Ludzie mają już kompletnego zajoba na punkcie atrakcyjności fizycznej i nic inne

go się praktycznie nie liczy. Jest ona determinantą wszystkiego. To winna oddziaływania mass mediów i popularności zachodnich trendów. Wszystko jest już takie słodkie i piękne, że porzygać się można.

No i? Ty mi za operację nie płacisz, więc?

no niestety

to wyjedź do jakiejś wiochy w ameryce płd. cejrowski jeździ po dziczach i buszach i jakoś szczęśliwy chodzi

Niestety masz rację. Chciałabym się starzeć z godnością, bez botoksów, i nie walczyć za wszelką cenę o to by wyglądać młodziej niż wskazuje metryka. Ale obawiam się, że pod presją obecnych czasów coś zacznę ze sobą kombinować. Podejrzewam, że za kilkadziesiąt lat kobiety nie będą już wyglądały tak jak nasze babcie, tylko będą ponaciąganymi jak guma od majtek dzidziami piernik.

piekne to musialy byc czasy nim wynaleziono lustra;)

Były rzeki itp. :D brzydkiemu zawsze kij w oczy.

Bo człowiek który ma cos w głowie I jest swiadom swojej wartośc, nie musi sie przegladac w oczach innych I nie boi sie odstawać od stada. Akceptuje fakt przemijania czasu, a ciekawsze rzeczy do robienia niz analizowanie kazdej zmiany w swoim wygladzie. Doskonale wie , ze sa wieksze wartości w zyciu niz wygląd zgodny z najnowszymi, narzucanymi trendami. Uzywa mózgu I zyje w zgodzie ze soba.