Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Troche nie na temat ale chodzi o ojca martwie sie

Polecane posty

Gość gość
To może być też jeden z objawów Alzheimera: mój dziadek miał zdiagnozowaną tą chorobę i oprócz problemów z pamięcią widział i słyszał różne rozmowy, ludzi chodzących po domu, był przekonany że wszyscy chcą się go pozbyć itp. Leki trochę łagodziły te objawy, ale nie jestem w stanie powiedzieć co miał przepisane. W tym wypadku nie można już raczej mówić o lekarstwie,a właśnie o łagodzeniu objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaBerta
Typuje na schizofrenie paranoidalno - urojeniowa... Jakby Ci wytlumaczyc czym jest demencja? Hmmm... To nie tak, ze ludzie poprostu "dziecinnieja" jak sie wielu wydaje. Przede wszystkim staja sie "zapominalscy". Do tego stopnia, ze np. upychaja stolec do wazonu. Nie dlatego, ze "zeswirowali", poprostu najpierw nie potrafia znalezc toalety we wlasnym domu, a potem sie wstydza i probuja zatrzec slady. Czasem pojawiaja sie problemy z mowia, a konkretnie doborem slow. Czasem wydaje sie, ze prowadza rozmowe z kims kogo nie ma, albo udzielaja bezsensownych odpowiedzi, w tych momentach najczesciej sa "w glowie" w zupelnie innym czasie i miejscu, takie sny - wspomnienia na jawie. Schizofrenik, tylko dla porownania, potrafi swietnie argumentowac. Choc jego opowiesci sa dla osoby zdrowej stekiem bzdur, to jednak stanowia pewna spojna calosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schizofrenik nigdy nie dopuszcza do siebie myśli że jest chory, nie bierze lekarstw, ciągle mówi, że jest na podsłuchu, że go śledzą. Widzi jakieś twarze, które mówią mu co robić. To tylko kropla o tej chorobie, jest strasznie ciężka dla osoby chorej a przede wszystkim rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znalzazłam na necie: Schizofrenia nie jest chorobą dziedziczną. Czynnik dziedziczny odgrywa rolę w zachorowaniu na schizofrenię, ale nie jest jedyny; schizofrenia jest chorobą wieloczynnikową. Statystycznie ryzyko zachorowania jest tym większe, im większe jest pokrewieństwo z osobą chorą. Gdy choruje jedno z rodziców, ryzyko zachorowania dziecka wynosi 17%. Gdy choruje obydwoje rodziców – 46%. Ryzyko zachorowania w populacji ogólnej wynosi 1%. Na to – czy ujawni się czynnik dziedziczny i w jakim okresie – życia wpływają inne czynniki. Niektóre z nich – uszkodzenie okołoporodowe, zakażenia wirusowe w czasie ciąży – są rozważane jako samodzielne czynniki etiologiczne schizofrenii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak to by bylo mozliwe ze ojciec ukrywalby tak dobrze ta chorobe przez lata a odslonil sie dopiero na starosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkdddddddddddddd
Schizofrenia nie jest dziedziczna, kazdy ma do niej predyspozycje, jeden wieksze jeden mniejsze pod wplywem roznych traumatycznych czynnikow. Moja babcia na to chorowala, ale ona spedzila kilka lat w obozie koncentracyjnym a potem wziela malzenstwo z rozsadku z facetem 15 lat starszym, ktory zle traktowal ja i dzieci. choroba ujawnila sie, gdy miala ok. 50 lat. Brat mojego taty tez choruje, zaczal w szkole sredniej a to dlatego bo na sile chcial sie wyrwac z wioski, na sile chcial zostac kims, a niepowodzenia strasznie przezywal. Moj tata i jego najstarszy brat sa zdrowi, ich dzieci tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne to wszystko jest;(ja jestem przez to wszystko silnie znerwicowana tyle to mnie wszystko kosztowalo;( zdrowia.czyli na to mozna zachorowac w kazdym wieku?a ktora schozofrenia jest gorsza? Ta wczesna z okresu dorastania czy ta w wieku starczym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×