Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestemzdesperowaniesamotna

nikt mnie nigdy nie kochal wiec jak wystawie ogloszenie erot ze szukam seksu

Polecane posty

I ja też nie rozumiem, co ma wiek do spacerów? Jak uważasz, że wyjście np. 30 letniego faceta z 27 kobietą na spacer do parku jest dziecinne to przecież kto broni iść do kawiarni? Albo do kina? Albo do teatru? A tak właściwie, jak boisz się umawiać z facetami na spacery to może właśnie dobrą opcją dla Ciebie byłoby umówienie się w kinie albo na jakiejś innej wspólnej aktywności. W ten sposób nie musiałabyś z nim tyle rozmawiać od samego początku, bo byście coś robili (np. oglądali film) i w tym czasie trochę byś sie oswoiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem Adam 30 lat I chetnie cie blizej Poznam mysle ze potrzebujesz dowartosciowania przy prawdiwym facecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? Ja myślę, że Ty umiesz rozmawiać z facetem i być naprawdę fajną osobą w towarzystwie - skoro po alkoholu potrafisz to to musi w Tobie zwyczajnie siedzieć. Po alkoholu nie stajesz się innym człowiekiem, ale tracisz hamulce, którymi ograniczasz swoją osobowość (dostosowując ją do norm społecznych). Twoim problemem nie jest więc to, że jesteś niezdolna do tego, aby być wyluzowana, ciekawa, zabawna i spontatniczna, ale to, że nakładłaś sobie do głowy, że tego nie potrafisz i się boisz. A na to nie ma innego sposobu jak "raz kozie śmierć" i się przełamać. Seks z nieznajomym Ci tego przełamania nie zapewni. To będzie jak ten jeden pocałunek czy trzymanie za rękę... Coś, co było - no chyba, że będziesz robić to regularnie, ale wtedy zaczniesz odczuwać pustkę relacji opartej tylko na seksie. A jeżeli zrobisz to raz to przecież dalej będziesz samotna, nie będziesz miała bliskości, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I powiem więcej - myślę, że jakbyś umówiła się na kilka randek i przełamała swój strach przed facetami to łatwiej byłoby Ci się pozbyć się tych hamulców, a w rezultacie ciekawie i na luzie z kimś rozmawiać. To, co Ty teraz robisz to takie klasyczne uciekanie od problemu... A prawda jest taka, że jak nie będziesz rozmawiać z ludźmi to nie będziesz tego umieć, proste. Im więcej będziesz próbować, tym lepiej będzie Ci to szło i tym bardziej swobodnie będziesz się w tym czuła. To, że teraz nie umiesz rozmawiać z facetami wynika przede wszystkim z tego, że nigdy tego za dużo nie robiłaś, ale zamiast zaryzykować i spróbować parę razy to Ty wolisz uciekać problemu, że "przecież nie umiem". No kućpa - kiedyś się trzeba nauczyć, no chyba, ze się poddajesz i akceptujesz to, że będziesz starą panną dającą za darmo do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także moja rada - najpierw spróbuj jeszcze raz z tym umawianiem się czysto towarzysko. Naprawdę uwazam, że Twoim problemem nie jest to, ze jesteś w środku nudna i nieciekawa, ale to, że się blokujesz swoim lękiem oraz takimi przekonaniami i wydaje mi się, że choć na początku mogłabys nie byc zbyt swobodna to potem byłoby już tylko lepiej. A co do seks-ogłoszenia to szczerze odradzam. Moim zdaniem to przyniesie Ci więcej szkody niż pożytku, ale jak chcesz to rób. Ja tymczasem się odmeldowuję. Jakbyś kiedyś chciała się ze mną skontaktować to mail podawałem wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzdesperowaniesamotna
blokuje mnie to, co mysli mezczyzna, ze mnie ocenia. wiem, ze tak jest, ze kazdy mezczyzna ma oczekiwania, wymagania, a ja jestem jakims odstepstwem od normy, jestem inna, dla wiekszosci gorsza, wybrakowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzdesperowaniesamotna
Dziekuje za chec rozmowy z trudnym przypadkiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem Adam mysle ze powinnas sie przelamac zrobic cos na przekor sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu Ty sobie wmawiasz, że jesteś wybrakowana? Jedyny problem jaki z Tobą widzę to to, że sobie wmawiasz takie pierdoły i przez to się blokujesz. Patrzysz też bardzo jednostronnie - inne są ode mnie lepsze, więc jestem do d...py. A może te, które są od Ciebie lepsze w czymś jednym to są gorsze w czymś drugim i wychodzi na zero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzdesperowaniesamotna
ale one nie sa same, wiec na pewno sa akceptowalne przez mezczyzn, a ja prawie 27 lat jestem sama i na pewno nie bez powodu i tylko z mojego podejscia do ludzi i siebie, bo gdyby komus na mnie zalezalo to pierwszy zrobilby krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem Adam a moze to ty blokujesz ludzi I niedopuszczasz ich do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo jest coś z Tobą nie tak - blokujesz swoje prawdziwe "ja", bo się boisz, że ktoś tego nie zaakceptuje. To jest z Tobą nie tak. Poza tym - przecież ponoć "rozmawiałaś wirtualnie dość długo" i potem "nie godziłaś się na spotkania", tzn. że jednak byli tacy, co chcieli się z Tobą umówić, a więc byli zainteresowani... Tylko Ty ich zablokowałaś, bo się bałaś. I jest jeszcze jedna rzecz, a mianowicie - faceci to też ludzie, więc weź pod uwagę to, że niejeden mógł odebrać te Twoje zdystansowanie nie jako strach przed spróbowaniem, ale jako objaw braku zainteresowania i choć chciał to stwierdził, ze skoro jesteś taka chłodna to i tak nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem bardzo obrazowo. Mi się wydaje, że Ty wokół siebie zbudowałaś taki mur, bo boisz się, że ktoś Cię nie zaakceptuje. Tylko zza tego muru Ciebie nie widac, a że mur jest wysoki i nikt nie wie, czy za nim cos jest to co się dziwić, że nikomu się nie chce na to wspinać? I teraz tak - to absolutnie nie znaczy, że ta "Ty", która jest za murem jest wybrakowana czy gorsza, bo możliwe, że całym złem jest ten mur, a nie to, kto się za nim znajduje czyli Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzdesperowaniesamotna
Lannister, wiele z tego co piszesz mozliwe, ze tak wlasnie wyglada. Wez tylko pod uwage, ze pisanie, 'poznawanie sie' wirtualnie nie jest porownywalne do rozmowy 'na zywo', pierwszego wrazenia, tego jak sie odbiera druga osobe, bo nie towarzyna nam emocje, odczucia jak wtedy, gdy spotykamy sie z kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzdesperowaniesamotna
czuje sie tak bezpieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ oczywiście, tylko jeżeli masz problem z tym, że faceci na żywo Cię nie zaczepiają i że sama boisz się jakiegoś w ten sposób zaczepić to trzeba to jakoś obejść - np. przez internet. W ten sposób łatwiej jest nawiązać kontakt, ale naturalnie to tylko początek, bo jak chce się to utrzymać to potem zawsze musi przyjść ten moment, gdzie się poznaje już tak naprawdę i na żywo. I tak, jest to związane ze stresem i niepewnością, ale powtórzę - to zupełnie naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, czujesz się bezpieczna w tej swojej ochronnej skorupie, ale jednocześnie się w niej dusisz. Z jednej strony myśl o tym, aby wystawić głowę choćby na chwilę Cię przeraża, ale z drugiej słyszysz odgłosy z zewnątrz i tak bardzo chciałabyś, aby ktoś tam po drugiej stronie wziął i wybił dziurę w skorupie za Ciebie, żeby wleciało trochę powietrza i żebyś mogła zobaczyc jak tam jest. Z jednej strony dobrze Ci w tej swojej skorupie, a z drugiej jej nienawidzisz. Z jednej chciałabyś z niej wyleźć, a z drugiej się boisz, bo "mała, ciasna, ale własna" ta skorupa i choć się w niej dusisz to jednak wiesz, jak to wygląda i czego się spodziewać, a tam gdzieś jest wielki, nieznany Ci świat, którego się boisz i którego nie znasz i na który nie jesteś przygotowana tak jak na wszystko, co jest w skorupie. Dlatego też, choć w skorupie Ci niedobrze to nie wychodzisz, ale marzysz o tym, aby ktoś przyszedł i wziął Cię