Wywiadówka

Nie wiem czy powiedzieć czy nie. To jest wywiadówka w związku z końcem pół rocza. Mam w d***e tą szkołe i mam prawie same 2 do tego zachowanie (lepiej nie mówić). Mama myśli że dobrze sie ucze itp. a tak nie jest. Powiedzieć czy nie? Bo z jednej strony znowu wychowawczyni bedzie sie czepiać a z drugiej znowu rozmawa z mamą i wkółto to samo. Sama nie wiem co gorsze :/ Pisze tu tylko dlatego, że jestem anonimowa itp.

zrób co chcesz

a wczesniej Twoja mama nie chodziła na wywiadówki?? nie sprawdzała ocen ze mysli ze sie dobrze uczysz??? powiedz o wywiadówce bo i tak mama sie dowie

Poszła na pierwszą wywiadówke teraz jest trzecia wywiadówka o drugiej jej niepowiedziałam. Nie nie widziała karty ocen. Fakt pani rozdawała i mama miała podpisać i jeszcze taką karteczke z czego jestem zagrożona ale sama ją podpisałam. O tej drugiej do tej pory nie wie, bo nauczycielka nie ma jak ją poinformować nawet bo wymyśliłam tak raczej poprzekręcałam i euchowawczyni ma mój numer tel. adres mają, ale listów nie wysyłają, bo po co jak wszyscy myślą (w szkole) że mama wie o ocenach itp. Ale nauczycielka zawsze się mnie czepia dlaczego mamy nie było itp a mama jak wraca to sie tylko drze i koniec.

A to u Was nie ma Librusa :p ? Szczęściara :D tak na serio to uczysz się dla siebie :) jak jesteś madra będziesz uczyć sie przyzwoicie przynajmniej tych przedmiotow, które chcesz zdawać na maturze...a jak nie to na miejscu Twojej matki olałabym Cię totalnie i po skończeniu szkoły, albo po zakończeniu nauki, wywaliłabym Cię nazbity pysk :)

Jest Librus ale mama nie pamięta hasła, dzięki :) sory mam słabe zachowanie bo zawsze w coś mnie wplątają (z klasy).Teraz siedze cicho na lekcjach (od dziś). i sie staram, ale to tylko w szkole. A to co robie w domu czy coś to nie o tym temat. Chyba powiem...

Ale dlaczego z wszystkiego masz dwa? Mówiąc szczerze na miejscu Twoich rodziców wkurzyłabym sie na takie dziecko :o Niechby sobie miało 2 z wielu przedmoitów, gdyby np z angielskiego miało 6...albo z matematyki, fizyki, albo z historii...ale leń bez żadnych zainteresowań :o wstyd :o I to niemożliwe żeby wszyscy nauczyciele uwzięli sie akurat na biedną Ciebie

Sory gdzie ja pisze, że nauczyciele sie na mnie uwzieli? tylko pisze, że jak ktoś coś w klasie zrobi cała klasa ma przerąbane. No widzisz mama też się wkurza, ale... ale niewaźne. Dobra powiem o tej wywiadówce. Mam dwa bo nic nie rozumiem, bo wszystko nowe jeszcze w tamtym roku wszystko powtażaliśmy z podstawówki a teraz w 2 gim wszystko nowe. No prawie. Dobra czasami mi sie nie chciało to sie nie uczyłam. Miałam inne rzeczy do robienia... Tak miałam. i to było ważniejsze. Dlatego dwuje mam.

A co to za inne rzeczy?

To Ty dopiero w gimnazjum jesteś? :o To lepiej powiedz o tej wywiadówce bo jak rodzice nie będą się Tobą interesowali szkoła może nawet opiekę społeczną na was naslać :o to sie dopiero mama ucieszy :D I pamiętaj :) uczysz się dla siebie :) żeby z siebie w każdej rozmowie nie robić idiotki

jejku ale robisz błedy. z polaka pewnie tez jestes zagrozona:(

jejku ale robisz błedy. z polaka pewnie tez jestes zagrozona:(

Dobra powiedziałam. A te inne rzeczy to już tajemnica, bo to sie tyczy mojej przyjaciółki. Wiem ucze sie dla siebie, dlatego nie obchodzi mnie zdanie innych na ten temat. Bede sie uczyć to będe, nie to nie będe. Moja decyzja i moje życie. Mama sie mną nie interesuje, mam starszą siostre i mama nią sie bardziej interesuje, ale ja sie z tego ciesze bo mam prawie święty spokój i robie co chce. Nie mam taty. Mama tylko przy kimś albo tylko gdy musi to pogada, ale tak to nie. Powiedziałam jej o wywiadówce, ale nie wiem czy pójdzie, ale chyba pójdzie, więc dobrze, bo niechce żeby zgłosili do opieki czy gdzieś tam.

