Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

związałam się z rozwodnikim do tego

Polecane posty

Gość gość

12 lat starszy. Żenić ponownie się nie chce ( chodzi o cywilny oczywiście) mieszkamy z jego rodzicami i siostrą bo sam nie byłby w stanie wziąć kredytu na dom. Niby układa nam się dobrze, kocha mnie chociaż czasem tego nie widzę, nie potrafię dostrzec a jak mu powiem o tym to się obraża. Duże dziecko i tyle. Kocham go ale czasem mam serdecznie dość wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoś miał podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się z takim dużym dzieckiem rozwiodłam ponad 20 lat temu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co komu duże dziecko w wieku dojrzałym:o???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obraża się za to że mu zwrócę uwagę, siedziałby tylko przy komputerze i nic nie robił... sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak masz dość wszystkiego to zostaw go i w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham go i chcę żeby ten związek przetrwał czasem jednak nie wiem czy jest sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pinkole jak moglas tak sobie zycie popiepszyc,masz duzego chlopca ktory nie okazuje uczuc...co on ma takiego...?chyba nie jestes az tak zdesperowana ze bralas co ci w rece wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okazuje uczucia potrafi być czuły i wspaniały ale też irytujący i dziecinny bardzo. Obraża się o najmniejsze rzeczy, nie chodzimy nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten związek nie ma przyszłości. Ty sama nic nie zmienisz. Facet jest nieudacznikiem życiowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieudacznikiem bym go nie nazwała. Pracę ma dom całkiem ok ale pewne rzeczy....Czy nie ma przyszłości. nie wiem. Mówi że chce być ze mną gdyby tylko częściej to pokazywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkacie w domu Jego rodziców, a więc On swojego domu nie ma. Trudno żeby nie pracował i był na Twoim utrzymaniu. Nie chce się z Tobą ożenić. Nigdzie razem nie wychodzicie.Tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkamy w domu jego i siostry kupili go razem na spółkę. Nie wychodzimy do trzeba oszczędzać. Ale to mi nawet nie do końca przeszkadza. Tylko jego zachowania dziecinne czasem. Ślubu nie chce bo jeden mu nie wyszedł ( małżeństwo). Nad związkiem nie pracuje bo nad dobrymi nie trzeba nad złymi nie warto. Jak będzie dziecko dla formalności będzie cywilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahhh i jaki romantyczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
romantyczny nie był nigdy. Zero kwiatków, prezenty raczej rzadko. Jak miał więcej kasy było z tym lepiej ale to przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poradźcie mi coś. Jest mi z nim dobrze ale zdarza się że po prostu siedzę i płaczę bo nie mam siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes az tak zdesperowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem zdesperowana. Kocham. Gdzie tu desperacja? Było dobrze ale związki nie zawsze są całkiem przyjemne nie poddaję się po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feng Shuii
Dziewczyno obudź sie , co to za związek gdzie wszystko dla niego a nic dla Ciebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mówię że nic dla mnie. Ale ostatnio jest po prostu ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakmniekurwawszystkonapierdala
ty feng shui to nie jast jing/jang

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feng Shuii
To czego jęczysz jak sama nie wiesz czego chcesz , ślubu nie będzie bo on nie chce , wyjść nie ma i nie będzie bo kasa i kredyty , on nie spędza z tobą czasu , nie okazuje uczuć z:) TO CO JEST TAKIEGO FAJNEGO DLA CIEBIE W TYM ZWIĄZKU ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czas spędza ze mną przed TV, okazuje uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
Autorko, ja mam podobnie, tylko ze ten moj jest jedynakiem. Ile masz lat? Ile partner? Tez kocham swojego ale jest trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 23 on 35.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feng Shuii
. Niby układa nam się dobrze, kocha mnie chociaż czasem tego nie widzę, nie potrafię dostrzec a jak mu powiem o tym to się obraża. To ty pisałaś czy Duch Święty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
Mysle nad rozstaniem, mimo ze kocham ale z jego strony nic- o takie trwnie. Rozwiodla sie z nim zona bo twierdzila ze to duze dziecko i zero zainteresowania nia i dzieckiem. Jestesmy juz troche ale wiecej jest tych lez niz usmiechu u mnie. I popadam na zdrowiu. Nigdy nie wiem co mnie czeka, taka chustawka. Slubu tez nie chce a chcial dzieci nie chce. Ogolnie siedzi z matka a ja na boku. Utwierdzam sie w przekonaniu ze musze odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mam i tyle niestety. Niby mówi że kocha ale ja tego nie widzę. Jak mu powiem o wątpliwościach to się obraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
Mloda jeszcze jestes bo ja starsza o 7lat od Ciebie. Napewno znajdziesz sobie kogos jeszcze. Przede wszystkim kawalera. Szkoda bys przy takim zmarnowala najlepsze lata, kiedy Ty chcesz slubu dzieci...a On? Ja przynajmniej mam dziecko. Jestem panna ale ten moj jedynak 34l. Mowie mu o obawach o wszystkim, wtedy nadskakuje na mnie albo sie obraza. Jego matka o wszystkim wie co ja z nim i jaka prywatnosc. Szkoda mi tego ale nie moge byc ja facetem a on c***a, nie chce niankowac byc matka dla niego a chce partnera. Nie zmieniaja sie i nie zmienia, to wiem. Radzilam sie na innych forach i wiele dziewczyn jak i facetow utwierdzilo mnie w tym. Czasami czuje i mysle ze jestem z nim z litosci. Ja wszystko dwa razy a on nawet nie potrafi przytulic. Raz odeszlam ale wrocilam mimo iz nic nie zabiegal nie walczyl ale wrocilam. Jestem uzalezniona od niego i musze cos z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ślubu nie chce nie uważam żeby to było aż tak ważne. A dziecka chcemy oboje chociaż teraz chyba już coraz mniej. Mojego żona zdradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×