czy to jest przyjazn?

witam :) mam do Was pytanie, otoz chodzi o to ze mam dwie przyjaciolki, znamy sie od dziecka, ja mam 22 lata, jedna 21 a druga 24. one maja juz swoich facetow, mieszkaja z nimi, planuja dzieci. ja jak na razie nie mam ani faceta ani nie planuje dzieci. niby wszystko miedzy nami ok ale gdzies tam czuje ze one tak jakby troche sie wywyzszaly, ze maja swoje mieszkania tzn mieszkaja z facetami w ich mieszkaniach i mam takie odczucie ze po prostu jakby mogly to zeswataly by mnie z pierwszym lepszym, mam takiego znajomego, one bardzo dobrze tez go znaja i wiedza ze on jest po prostu babiarzem, ze raz juz mnie skrzywdzil a ostatnio uslyszalam od jednej z nich "bierz sie za niego" i zreszta nie chodzi tylko o niego, jak nawet poznam kogos to mowia zebym sobie go "wykorzystala" nie rozumiem ich zachowania ale wydaje mi sie ze przyjaciel nie powinien tak mowic, tylko wlasnie odradzac takie znajomosci. I jest jeszcze jedna sytuacja, tej jednej kolezanki faceta kolega- kiedys z nim sie spotkalam pare razy, nawet wczesniej niz oni sie znali, tzn chodzi o to bedac kiedys z nia w pubie na piwku, powiedziala mi fajnie ze spedzamy razem czas ale brakuje jej kolegow jej faceta w tym wlasnie tego co z nim sie spotykalam no i oczywiscie jej faceta, ze ona juz przyzwyczaila sie do imprezek z nimi i bez nich to nie to samo (znaja sie rok a ze mna od dziecinstwa) bardzo mnie to zabolalo ale pozostawilam to bez komentarza... ja nie mam nic przeciwko temu ze maja facetow, fajnie ze im sie ulozylo ale dlaczego jest takie zachowanie? c