szatan działa niezauważony

istnieje taki cytat? czy tylko coś mi sie zdaje?

Nie ma szatana, za zło odpowiedzialni są ludzie. Koniec tematu, do widzenia.

tak, to ty jesteś tym szatanem

ale ja działam zauważona;-p

szatan działa a jego skutki czuc jak skutki wiatru Żywy Jezus wyrwał moją duszę z otchłani Marcin Boczek dzihttp://www.youtube.com/watch?v=L5m4zyBgW2k

up

najlepsze, że nawet we współczesnych czasach ludzie mówią, że nie wierzą w piekło... i o to złemu chodzi skoro go nie ma w świadomości ludzi to mogą wiedzieć jak sie przed nim bronić kiedyś też się śmiałam z koleżanki, że wierzy w piekło... teraz kiedy się nawróciłam wszystko widzę inaczej

kiedyś ludzi straszono diabłem i ze strachu działali wg moralnych praw teraz mało kto wierzy w złego... ehhh co za czasy przyszły na zgubę tylu ludzi

Szatan robi tylko to co zaplanowałam, nie dałam mu wolnej woli. To tylko moja wola. Wam dałam, wam wolno wybierać co chcecie. Wam wolno wszystko! Kocham was. Sami wybierzcie. :)

Szatan po upadku pierwszych ludzi rzadzi swiatem.I ludzmi,bo mamy grzeszna nature od urodzenia.Ludzie niestety nie zdaja sobie z tego sprawy.Tylko czlowiek,ktory powierzyl swoje zycie Jezusowi zostaje obmyty Jego Swieta Krwia.Bo Jezus staje sie Panem jego zycia.I dopiero wtedy stajemy sie innymi ludzmi i patrzymy na swiat rowniez oczami duchowymi

to co martyna 33 napisała to nieprawda. Ja kocham wszystkich Szatana też, was najbardziej. Sami wybierzcie jak żyjecie, to dla was życie. :)

Martyna jak się nie zmienisz rzuci cię fcet.Przecież od kilku dni bredzisz ciągle.Jak można myśleć bez przerwy o nawracaniu?

według Tertuliana wierzący niezdolny wygnać złego ducha nie zasługuje na miano chrześcijanina ,ale na śmierć na mocy chrztu wolno nam wykonywać prostych wyzwoleń np. moca mojego chrztu Jezu uwolnij mnie od ducha buntu i agresji

Przypominam sobie swój niepoamowy apetyt na czekoladę. Nie potrafiłam nigdy oprzeć się tej pokusie. Bóg wymaga jednak, abyśmy zachowywali umiar w jedzeniu. Pomodliłam się więc słowami: „Jezu, mocą mojego chrztu zrywam wszelkie nadmierne uzależnienie od słodyczy”. Dzisiaj nie jestem już łakoma i jem czekoladę w niewielkich ilościach. Podobnie postępujemy w naszych relacjach z innymi ludźmi. Mając do czynienia z osobą wyjątkowo napastliwą, modlę się cicho, a Bóg zawsze mnie wysłuchuje: „Panie, przez łaskę chrztu i łaskę bycia Twoim dzieckiem, wypędzam ducha buntu i niewiary, składając je u stóp Twego krzyża, abyś nad nimi zapanował”. Zwykle coś się wydarza i mogę kontynuować rozmowę. Jej rezultat z pewnością będzie pozytywny. Ileż razy spotykaliśmy osoby sparaliżowane nieśmiałością, strachem, niepokójem, poczuciem winy! Wystarczała wówczas modlitwa0 wyzwolenie mocą chrztu, aby Pan zaczął działać i otwierał zamknięte bramy serc. Jestem przekonana, że dzieciom Bożym powierzone zostały wszystkie skarby Królestw. Do całego tego bogactwa należy równie moc zawarta w łasce naszego chrztu. Świadomi, że wypadki prawdziwego tania zdarzają się rzadko, pozostańmy ostrożni i nie utożsamiajmy uwolnienia z egzorcyzmem