poplakalam sie przy nim juz drugi raz bo on nie chce slubu

mieszkam z moim partnerem wychowujemy dziecko on twierdzi ze chce sie starac o kolejne dziecko ...bierze nawet witaminy dla facetow a ja biore clostilvegyt i chodze na monitoring cyklu uklada nam sie dobrze dogadujeny sie ja to tak widze pewnego dnia sie wkurzyylam zrobilonmi sie przykro poplakalam sie i powiedzialam do niego ze nie chce byc konkubina ani parrtnerka. ze chce zyc jak wiekszosc ludzi i miec slub w usc. oboje jestesmy juz po rozwodzie dwa razy juz wybucchnelam placzem i wiem ze to zle ze pokalzalam jemu ze zalezy mj na slubue prawda? ostatnio tlumaczyl siw brakiem kasy to jak powiedzialam jego mamie ze rozmawiamy o slubie to sie ucieszyla bardzo bo ma bdb ze mna kontakt i jest za mna bardzo!powiedziala ze zadnej kasy na usc nie trzeba tylko obraczki i ze jak by nak kasy brakowalo oni nawet knajpe postawia byleby wziasc slub a on tlumaczy ze jeden slub juz mial i z drugim jemu nie spoeszno a ja tlumacze to tak ze widocznie tamta osobe kochal a mnie nie

najbardziej mi wstyd ze sie poplakalam przy nim i pokazalam jemu ze mi na slubie zalezy ... kasa juz siw tlumaxzyl ale teraz juz nie moze bo jego rodzice chca knajpe postawic a jesli bysmy nie chcieli knajpy to u nich w domu

szczerze to C***owiem..raczej slubu nie weźmiecie.

a po co ci ten ślub? jeden rozwód to dla ciebie mało? nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma :o

naprawde dziewczyny mi jest z tym zle i nie chce tak zyc... nie wiem juz co robic nie chce zmarnowac sobie przy nim wieluu lat bez slubu powiedzialam jemu wprpst ze jak taki bedzie tp sobie poszukam osoby y ktora wezme slub i bede zyla wg moich zasad by czuc siw dobrze a jesli jemu nie pasuje to niech sobie szuka konkubiny i sie poplakalam obrucilam sie do sciany i usnelam

a dlaczego z byla zona slub chcial a ze mna nie ??? bo ja kochal a mnie nie!?!

a moze on nie chce ze mna slubu bo widzi ze jestem nieplodna i ze biore tej clostilbegyt i mysli ze jak sie nie uda to znajdzie normalna ?

Rozumiem. Skoro bycie z tym człowiekiem bez ślubu jest dla Ciebie niewyobrażalne i jest marnotrawstwem życia a najważniejszą rzeczą jest dla Ciebie ślub a nie bycie z nim, to faktycznie myślę, że rozstanie to rozsądny pomysł i nie powinniście z tym zwlekać. Pownnaś odejść od niego jak najszybciej.

to po co robiłaś z nim najpierw jedno dziecko, potem drugie, zaczęłaś od d**y strony, a teraz ryczysz ?

No tak ślub musi być, dla klasycznej Polki to nobilitacja i podniesienie statusu społecznego, to takie waaażne!!! no i zmiana statusiku na fejsbuczku, będzie można focie dodać z obrączką i welonikiem...

dziwne podejście ma ten twój facet, przecież ślub nic nie zmienia. I tak już żyjecie jak małżeństwo zapewne od dawna.

Ryczysz o slub ale ze macie dziecko i staracie sie o nastepne to ci konkubinat nie przeszkadza?

no dokladnie zyjemy jak malzenstwo ale malzenstwem nie jestesmy ja sie z tym zle czuje i juz i nie bede tlumaczyla dlaczego yastanawiam siw jak jemu przemowic do rozumu..przeciez nie powiem jak nie wezmiemy slubu to odejde do kogos normalnego ?!!! co powiedziec skoro dwa razy poruszylam ten temat chcialam np zaproponowsc by slub rlzrobic poki bedzie cieplo soerpien ewebt wrzesien w usc a on zaczal strzelac fochy itp

zyjemy tak obecnie bo to bylp tak ze mam dziecko z poprzedniego zwiazku mieszkalam u dziadkow ktorym przeszkadzalam ja i dziecko w ich malym mieszkaniu i poznalam wlasnie obecnego partbera moja corka mowi do niego tato jest mala ma lat trzy a jej biolog ojciec nie chche jej widywac . partner zobaczyl ze mieszkam u dziadkow w niedobrych warunkach i ze jestem tam niechciana i postanowil mnie z dzieckiem do siebie wziasc. do domu bo ma wlasne mieszkanie. nie moglam przeciez powiedziec wez ze mna slub to sie wprowadze

nie zmusisz go do ślubu, nie sądzę także, byś go do tego przekonała. Żyjecie jak małżeństwo, rodzina, macie dom, dziecko, jemu tak jest dobrze i widocznie nie potrzebuje ślubu. Musisz to zaakceptować, w sumie to o ślubie powinniście porozmawiać zanim zaszłaś w ciążę, zanim założycie rodzinę, za bardzo odwlekłaś temat.

