nienawidze moich piersi

Witam, mam straszny kompleks ktory uprzykrza mi ciagle zycie-szczegolnie te erotyczne. Mam male piersi -zaznaczam BARZO MALE. Jestem osoba ktora wopini wielu ma fajna figure ale wiem ze jak rozbiore sie to jest dramat i moj koszmar. Moj byly obgadal mnie zfigury , ze jestem plaska decha-dowiedzialam sie kiedys od pewnej osoby. Myslalam ze jak wyjde za maz moje kompleksy sie skoncza. . . niestety moj maz delikatnie uswiadamia mnie ze jestem decha- np dzisiaj jak sie zapytalam czy podrapie mnie poplecach-dotknal mojej klatki piersiowej i ale przeciez drapie powiedzial. Powiem , ze ryczec mi sie chce, bo zanim uzbieram na operacje minie kupe czasu, a w dodatku wiem ze rodzina za nic by sie nie zgodzila(mowiac mi ze chyba zgupialam itp) takze oni o tym nie wiedza. Gdybym to zrobila zrobilabym w tajemnicy przed rodzina. Jestem zalamana-bo ja jestem osoba ktora by kazda wade ukochanej osoby zaakceptowala ale mnie nikt taka nie potrafi zaakceptowac;(

piersi to nie wszystko, w jakim jesteś wieku?

mam juz 27 lat,tak sie mowi-zazdroszcze kobietom ktore maja niesamowitych partnerow ktorzy je akceptuja-i wiem ze tak sie mowi: ze piersi to nie wszystko- ale czemu w takim razie czesto slysze cos obrazliwego na ten temat ?

Nadia jaka tajemnica. Przecież każdy zobaczyłby gołym okiem. z kompleksami to jest tak, ze jesteśmy na ich punkcie przewrażliwieni. Z czasem niektórzy potrafią obracać żarty innych niekoniecznie wynikające ze złośliwości w żart. Nieliczni faktycznie traktują to jako żart i się tym nie przejmują. Ty jednak jesteś osobą, która wszystko bierze strasznie do siebie i wyolbrzymia.

wina nie leży po twojej stronie, tylko po tego, który obraża itp., po prostu ludzie lubią innym dogryzać, taka jest natura człowieka, niestety, a ja swoją drogą lubię kobiety z małymi piersiami :), nie martw się będzie dobrze

to chyba nie problem piersi a przynajmniej nie tylko ale tych gości jak się nie podoba to z wozu ! są faceci którym to nie przeszkadza

dziekuje za mile odpowiedzi. Czesto jednak mam wrazenie ze mezczyzni myla wedlug nich male piersi (czyli conajmniej wieksze B ) z naprawde malymi-takie jak ja mam to jest zaledwie A-naprawde dam sobie reke uciac ze mezczyzni nie lubia takiego "biustu" . Nawet nie wiem jak to nazwac.

nie zaprzecze ze mam nature przejmujaca sie , ogolnie coraz bardziej sie przejmuje i juz widac po mnie te kompleksy. A to chyba jeszcze gorzej prawda? czy moze byc tak , ze moj maz jak widzie mnie taka zakompleksiona na tym punkcie to tym bardziej mooge mu sie wydawac mniej atrakcyjna?

Biust A to nie jest żadna wada. Wiem bo moja żona ma taki ;)

myślę, że jednak nie masz racji :), wygląd piersi nie zależy tylko od ich wielkości , ale także kształtu, pozostałej sylwetki w stosunku do tych piersi, sutków, to wszystko ma znaczenie na ostateczny osąd czy są one apetyczne, podniecające i zachęcające itp. :)

ja po takim zachowaniu męża zrobiłabym awanturę. Powiedziałabym że jak coś mu nie pasuje to niech znajdzie sobie żonę która ma doje nawet jak krowa. Oczywiście on pewnie by się tłumaczył że to żart więc powiedziałabym że te żarty mnie wcale nie śmieszą i że sobie ich nie życzę mogłabym dogryźć coś w stylu że jak nie to ja mogę zacząć nabijać się z jego małego ptaka Po awanturze i wyraźnym pokazaniu że ciebie to denerwuje takie sytuacje nie powinny się powtórzyć.