za rękę, a następnie powolutku wyprowadził z tej skorupy, pilnując, aby nic Ci się nie stało, żebyś jednak mogła ten świat zobaczyć. Czyż tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem Adam musisz sie wyluzowac zmienić fryzurę styl ubierania i zaistnieć na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten moment poznania nowej osoby w rzeczywistości - uświadom to sobie, że to nie jest jakieś dziwne, że się tego boisz, czujesz się niepewnie i niekomfortowo. To zupełnie normalne i zdecydowana większośc osób czuje się nieswojo jak ma nawiązać znajomość z kimś nowym. Dlatego większość "pierwszych spotkań" bywa naprawdę zabawnych - ludzie próbują się rozgryźć i nie wyjść na głupców, a jeszcze najlepiej to zaimponować drugiej stronie. To normalnie i praktycznie każdy ma taki problem. Jedyna różnica jest taka, że Ciebie ten strach paraliżuje na tyle, że nie próbujesz, a inni potrafią z tym walczyć i zaryzykować od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzdesperowaniesamotna
Na portalach randkowych jest sporo oszustów i szczerze to nie potrafię wyczuć, kto mnie okłamuje, dla uzyskania określonego celu, więc z reguły nikomu nie ufam, mam z tym problem, by podejść do ludzi z dystansem i nie doszukiwać się czegoś. Budowanie relacji z mężczyznami mnie przesrasta, bo przecięty facet jest nastawiony na poznanie kobiety, określone etapy znajomości i zakłada, że ona tez ma jakieś doświadczenia z mężczyznami i szuka już czegoś określonego, wie czego potrzebuje. Ja mam sporo oporów, jestem zielona i przykro mi to stwierdzić, ale nie znam mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i to już jest realny problem. Niestety, teraz nie mam czasu o tym pisać, bo ide spać, aczkolwiek jeżeli będziesz chciała ze mną pogadac to zapraszam prywatnie na maila: misterlannister@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzdesperowaniesamotna
nie potrafie sie 'wyluzowac', wiedzac podswiadomie, ze jestem oceniana w oczach mezczyzny. Ja nigdy nie bylam w zadnym zwiazku, a nie mam 15 lat tylko ponad 10 lat wiecej, nie znam kompletnie mezczyzn, moje opinie na temat mezczyzn to tylko jakies wnioski wywodzace sie z obserwacji stojac z boku, sama nigdy nie mialam okazji zyc z mezczyzna, co nie jest miarodajne, bo nawet nie rozmawiam z mezczyznami, nawet nie znam siebie na tyle by wiedziec jak sama bym sie zachowala bedac z nim, nie znam takich emocji. tez ide, odpisze jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzdesperowaniesamotna
moze faktycznie pomysl z seksem jest nieodpowiedni i powinnam jeszcze z tym poczekac pare lat albo tak do 40stki, tak czy inaczej sama nie bede podrywac facetow, bo to traca o desperacje i jest nieodpowiednie, niestosowne dla kobiety w moim wieku, gdybym miala nascie lat to co innego, ale zaczepianie obcych 30letnich mezczyzn jest nie na miejscu. W tym wieku faceci sa zajeci, maja zony, dzieci, rodziny, pomijam niezidentyfikowane przypadki, ktore czekaja na ksiezniczke w domu nic-nie robiac, o ktorych swiat nie uslyszal. Samej mi nie jest az tak zle, nigdy nikogo nie szukalam i na nikogo nie czekalam, a doswiadczenia z mezczyznami tez w zasadzie miec nie musze ani z nikim byc nie musze. Pomyslalam sobie, ze jak bardziej bedzie mi doskwieral brak seksu to zawsze moge sie przespac z kimkolwiek, bo facetow ktorym zalezy tylko na seksie jest 90% albo wiecej, a moze do tego nie dojdzie, bo obumra we mnie wszystkie uczucia i stane sie aseksualna, co byloby dla mnie najlepszym rozwiazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskrasnali
ej :) zrób tak jak ci ten Lannister radzi. Oswoisz się z facetami. Potraktuj to jak wyjścia na aerobik. Dla sportu się poumawiaj, żeby nauczyć się z nimi przebywać (oni np. nie myślą wielowątkowo, nie mają podzielności uwagi-to jest trudne w rozmwach z nimi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×