Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego niektórzy uważają że mając malutkie dziecko można chodzić wszędzie

Polecane posty

Gość gość

Witam ! To temat o macierzyństwie więc dlatego tutaj zadaje to pytanie..dlaczego niektórzy uważają, że babcie są po to, żeby zajmować się dzieckiem ? Że ja sobie z mężem pójde na impreze..czy gdzieś pojade itp. a 2 czy 3 miesiączne dziecko zostawię babce..przecież to jakieś chore..przecież po tym decydujemy się na dzieci żeby z nimi spędzać czas i je wychowywać..nie rozumiem kompletnie jak można takie maleństwa zostawić komuś i pójść sobie..nigdy bym nie była w stanie pójść na impreze bo myślałam bym tylko co z dzieckiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem podobnego zdania i dlatego jak na razie tylko ja i mój mężczyzna zajmujemy się naszym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy jest inny skoro ktos ufa babcia czy tata i zostawia to jego sprawa. Przeciez krzywda im sie nie stanie. Tez bym juz zostawila moja ( ma 2 miesiace ) i poszla sie wybawic ale raz ze pic nie moge bo karmie piersia a dwa ze no wlasnie karmie piersia i musze siedzec caly czas z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam takie samo odczucie i dlatego ja posyłam dziecko do żłobka żeby dziadkowie sobie na stare odpoczęli wystarczy ze mnie i siostre wychowali dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1122333
Bez przesady. Ja tam nie uważam, zeby sporadyczne zostawienie dziecka było czymś złym. Sama nie zostawiałam takich maluchów ale jeśli ktoś raz od czasu ma ochotę się rozerwać i zostawi dziecko z kimś zaufanym to nie widzę w tym żadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ja czytam :D oczywiscie MATKI POLKI MECZENNICE! bo jak sie zdecyduja na dziecko to nie chca nikogo do pomocy, chca tylko siedziec z dzieckiem jak pies przy budzie! Jak sie zdecydujesz na psa to tez na wakacje nie pojedziesz bo jak to tak zdecydowalas sie to masz sie zajmowac? Daj se siana... Za granica kobiety juz nawet 2 tyg po porodzie ida na impreze (jesli nie karmia piersia) i co krzywda sie dziecku nie dzieje, nie mowiac juz o 3 miesiecznym dziecku. Nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy jak ty chcesz gnic w domu z dzieckiem to se gnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co Wam te dzieci ? Trzebabyło się wyszaleć na imprezach itp. a potem dziecko planować, moja mama czy tata wychowali nas to dlaczego mają też wychowywać moje dzieci, nie rozumiem..skoro mam dziecko to z imprez rezygnuje, ide tam gdzie mogę iść z dzieckiem razem, proste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo moze babcie bardzo chca sie zajmowac dziecmi? moja tesciowa wrecz mnie wypycha i nie moze sie doczekac az bede chciala gdzies isc - tyle ze ja nie chce. Jakby babcia sie tak nie oferowala to nie widze problemu w wynajeciu zaufanej opiekunki czy placeniu babci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1122333
ale sporadyczne wyjście oznacza, ze ktoś się nie wyszalał? że jest wyrodnym rodzicem? Zdarzają się wesela, urodziny znajomych, zwykła ochota spotkania się ze znajomymi. Ja nie mówię o podrzucaniu dziecka w każdy weekend ale okazyjnie to nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja mama wścieka się ja wnuka cztery dni nie widzi i pyta czy może go odebrać z przedszkola bo się stęskniła. I co mam jej nie pozwolic? Dla niektórych dziadków przebywanie z wnukiem to przyjemność, a nie obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok..nie wtykam nosa z czyjeś sprawy..tylko jak nierozumiem dlaczego, niektórzy wtykają w moje w takim razie..jestem w ciąży i nie wszyscy, ale zdarzają się tracy, którzy uważają, że mogę chodzić wszędzie gdzie chce, bo babcia mi zostanie z dzieckiem..jak powiem, że to ja jestem jego matką to wtedy się dziwnie patrzą..na prawdę aż tak ich to boli ? Z wole siedzieć z dzieckiem niż iść na impreze..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja musiałam zostawiać ( nie z babciami ) swoje 3tygodniowe i starsze dziecko, gdyż kończyłam studia, wyjścia nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebillmobilny
Tez nie rozumiem... dlaczego ograniczeni ludzie maja dzieci, no ale s**t happens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1122333
A Ty masz już dziecko czy tylko teoretyzujesz? Bo wiesz- jak dziecko jest malutkie człowiek jest nim często pochłonięty bez reszty. Ale mija miesiąc, drugi, trzeci i kolejny i człowiek potrzebuje czasem odetchnąć, rozerwać się, spotkać się z przyjaciółmi i po ludzku pogadać bez ciągłych przerw na butelkę, pieluchę czy pocieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez ty jeszcze nawet tego dziecka nie masz.. nie wiesz jak to jest. Uwierz, ze po 2 miesiacach siedzenia w domu bedziesz marzyla o wyjsciu bez dziecka. Ja jak pierwszy raz poszlam sama do sklepu na 15 minut to cieszylam sie jak glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnSi90
To co ja mam powiedzieć jak wyjeżdzam z mężem 2 razy w miesiacu (na 2-4 godzin) a teściowa 2 razy w tygodniu nas odwiedza, żeby pomóc przy dzieciach. Nie proszę się o nic. Moja mama z kolei codziennie przyjezdza zająć się 8miesięcznym Maluszkiem a ja zawożę starszego do rpzedszkola i później po 12 przywożę. O to akurat prosiłam. Mam takich rodziców i teściów że chcą pomagać. Teściowa pisze: wpadnę jutro do Was. I koniec gadania. Mój mąż ma dwie prace, bo się rozwija i cóż.. nie ma go od 7 -15 i od 16- 20. Teściowa więc pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz ja mam znowu problem, ze tesciowa za czesto chce sie zajmowac/przebywac z wnukiem. Pol biedy jak wychodze gdzies ale ona sie tu wprasza co chwile bo chce sie nim zajmowac, jak chce go zmienic to ona leci i mowi ze ona chce itd. wiec gdzie tutaj jej krzywde robie jak go z nia zostawie? w sumie wolalabym zeby nie chciala sie nim zajmowac, zaplacilabym opiekunce a ja raz na jakis czas odwiedzala a tak to mam ja ciagle na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie.. autorka dopiero jest w ciąży i teoretyzuje.. jeszcze zobaczysz jak to jest jak nie ma Ci się kto zająć dzieckiem i będziesz musiała go wszędzie ciągnąć ze sobą :/ współczuję Ci ograniczenia umysłowego i myślenia "moje, moje moje i tylko moje dziecko i tylko ja się nim będe zajmować" ciekawe czy jak mąż będzie w pracy to będziesz ciągnąć dzieciaka ze sobą do lekarza, bo będziesz chora, do ginekologa czy do dentysty.. albo jak po 3 miesiącach ciągłego płaczu nie będziesz chciała choć na 10 min wyjść na dwór żeby w ciszy odetchnąć... życie jeszcze zweryfikuje twoje poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama pracująca w domu
Ja pracuje w domu,jak syn był mniejszy to pracowałam głównie wieczorami lub w weekendy. Teraz jak poszedł do przedszkola to pracuje jak go nie ma. Ale do rzeczy. Ja nie potrzebowałam podrzucać go dziadkom,bo sami z mężem się nim zajmowaliśmy. Znajomych mamy z dziećmi w podobnym wieku,więc spotykamy się wspólnie. Na imprezy w pełnym tego słowa znaczeniu nie chodzimy bo nas to nie bawi. A sama do sklepu czy fryzjera wychodziłam bez problemu bo dziecko ma też ojca. Do czasu aż nie poszedł do przedszkola nie mogę powiedzieć aby było więcej jak kilka takich momentów że miałam dość siedzenia z nim,ale można to na palcach jednej ręki policzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie nooo... majac malutkie dziecko trzeba sie zakuc w lancuch, zamknac w domu na 3 lata, karmic piersia, nie usmiechac z innego powodu niz dziecko, bron boze nie rozmawiac o czyms innym i nie zajmowac sie niczym innym niz dziecko. trzeba z usmiechem znosic nieprzespane noce, cieszyc sie z rozstepow, i zniszczonych cyckow bo usmiech maluszka wynagradza wszytsko! nalezy odsunac meza na bok, i uprawiac sex tylko po to, by zrobic sobie nastepne dziecko, coby to piersze jedynakiem niebylo. nie wolno zrobic ABSOLUTNIE jednej przyjemnej rzeczy dla siebie, nalezy porzucic rozwoj duchowy i kulturalny na rzecz dzieciecych czasopism. chodzic w worze pokutnum, i n*******lac sie biczem, za zle mysli na temat drzacego morde bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
04.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Witam ! To temat o macierzyństwie więc dlatego tutaj zadaje to pytanie..dlaczego niektórzy uważają, że babcie są po to, żeby zajmować się dzieckiem ? Że ja sobie z mężem pójde na impreze..czy gdzieś pojade itp. a 2 czy 3 miesiączne dziecko zostawię babce..przecież to jakieś chore..przecież po tym decydujemy się na dzieci żeby z nimi spędzać czas i je wychowywać..nie rozumiem kompletnie jak można takie maleństwa zostawić komuś i pójść sobie..nigdy bym nie była w stanie pójść na impreze bo myślałam bym tylko co z dzieckiem.. xxxxxxxx tia... myślałam bym :D weź ty już nie myśl bądź tylko idź poczytaj parę gazetek dla mamusiek.. tam wszystko jest idealnie. Jak już będziesz miała to swoje dziecko, to sobie z nim bądź aż nie ukończy pełnoletności. A ja zadzwonię do mamy i spytam, czy weźmie małą na spacer w sobotę. Pójdę sobie na zakupy i do kina z mężem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
04.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Witam ! To temat o macierzyństwie więc dlatego tutaj zadaje to pytanie..dlaczego niektórzy uważają, że babcie są po to, żeby zajmować się dzieckiem ? Że ja sobie z mężem pójde na impreze..czy gdzieś pojade itp. a 2 czy 3 miesiączne dziecko zostawię babce..przecież to jakieś chore..przecież po tym decydujemy się na dzieci żeby z nimi spędzać czas i je wychowywać..nie rozumiem kompletnie jak można takie maleństwa zostawić komuś i pójść sobie..nigdy bym nie była w stanie pójść na impreze bo myślałam bym tylko co z dzieckiem.. xxxxxxxx tia... myślałam bym :D weź ty już nie myśl bądź tylko idź poczytaj parę gazetek dla mamusiek.. tam wszystko jest idealnie. Jak już będziesz miała to swoje dziecko, to sobie z nim bądź aż nie ukończy pełnoletności. A ja zadzwonię do mamy i spytam, czy weźmie małą na spacer w sobotę. Pójdę sobie na zakupy i do kina z mężem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już będąc w ciąży wiedziałam że chce tego dziecka i wszystkiego co z nim związane Ale mam nature domatorki i nie przeszkadza mi to że od prawie 10 mc nie byłam na imprezie czy w kinie Jakoś nie mam bolu dupy z tego powodu A mam radoche z tego że to my ja i mój mężczyzna kąpiemy małą że to ja daje jej kolacyjke i że to ja z rana witam jej roześmianą buźke Dla mnie to superowa sprawa że od narodzin naszej Ewuni żyjemy naszym rodzinnym życiem dającym bezpieczeństwo i miłość temu najbezbronniejszemu w stadzie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zostawilismy roczniaka I na tydzien pojechalismy na wakacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujowa pani domu
masz autorko dziecko? siedziałas 3 miesiace po 24godziny z dzieckiem? wiesz o czym piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzą takie 24h/dobę z dzieckiem i walą wsteka intelektualnego. Matki polki aż do zrzygania :O na zasadzie- urodziłam dziecko i życie mi się skończyło :O brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1122333
Ale ja też lubię przebywać z moim dzieckiem. Nie przeszkadza mi, ze muszę się nim opiekować. Nawet nie płaczę jak kilka miesięcy nie wyjdę na imprezę. Ale lubię czasem spędzić trochę czasu bez dziecka. Mimo, ze tez mam wielu znajomych dzieciatych to są dni, kiedy mamy ochote spotkać się bez maluchów. I nie chodzi tu o picie alkoholu, całonocne imprezy, tańce czy inne tego typu pierdoły. chodzi o spokojna rozmowę, o kilka chwil spędzonych w dorosłym gronie w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a potem piszą tak jak co niektóre a na tym forum: "nudzi mi się jak dziecko śpi, zrobiłam 2 prania i ugotowałam obiad i nie mam co robić" albo "jak moje dziecko za długo śpi to ja tak strasznie tęsknię, że je budzę " :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowju dns
to tak jak ja, w nocy az tesknie i ide budzic, zeby sie nie wyspac za bardzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwa matka polka nie musi być wyspana, jakby była wyspana to oznacza, że jest coś nie tak z jej miłością do dziecka :P za małe poświęcenie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×