Przynajmniej przy bieganiu Ci nic nie przeszkadza, o ciuchy łatwiej i kręgosłup mniej obciążony ..same zalety :) ciesz się ..inni mają odwrotny problem :O i też nie jest różowo :/

Luiza nie narzekaj :P

dziekuje za wsparcie-ale ja wolalabym miec za duze niz za male;) Co do awantury-zamknelam sie w pokoju i mezowi zrobilo sie glupio bo przed chwila do mnie przyszedl. Tlumaczyl sie ze nie o to mu chodzilo i ze mam idealna figure dla niego- wiem ze chcial byc mily- troszke lepiej sie poczulam mi mo wszytsko,widzac ze glupio mu sie zrobilo

powinnas go uswiadomic ze nie podobaja ci sie takie komentarze bo on moze nie wiedziec ze ciebie to rani

Tego nigdy nie zrozumiem u kobiet. Nieważne że mają faceta, któremu zupełnie nie przeszkadzają małe piersi, bo widzi w nich coś więcej niż tylko fizyczną otoczkę, to te mimo wszystko chodzą smutne i pełne kompleksów. :O Dlaczego tak się zachowujecie?

powiedzialam mu-ze po co woglole tak mowi-i ze zdenerwowania powiedzialam mu -ze odezwal sie idealny. Nie lubie tak komus mowic bo w sumie nie czuje sie z tym lepiej.

A może zamiast przedszkolnych awantur, obrażania się, tłumienia urazy w sobie latami nawet warto po prostu porozmawiać? Może mąż nie zdaje sobie sprawy jak duży jest to dla ciebie problem? Mamy wiele wad ale z jednych potrafimy się śmiać a z innych nie. Porozmawiaj z nim szczerze.

dlatego ze ja nie moge sie pogodzic z tym ze tak wyglada moj marny atrybut kobiecosci. Nie akceptuje tego i wydaje mi sie ze mezczyzni naparwde wola wieksze piersi- wkoncu sa bardziej sexowne, kobiece:( i problem w tkwi w tym ze nie wierze ze mezczyznie moga podobac sie takie mikrusy;(

Do autorki - są faceci którzy uwielbiają małe piersi - sam sie do nich zaliczam. ważne żebyś ty była świadoma że małymi można kusić i prowokować. chcesz porozmawiac zapraszam wwoollii@poczta.fm

wiem ze powinnam zaakceptowac siebie -czassami mi sie udaje. kiedys tak bylo-zanim zostalam obgadana z mojej figury przez bylego chlopaka. Od tej pory zaczelam miec coraz wieksze kompleksy i obawy.piersi sa podstawowym atrybutem u kobiety -wlasnie sa i dlatego tak sie tym przejmuje

TY musisz zacząć kusić innych żeby poczuć swoją wartość :)

Droga Nadiu!Czym się Skarbuś przejmujesz!To Twój mąż nie dorósł do małżeństwa!Postępuje po świńsku!Ślubował Ci,a teraz obgaduje i poniża Cię!Współczuje Cid tego bólu,jaki Tobie ślubny przypisuje!Nie martw się!Po urodzeniu dziecka,powiększą się!Pozdrawiam Cię bardzo cieplusieńko;););)Z wielkim szacunkiem i współczuciem:Bogdan.

dzieki woollii;) chyba naprawde sie powaznie nad tym zastanowie bo nie da sie tak zyc kompleksami;) ale z drugiej strony wydaje mi sie ze i tak za batrdzo zdjae sobie sprawe jak wygladam i to jest problem;)

nadia - zapraszam na mail - poklikamy na osobności

Dziekuj***ardzo Bogdan:) przyznam ze bardzo ale to bardzo licze na wzrost piersi po porodzie;) naprawde jesli powieksza sie chociaz o rozmiar bede cala skowronkach:)! wreszcie bym siebie zaakceptowala:) mam wielka nadxzieje ze tak sie stanie;) dziekuj***ardzo za mile slowa i czuje ze maz juz sobie tak nie pozartuje;)

dzieki wielkie woollii ale ja musze isc dokonczyc projekty na jutro z pracy:) lece i nie mysle bo sa wazniejsze rzeczy-chocby praca;) pozdrawiam

polecam się na przysżłosć

zapamietam;)

Droga Nadiu!Życzę Ci tego jak najlepiej od serca!I żyj nadzieją,że bedziesz zaskoczona swoimi piersiami.Dlatego bardzo Tobie życze,bo wyczuwam,że jesteś Kobietą ciepła i dobrego serca.Bogdan.