No to już tym bardziej Twoja przyszłośc zależy tylko od Ciebie :o no chyba że mama taka kasiasta, ze Ci życie ustawi.

Dobże rze ty nie robisz blenduw :)

Ta chyba siostrze ułoży. Ja wezne się za tą nauke, zaczne chodzić na dodatkowe, bo to troche dziwne, bo nie robie im na złość tylko sobie, a zachowania nie zmuenie. A z polaka nie mam zagrożenia i nigdy nie miałam.

No właśnie :) wiesz jak jest i ucz się czegoś pożytecznego...np na językach obcych nikt jeszcze źle nie wyszedł...a jest duża szansa że będziesz chciała wyjechać, tak jak wielu ludzi, zwłaszcza jeśli nie masz wielkich ambicji co do studiów.

Ja dobrze się ucze tylko w tym roku źle mi idzie, bo musiałam być zawsze przy przyjaciółce, która mnie potrzebowała i miałam tam jakieś swoje problemy. Zawsze miałam 4, bo chce iść dalej sie uczyć itp. Mieć w miare normalne życie. Dzięki "KingaStefankaFanka":) Miłego dnia

Dzięki i wzajemnie miłego dnia :) Tylko pmiętaj, że koleżeństwa zazwyczaj kończą sie po LO, tak że ten...Twoje życie sie wtedy dopiero zacznie i dobra przyjaciółka też powinna dbać o to, żebyś miala jakieś szanse i czas na swoje sprawy.

okej zapamiętam :)

Ja bym na twoim miejscu lepiej nie zatajala wywiadówek. U mnie to jest potraktowane tak jak kłamstwo a kłamstwa nie znoszę okrutnie :/ Może jak mama zobaczy ,ze z zachowaniem jesteś na bakier ro cie odpowiednio przyśrubuje w końcu :D

a tak w ogóle do której klasy chodzisz? gimn, czy szkoła pogimn??

I tak by się mama dowiedziała...

2 gimnazjum

Nie niedowiedziałaby się ale powiedziałam jej. A co do mojego zachowania to się nie zmieni :) a jak mama wyjde na tą wywiadówke to chwile poczekam i sama wyjde z domu. Wróce wieczorem. Pewnie znowu pogada i koniec. Gorzej bedzie w szkole...

jest takie powiedzenie jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Nie uczysz się dla mamy tylko dla siebie. Pokaż na co cię stać. Niech się dalej interesuje siostrą, a ty ich zaskocz chocby dobrymi ocenami. Przestaniesz być dzieckiem i będziesz musiała sama zadbać o swoje życie, a bez szkoły będzie ciężko.

sory tam ma być "jak mama WYJDZIE A NIE WYJDE.."

Ojej :o wiem po sobie że człowiekowi w gimnazjum i w lo wydaje się, że jest mądrzejszy od nauczyciela i w ogóle ma jedyną rację...ale tak nie jest :) ja np dopiero po kilku latach zrozumiałam jaka byłam czasem głupia, niewyrozumiała i w ogóle egoistyczna i niesprawiedliwa do niektórych nauczycieli :o a oni byli tylko starsi i mieli inne poglądy :o dosłwnie teraz chyba bym się ze wstydu spaliła gdybym miała do kogoś rzucać takimi tekstami :o a nie jestem aż tak bardzo stara bo mam 23 lata i świetnie pamiętam wszystkie moje mądrości i co myślalam, tylko że teraz inaczej to widzę

pisałam, że wezne sie za nauke itp, a siostre i innych mam gdzieś. Niech robią co chcą. Uczyć się już bede normalnie i zaczne bardziej sie starać, bo macie racje sobie życie zepsuje a nie im.

Dzięki wam wszystkim :)