Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość latek troche mam

Macie kawe? Przeczytajcie! Obszerne ale prosze!

Polecane posty

Gość latek troche mam

To bedzie troszke dlugie ale tresciwe, przeczytajcie prosze- i oblejcie mnie zimna woda! Poznalismy sie 8mc po tym jak odeszla od niego zona z dzieckiem odeszla definitywnie 3 raz bo nie wytrzymala tesciowej i meza maminsynka, ze zamiast tworzyc z nia i dzieckiem rodzine tworzyl rodzine z matka i ojcem na gorze- a ona z dzieckiem mieszkala w zaplesnialej piwnicy na dole. Utrzymywala dziecko ze swoich oszczednosci. Maz nie garnal sie do pracy. 33lata. Zyl wygodnie. Kasa na piwo i papierosy od mamy, obiad od mamy etc. Do lekarza, do kosciola na zakupy czy spacer zawsze z mama. Skad to wiem? A od eks ale to pozniej. Zlego slowa na mame nie powiedzial ni nie stanal w obronie jak matka rzwala na eks. No wiec, eks go kochala i wracala myslac ze sie zmieni. Zmienial na mc potem to samo. Odeszla. Do rodzicow z malutkim dzieckiem. Poznalismy sie przez net. Rozmowy potem tel.sms. Opowiadal o zonie dziecku matce. Tylko ze 1/2 tego prawdy zo zona mi opowiadala. Poznalismy sie w maju 2012r.w sierpniu poraz pierwszy sie spotkalismy. Ok. Wrazenie ok. Po jakims czasie znowu spotkanie. Na stopie kumpelskiej. Ja bylam po nieudanym zwiazku. Z dzieckiem. Polubil. Twierdzil ze jestem inna niz eks ze bardziej zyciowa a co najwazniejsze ze pracuje! W lutym 2013 poznal moich rodzicow. Z mama wymienili sie numerami. Bez mojej wiedzy. Pisal do mamy by wplynela na mnie bym byla bardziej smielsza do niego itp.bo on chcialby zwiazku i jest pewny mnie i akceptuje me dziecko. Spotykalismy sie, przytulanki calusy. Seksu nie bylo mimo iz mowil. Jedno ciagnelo do drugiego. W kwietniu na obiedzie u mnie oswiadczyl mojej mamie ze chcialby mi sie oswiadczyc i ulozyc sobie zycie z normalna kobieta czyli mna. Hehe. Bylo ok, Kochal ja kochalam jego- mimo wszystko. Akceptowalam fakt ze pracy nie ma, znalazlam mu ale nie palil sie. W maju dowiedzial sie ze jego eks spodziewa sie dzicka. Zalamal sie. Poznala kogos po roku jak sie wyprowadzila od niego. Popijal wloczyl sie wpadl w depresje. Wyciagnelam go latalam od lekarza do lekarza kupowalam leki etc. Przebolal ale non stop zle sie wyrazal o eks. Klocili sie w smsach jedno zarzucalo drugiemu a potem mi pokazywal te smsy. Bylo dobrze. Ale nie do konca...Mielismy dac rade jego slowa,ze wszystko dobrze bedzie.Konczylo sie na slowach... W lipcu poznalam jego rodzicow. Matka 100 pyt.do mnie jaki dom gdzie pracuje czy dobrze placa. Zaraz cd.historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i rozżalona
Przykro mi ale za długie ,streść to do maximum czterech zdań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latek troche mam
Slowa jego matki, ze jak kiedys planujemy byc razem to mamy mieszkac z nimi. Z moim dzieckiem zakumplowala no ale. Nie oszczedzala ona na eks synowej. Spotykalismy sie co tydzien. A tak to tel.smsy. Nie pracowal. W sierpniu poraz pierwszy kochalismy sie. Bylo dobrze ale bez rewelacji. Kontakt ok nadal fajny i te plany. Dostal pozew. Wniosla o rozwod. Zaczelo sie zarcie. No i jego chustawki. Wspieralam od nowa. Otucha, obecnosc leki, duchowo finansowo. Kupowalam to to i tamto. Po czasie teraz mysle-od sierpnia 2012 pierwsze spotk.do pazdz.2013 nie dostalam ani jednego kwiatka. Tylko sadzonki z ogrodka. Biedni nie byli. Nawet ok ale nie na to patrzylam. Myslal ze eks sie nie odwazy z rozwodem. A jednak. Sprawa na przelomie grudnia. Wczesniej byla o zaprzeczenie ojcostwa. Na ktorej zwyzywal ja wlasne dziecko itp. Ostatni raz widzialam sie z nim dwa dni przed wszystkimi swietymi. Byl nieobecny. Nieczuly. Wszystko to co dostala ode mnie jego matka przywiozl i zwrocil mi. Nie tulil nie calowal. Na pozegnanie tylko buziak w policzek. Mial zarzuty do mnie do mamy ze nalegam ze nie rozumiemy. Rozwod dostali. Znalazlam adwokata oplacilam czesc a reszte mialam po. No wiec. Nadzieja. I bummm. Po sprawie napisal ze jednak nie chce zwiazku nie chce nikogo tylko mej przyjazni. Po prawie dwoch latach mej pomocy wspierania oddania kiedy rezygnowalam ze swoich pasji by go uszczesliwic kiedy po nocach jechalam by wysluchac placzu by przytulic. Taka podzieka. Nie chce zwiazku bo zdrowie mu nie pozwala (zatoki) Zabolalo jak cholera. Napisalam mu ze zycze mu szczescia ale w takiej sytuacji z nim nie chce byc jako kolezanka? Zero kontaktu. Cisza. Po dwoch dniach zaczelo sie. Wyzwiska do mnie epitety od niego i matki. Skontaktowalam sie z jego eks. Opowiedzialam. I ona mi opowiedziala. Wszystko. Zyla tam pod pantoflem. On z matka ona sama. Co wieczor szedl na piwo wracal dobieral sie chcial seksu ona odmawiala matka przychodzila krzyczala na nia ze to je maz i musi byc posluszna. Myl sie raz na mc skarpetki i majtki matka prala. Ojciec byl pod pantoflem. Matka szefowa tam byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i rozżalona
A ty dalej swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latek troche mam
Pojawilo sie dziecko. Ona sama sie dzieckiem opiekowala. Wszyscy krzyczeli ze placze i ma je uciszyc a jak nie to wypier...Odeszla. Nie blagal o powrot. Pil a jego matka do niej dzwonila i kazala wracac bo syn w szpitalu na wykonczeniu. Klamali nie nabrala sie. Przez ten czas co byl ze mna pisal do niej ze kocha i ja i dziecko i by wrocila. Potem pisal ze ja i dziecko zabije. I takie sprzecznosci. Wiem to od niej, pokazywala smsy. Byla z tym na policji. Sprawe do sadu skierowali ale umozyli. On triumfowal. Matka dzwonila czytala jej biblie na temat malzenstwa. Do niej dzwonili pisali by wrocila mi gadali na nia zle... On dowiedzial sie ze mamy we dwie kontakt. Napisala mu by mnie nie krzywdzil i ulozyl sobie ze mna zycie jak z nia nie potrafil. Zaczelo sie. I do niej i do mnie wyzwiska od s...itp. Napisalam mu ze ja juz mu w niczym nie pomoge ze sam musi reszte adwokat zaplacic. Napisal ze obiecalam mu i musze zaplacic. On tez wiele obiecywal mi hehe. Nie mamy kontaktu. Nie odzywa sie do bylej ani do mnie. Wiemy ze zmienil numer. Gdy byla pyta czy przyjedzie do dziecka jak ustalil w sadzie smsy nie docieraja dgy pisze do jego rodzicow czy przyjedzie odpisuja by sie odpier... Juz 2mc kontaktu nie mamy. Ale obie wiemy ze on zyje. Kumplujemy sie. Mamy fajne dziec***Planuje pozbawic go praw. Alimenty placi roznie. Tzn. dziadkowie placa. Zyje bo oglasza sie ze szuka dziewczyny. Przytyl zaniedbal sie. Jakie wnioski- eks twierdzi ze to ludzie pozbawieni wszelakich uczuc, ze to psychopaci. Ja jestem na lekach. Tesknie wspominam ale odrazu mysle o tym zlym o tym co napisal w ostatnim smsie "nie kupilas mnie niczym jak myslalas ze kupisz i bede z Toba" Jest mi o tyle trudno bo mam DDA. Nadzieje mam ze kiedys odezwie sie wytlumaczy ze zaczniemy od nowa...nadzieje! Przepraszam ze tyle tego ale musialam prosze o odp.Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że masz DDA to wiele tłumaczy ale tym większą powinnaś mieć motywację, by chcieć dla siebie innego życia niż Twoi rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latek troche mam
A skad wiesz jakie zycie chca dla mnie moi rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latek troche mam
No ok, mama jest ok ale tylko ojciec pil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna historia faktycznie
ale autorko najbardziej zaszokowalas mnie tym zdaniem : "Nadzieje mam ze kiedys odezwie sie wytlumaczy ze zaczniemy od nowa...nadzieje!" :-O :-O :-O :-O :-O On jest psychopata ale Ty sama jestes chora. Idz prosze na terapie bo nie wierze w to co piszesz :-O :-O:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s essa
Autorka nie jest chora a uzalezniona od tego czlowieka. On jest psychopata jak przedmowca pisze w to nie watpie, a warto poczytac na temat takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b fdsfdf
takie zachowanie jest normalne dla osób z dda nie tworzą one wartościowych związków a chore autorka musiała szybko dorosnąć, za dziecka wykształcił się i utrwalił w niej nawyk opiekuńczy i z tym jej się związek kojarzy że komuś pomaga opiekuje się bez terapii nigdy autorka nie stworzy normalnego związku a kolejny nieudany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche latek mam
Terapia, myslalam nad tym ale czy to mi pomoze? Tak mam taki instynkt opiekunczy. Prosze mi napiszcie to jaka musze byc by stworzyc normalny zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkic a
Autorko zadbaj o siebie a o tym dupku zapomnij. Maminsynek. Skonczy sam. Zadbaj o siebie i o swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobnie i nieudane zwiazki, facec***sychopaci w jakis sposob wyczuwają nasze oddanie , przywiazuja do siebie jednoczesnie raniąc i wykorzystujac. Robią to z premedytacja , na poczatku miło ale z czasem posuwają się dalej i dalej a my nie stawiamy im STOP. Wracaja, nie daja odejśc....Nie licz , ze bedzie dobrze, bo nie bedzie , Ty sie nie zmienisz, jemu jest wygodnie z Toba i pewnie wróci , ale koszmar moze byc jeszcze gorszy... Zapomnij o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka juz z nim nie jest! Wiec nawet jesli bedzie chcial powrotu do autorki i byle kita wymysli za przeproszeniem by przeprosic sadze ze autorka juz sie nie nabierze na gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno-uciekaj czym prędzej od niego, nic od niego nie żądaj, nie rozumiem, czy ty jesteś chora psychicznie czy nie widzisz co to za typ? jakie nadzieje? jaki powrót? nikt normalny nie oczekiwałby przemiany, bo to raczej niemozliwe, facet powinien się leczyć...przykre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczka konkubinatu ma racje! Autorko! Zadbaj o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be with
Zapomnij o nim. Uspokoj sie i zacznij troszczyc sie o siebie. Dobrze ze masz kontakt z jego eks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×