Moje życie może ulegloby zmianie gdybym podczas ostatniego spotkania z Werką

które miało miejsce 13 listopada zapytał się jej o powody dla których mnie nie chciały z Magdą, poprosił o najzwyklejsze kolegowanie się, o zapoznanie mnie z jakimiś innymi dziewczynami i jeszcze do tego dorzucił przeprosiny z wyjaśnieniem dlaczego im tak 'dałem popalić'. Może by na to się zgodziła a ja nie siedział w te ferie w domu tylko gdzieś u nich bym się obracał.

ale laska

Nie prawiczku, majaczysz.

Według mnie mogłaby pójść na taki układ. Nie będę już was dręczył o związek ale zostańmy przyjaciółmi. Nie przyszło mi to do głowy wówczas. To jak na wojnie, przegrywa jakaś strona ale jest jeszcze wystarczająco silna by dyktować warunki pokoju. Zamiast tego to próbowałem brać Werkę pod włos żeby mi jakieś papiery pożyczyła które można zdobyć bez problemu. A teraz to nawet nie mam kontaktu z nią. Gdzie ja ją teraz dopadne i skieruje taką prośbę?

Projekt

Przygłup

http://www.youtube.com/watch?v=5ezjUV9alQU

A ja się nie poddawałem i zostało mi poddanie się bezwarunkowej kapitulacji.