Wyjdę na idiotke jak się odezwę?

Poznałam pewnego mężczyznę w gdy byłam w barze ze znajomymi. Naprawdę fajnie nam się rozmawiało i wymieniliśmy się numerami telefonów. Pisaliśmy i on zaproponował spotkanie. Dzień przed spotkaniem napisał ze musi je odwołać z osobistych powodów i przez jakiś czas nie da rady randkowac ale ze wydaje się fajna dziewczyna. Napisałam ze mam nadzieje ze wszystko się ułoży i ze nic się nie stało. Nie mogę przestać o nim myślec! Wyjdę na idiotek jeśli się do niego odezwę czy dać sobie spokój?

napisz!!

Napisz - ja bym napisała coś neutralnego, co słychać, czy spotkanie nadal aktualne.

Ale co w takim razie mam napisać? Boje się ze to odwołane spotkanie to był sygnał ze nie jest zainteresowany.

wyjdziesz, nie pisz! na ch*j się komuś narzucasz, będzie chciał to sam się odezwie, a jak tobie nie będzie pasowało, to się nie przejmuj.

No coś w rodzaju: Cześć. Co u Ciebie? Umawialiśmy się kiedyś, ale nie mieliśmy okazji się spotkać. Czy Twoja propozycja jest wciąż aktualna?

A czemu masz nie napisać? Na końcu zauljemy tych szans których nie wykorzystaliśmy. Nie odpisze, będziesz wiedziała ze możesz iść dalej.

próowac mozna ale raz bo kolejna próba zrobi z ciebie desperatke jak facet jest zaintereowany to nic nie odwołuje a nawet jezeli z jakis waznych przyczyn odezwał by sie sam wiec przypomnij sie ale raz zebys sobie kiedys ne powiedziała ze nie dałas sobie szansy ale dziwia mnie dziewczyny które sie narzucają

pewnie żonaty :D

Dokładnie, napisz, jak nie odpisze, albo Cię spławi, to przynajmniej będziesz wiedzieć, że możesz iść naprzód. A może akurat się uda :)

ja wolisz,ale często jest potem tak,że kobieta się wkręca a facet zaczyna mieć ją w d***e. Ja wolę zdecydowanie być księżniczką niż się płaszczyć i prosić. Chce on - ok, możemy iść, ale jak nic nie proponuje, to trzeba na głowę zdrowo upaść, żeby samej się prosić. I to nie jest żaden wymysł że teraz kobiety tak się zgrywają i udają niedostępne. Tak powinno być, to działa, ale tylko jak jest prawdziwe, jak kobieta taka naprawdę jest. A nie że czyta durne poradniki jak ma postępować. To wychodzi od razu, jak ktoś udaje.

Ni właśnie nie chce się narzuac bo sama nie lubię jak ktoś się narzuca. Ale jak mówicie, będę żałować wiec raz mogę spróbować. A co mi tam. :)

Moim zdaniem to jest chore ze kobiety boja się napisać bo nie wiadomo co. A czemu nie? Oczywiście są pewne granice których się nie przekracza. Jak człowiek nie spróbuje to się nie przekona.

Napisz

Napisz tylko się nie narzucaj!!!!

Może stracił ochotę na randkowanie i nie jest zainteresowany? Ale co ci szkodzi jak się odezwiesz.

Hahaha naiwna baba

Nie wyjdziesz

nie pisz, bo jak masz aką rozkminę że nie mozesz sama zdecydować, to juz się wkręciłaś i przepadniesz. Jak zrobisz to raz, to potem poleci już samo i pozamiatane. A fajnie jest jak widać, że facetowi zależy i jak proponuje spotkania, wymysla, co by tu zrobic,jak zagadać. A tak odbieracie im całą zabawę. Glupie jesteście, powinnyście się soba zajmować i dopiero jak facet zaskoczy i jak fajny to wyjść razem. a tak to najlepiej mieć w d***e ogólnie.

A w życiu bym się nie odezwała. Olał Cię w delikatny sposób:P Przykre, ale prawdziwe.

Może dlatego olał bo długo odpisywalam na jego smsy. Musiał czekać po kilka godzin na odpowiedz. Myślicie ze dlatego mnie olał?

nic nie myślimy,a czy ty nie możesz dać facetowi być facetem i pozwolić samemu zdobywać kobietę? Po co się takim gównem zadręczasz? Nie chce, to daj mu spokój.

Możliwe ze dlatego odwołał spotkanie bo nie okazałas zainteresowania. Przejmij inicjatywę!

W dzisiejszym społeczeństwie jest równouprawnienie wiec czemu ma się nie odezwać? Nie odpisze będzie wiedziała, odpisze może coś z tego będzie.

bo prawda taka, że jak laska sie podoba to nie musi czekać na faceta. Czy wy tego naprawdęnie rozumecie, że facet, dla którego dziewczyna jest nr 1, nigdy nie pozwoli by ktoś sprzątnął mu ją sprzed nosa i nie każe na siebie czekać.

Czyli jednak się się nie odzywać... :(

Ale wy pesymisci jestescie. Niech napisze!

czy naprawdę przyjemnie wam jak idziecie z facetem gdzieś tylko dlatego, że same się odezwiecie,bo jak nie,to on ma d... Przestańcie się bać, że może coś tracicie, że trzeba się przełamać,że równouprawnienie. g***o prawda, nic nie trzeba robić. Jak się komuś podobacie, to nie odejdzie, nie zapomni, nie przestanie się odzywać. Ale jak się naczytacie tych poradników z d**y, które zamiast pozwolić naturalnie toczyć się rzeczom, same próbujecie zawracać bieg rzeki, to sorry.

jezeli by mu zalezalo, to napisalby, odezwal sie, na pewno by znalazl czas! nie zalezy mu, wiec nie pisze i nie odzywa sie! to proste, zapamietaj to!

Jeju ludzie, wy o jednym tylko. Przecież może raz napisać i zobaczy odpowiedz! Moga się spotkać na piwie i normalnie pogadać, bo może faktycznie coś się stało i nie ma ochoty randkowac.