Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jak facet mówi o żonie moja stara to ją kocha

Polecane posty

Gość gość

Pytanie jak wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyyyyy prymityw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja wiem, lepiej sie szczerze zbijac i calowac niz kisic w tych slodkich i ckliwych oh i ah... :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam wolę och i ach. Nie chciałabym aby facet mówił o mnie moja stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie mowię o moim mój stary tylko mówię :"mój ukochany", "mój skarb", "moje kochanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalilijka
Nie spotkałam sie z czymś takim osobiscie, ale z kabaretów wynika, ze to dotyczy głównie par/małzeństw z długim stażem. Wątpię aby mężczyzna tak powiedział o swojej dziewczynie, albo żonie po np. 3-4 letnim stażu ;P. ja myślę, że często kocha, tylko w inny sposób, już nie tak hmm "romantycznie" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w burdelu zawsze do mnie mówią,aniołku,słoneczko... Takie słońce ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam pary, gdzie właśnie po 2 latach małżeństwa już mąż mówi o swojej moja stara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy wszystko na serio bierzecie. jak wam facet powie "chodz no do mnie wredoto" to tez sie zastanawiacie co i jak? :P przeciez to nie jest takie na serio. chyba ze w towarzystwie mowi ze moja stara to taka i taka... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, wredoto jeszcze jest ok. ale jak mówi np. do mnie chodź tu zboczku lub daj mi pierożka to nie podoba mi się to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady, zboczku tez mowie... :) ale nikt nas nie widzi, nikt nie slyszy... :P a czasem specjalnie udaje taki brak zainteresowania i sie z niej zbijam ze zboczona jest a ja bym o teatrze porozmawial kiedy ona mysli tylko o jednym... :P no ludzie.... ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak mówi daj pierożka to co? też ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie wiem, wiele razy na ucho dziewczynie mowilem cos w stylu "ale mam teraz ochote wylizac ci c**ke" i jeszcze zadna mi nie powiedziala ze to nie ok czy cos jej przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o Boże, to ze strasznymi szmatkami się musiałeś spotykać. Mnie kiedyś podczas seksu facet trzymał za włosy i powiem szczerze średnio mnie to kręciło. Ale może w dzisiejszych czasach to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj bez przesady...... nie mowisz czasem na ucho facetowi sprosnych slow? nie lubisz jak on ci mowi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , jakoś chyba staroświecka jestem. Choć przyznam szczerze, ze czasem zdarzało mi się pisywać na czacie jakieś świństewka i nawet byłam w tym całkiem niezła. Poztrafiłąm rozpalić faceta do wrzenia przed monitorem, ale to byli faceci żonaci więc chyba dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię kilka razy pod rząd, tylko mało który wytrzymuje takie tempo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem, nie przeczę, ale nie lubię gdy ktoś to nazywa w taki sposób. P.S. w wannie też lubię i często praktykuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×