to moze powiem jemu ze o drugie dziecko zaczne sie starac jak wezmiemy slub??? nie chce by c konkubina

///naprawde dziewczyny mi jest z tym zle i nie chce tak zyc... nie wiem juz co robic nie chce zmarnowac sobie przy nim wieluu lat bez slubu powiedzialam jemu wprpst ze jak taki bedzie tp sobie poszukam osoby y ktora wezme slub i bede zyla wg moich zasad by czuc siw dobrze a jesli jemu nie pasuje to niech sobie szuka konkubiny i sie poplakalam obrucilam sie do sciany i usnelam//// --- odejdz lub powiesz ze odejdziesz i tak zrób. Jeśli jesteś nieszczęśliwa dlaczego masz sie maltretowac? Ja miałam faceta który powiedział mi ze drugiego ślubu nie weźmie. Kochalam go ale zerwalam bez słowa i bez ostrzeżeń. Długo mi zajęło żeby sie wyleczyć z niego, ale nie żałuje. Partner po nim kochał mnie na tyle pragnąl ślubu i do niczego nie trzeba było go zmuszać. I to daje mi bezpieczeństwo i pewność ze chce być ze mną na dobre i na złe.

a moze za bardzo jestes od niego uzalezniona? moze wisisz na nim jak desperado?i facet sie boi....masz chociaz jakas prace?

Kobieto, wyluzuj. Jak chce być z Tobą i ślub niepotrzebny. Jak ma Cię dość i ślub nie pomoże -odejdzie i jeszcze w gniazdo narobi.

wymuszony ślub? = tragedia

slub c***otrzeny bo sie pewnie boisz, ze cie zostawi i znow do dziadkow i tragicznych warunkow bedziesz musiala wracac:O Ja w ogole nie rozumiem tego, ze on cie wzial do siebie, bo mialas zle warunki. A co ty pies jestes, ze musial cie przygarnac? Moze cie oswiece jednak: jesli to jego mieszkanie to slub niczego nie zmieni i tak bedzie mogl cie wykopac z niego kiedy bedzie chcial.

niefajnie z tym facetem- nie bardzo masz wybor - najwyzej sie postawic,ze albo slub, albo do widzenia, musisz sie liczyc z tym, ze odejdzie ( Ale bedac konkubentem tez moze odejsc, wiec wlasciei na jedno wychodzi)

Czytam post autorki i myślę sobie jaki to dziwaczny musi być związek i z kosmosu, że dwoje ludzi ma jedno dziecko, starają się o drugie a kobieta wstydzi się wyznać swoje uczucia facetowi :O

facet chce dziecka, to powinien zaczac od slubu niby dlaczego kobieta ma rodzic dziecko obcemu facetowi:o co innego relacja bezdzietna

To pierwsze dziecko nie jest jego czytaj uwazniej...facet ja przygarnal z dzieckiem

wksnie teray wstalam i ide ba badanie hormonow po raz drugi dziewxmczyny prosze doradzcie szcuerze jak kolezance a nie z docinkami... przygarnal mnie z dzieckiem bo mialam zle warunki u dziadkow a oni hcieki sie nnie pozbyc. on widzial to i mowilam jemu ze bede musiala isc na wynajen nawet.wtedy powiedzial zebym siw wprowadzila z dzieckiwm do niego. i wprowadzilam sie. wszystko jest ok... on naorawde traktuje moja corke bdb i ona mowi do niego tato bo biolog ojca i tak nie na bo teb zapowiedzial ze odwiedzax dziecka nie bedzie....placi tylko alimenty. moze moj partner ma jakis uraz do slubu¿?? moze jego byla zona po slu ie sie bardzo zmienila bo tak opowisdal kiedys. z nia bral slub bo bylo dziecko... wiec ja mu dogryzlam i zapytalam" to zeby brac slub to musisz najpierw dziecko zrobic a potem skub jak z jakiejs wpadki?!? chyba powinno byc odwrotnie. on na to ze byl wtedy mlody glupi .a teraz ma lat 31

Po co Wam ten slub,dzisiaj to jest juz naprawde nieważny

Pusty masz leb dziewczyno!!!! Niegdy nie okazuj mezczyznie jak bardzo ci n anim zalezy. Jakby chcial slubu to sam przyszedlby z tym do ciebie. Widocznie ma uraz z tamtego malzenstwa i boi sie, ze znowu po slubie z toba bedzie przechodzil taka gehenne jak z poprzednia. Faceci gorzej to wszystko znosza, maja slabsze mozdzki, nie torturuj go,bo w koncu nie wytrzyma i cie zostawi.

on się z tobą nie ożeni, bo widzi jaka jesteś pierdo/lnięta, niedługo w tyłek cie kopnie i zostaniesz z dwójką dzieci

Ten facet jest sto razy madrzejszy od ciebie!!!