Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swieza mama123

obrazeni tesciowie

Polecane posty

Gość gość
Tesciowa to nie jest zadna rodzina!olej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam moej rady
olac. Też to przeżyłam. Pamietam to gapienie sie na mnie i hasełka "boż,e jak źle wyglądasz, taka opuchnięta". Ludzie czasem nie maja empati. A najlepsze jest to, ze moi rodzice posłuchali i nie przyszli do szpitala, za to była tesciowa- no śmiech na sali. Teściowa z tesciem, siostra meza, bratem meża i..dziewczyna brata meża. masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa to dojrzała kobieta która powinna wiedzieć że gości się zaprasza i gdy ktoś nie ma ochoty na wizytę to nie powód by się obrażać i fochy strzelać połóg ma swoje prawa i jeśli kobieta nie rozumie że synowa tuż po porodzie nie ma ochoty na wizyty jest po prostu nie normalna i egoistyczna dziś naprawdę to nie te czasy że dziecko można zobaczyć osobiście...sa maile, zdjęcia, esemesy jak jej tak zależy to synuś może pojechać do niej i pokazać foty teściowa nie umrze gdy poczeka z wizytą dzień lub dwa kiedyś ojcom dzieci w szpitalach dziec****kazywali przez okno i nikt tragedii nie robił a dziś teściowe robią foch gdy synowa w 5 minut po porodzie nie ma ochoty na towarzystwo całej familii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa urodziła przez pierdnięcie dlatego ciebie nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam że teście mieli prawo poczuć się urażeni ! To są dziadkowie i rodzice Twojego męża,więc mają takie same prawo do odwiedzin jak Twoi rodzice. ....których na pewno od razu przyjęłaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze zrobiłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie, dlaczego zawsze z teściowymi są konflikty ? bo wpychają się z buciorami nie pytając o zdanie i uważają że są nieomylne nie myślą logicznie a w każdym przypadku gdy udowodni się im że nie maja racji stosują swoją broń: mega foch: zachowanie typowe dla przedszkolaka: nie mam racji ale to ja krzyczę najgłośniej i się obrażam !!!! żenua i tak robią osoby starsze które powinny mieć dobre maniery, życiowe doświadczenie i dystans do spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście wszystkie synowe to chodzące nieskazitelne istoty, bez wad, zawsze zachowują się nienagannie, mają dobre maniery , takt i wyczucie..ha,ha po prostu IDEAŁY.....nic dziwnego teściowa to tylko człowiek...pozdrawiam wszystkie teściowe i mądre , rozsądne synowe, ale takie nie siedzą na cafe..pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie, dlaczego zawsze z teściowymi są konflikty ? bo wpychają się z buciorami nie pytając o zdanie i uważają że są nieomylne nie myślą logicznie a w każdym przypadku gdy udowodni się im że nie maja racji stosują swoją broń: mega foch: zachowanie typowe dla przedszkolaka: nie mam racji ale to ja krzyczę najgłośniej i się obrażam !!!! żenua i tak robią osoby starsze które powinny mieć dobre maniery, życiowe doświadczenie i dystans do spraw Zapewniam cię ,ze synowe tez potrafią krzyczeć i to głośno, też uważają ,że lepiej wszystko wiedzą, a i focha potrafi strzelić no właśnie ....teściowa ma miec dobre maniery, dystans do spraw..a synowa juz nie ..ha,ha...dobre..to obowiązuje W OBYDWIE STRONY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama i kiedys tesciowa
jestem mama 3 latka, kiedyś będę teściową i mam nadzieję że nie będę miała takiej synowej jak ty. co c**przeszkadzało żeby do szpitala wpadli? Przecież tam można właśnie najswobodniej gośc**przyjąć, bo nie trzeba koło nich skakać! przyjdą, popatrzą na dziecko i adios! a w domu to już wypada podać coś do picia, jakieś ciasto. Ja tam przez 3 dni po CC przyjęłam w szpitalu rodziców, teściową, chrzestną dziecka i koleżankę z pracy. a w zasadzie nawet w innej kolejności bo 1 dnia była teściowa a drugiego moi rodzice. na sali nikomu to nie przeszkadzało, bo miałam jedynkę, więc nie miało komu przeszkadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz po porodzie byłam tak dumna i szczęsliwa, tak chciałam się pochwalić wszystkim tym moim pięknym ukochanym synkiem, tak chciałam rodzinie pokazać jakiego cudownego nowego członka rodziny na świat im sprowadziłam, że już kilka godzin po porodzie drzwi sali stały otworem dla wszystkich :) Cała rodzina z taką niecierpliwością i radością czekali na ten dzień, że czułabym się ostatnią su/ką, gdybym kazała im czekać, bo takie mam widzimisię. I było mi totalnie bez znaczenia jak wyglądam, czy jestem umalowana, itp. Dziewczyny zrozumcie, że dla reszty rodziny pojawienie się Waszego dziecka na świecie to taka sama radość jak i dla Was i tak samo chcą przywitać go na świecie, zobaczyć.. I tylko się z tego cieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO TEŻ mama i kiedyś teściowa..bo widzisz są ludzie i ludziska..niektórzy z byle d**ereli robią aferę n a skalę krajową...niektórzy nad pewnymi rzeczami przechodzą do porządku dziennego..nie analizują , nie roztrząsają itp..wiadomo ile ludzi , tyle zachowań... Nic by się nie stało jakby wpadli zobaczyć...a jak już nie ..to trzeba było to inaczej załatwić, delikatniej... