Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wy też jesteście w szczęśliwym związku

Polecane posty

Gość gość
mam spory staż, po ślubie 14 lat a znaliśmy się dużo wcześniej, bardzo różnie bywało, teraz jest bardzo dobrze .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca szczesliwa
Ci szczesliwi to chyba jakiś 1 procent??? Ja jestem juz w drugim powaznym zwiazku i zawsze schemat ten sam: -pierwszy rok super ekstra każdy się stara -potem opadaja emocje -partner juz nie jest tak dla nas atrakcyjny wiec seks juz nie codziennie a raz czy dwa razy w tygodniu -parę dni super/ pare dni beznadzieja i wątpliwosci -mysli o tym aby odejśc i szukac szczescia gdzie indziej - ale po co odchpdzić jak znowu poznasz nowa osobe i schemat sie powtórzy?? Ogolnie to nie wierze w to ze mozna byc cały czas szczesliwym z druga osobą, sa tylko chwile, momenty szczeslia. Reszta to ciagle zwatpienie w istnienie prawdziwej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca szczesliwa
Jestem teraz w zwiazku, mieszkamy razem i wierzcie mi ze jak moj facet wykjezdza na kilka dni to ja jestem szczeliwa bo wiem ze wreszcie od siebie odpoczniemy. Męczy mnie to ze ejstesmy ze soba 24 godziny na dobę, nie mogę sobie poleniuchować, chodzic w wystartych dresach bez makojażu, nie mogę zrobić strasznego bałaganu, nie mogę sobie pierdnąć, beknąc. Druga osoba nas ogranicza i to niestety męczy na dłuższą mete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w szczęśliwym związku.Różnie bywało, ale jestem szczęśliwa. Dziś, bo nie wiem co będzie jutro. Kiedyś przeczytałam fajne zdanie: strzeż się szczęścia, bo zawsze jest tymczasowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca szczesliwa
A ja myślę że to czy ejstes w zwiazku szczesliwym czy nie zalezy tylko od tego jaki dana osoba ma charakter. Bo jesli jestes optymista to wiadomo ze zawsze znajdujesz tylko plusy, a jak pesymistą to pamiętasz głównie o minusach. Nie ma czegos takiego jak szczesliwy zwiazek. Związek to praca i poświęcenie moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale smutne to co napisalas...i nie prawdziwe... Ja jestem ciagle szczesliwa w moim malzenstwie, czasem mniej szczesliwa poza nim, bo nawet kiedy pojawiaja sie problemy i widze jak maz do nich podchodzi to sie ciesze, ze wlasnie z nim przyszlo mi te problemy rozwiazywac, bo on sie zawsze stara, ROZMAWIA ZE MNA i nigdy nie mam uczucia, ze zostalam z czyms sama. Wiem, ze malo jest takich, ale warto takiego szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam chyba szczęście po prostu. Wkurzamy się na siebie to oczywiste. Są pewne rzeczy nie do przeskoczenia. Ale kiedy on wraca z pracy zawsze mówi: mam coś dla ciebie. Zawsze. Czasem wino, likier a czasem zwykłego wafelka. Ja również staram się jakoś sprawiać mu przyjemności. Droczymy się ze sobą, przekomarzamy, ale po ośmiu latach nie czuję znudzenia. Z nikim się tak świetnie nie je chipsów i ogląda filmy na wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak za 3 miesiace slub :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×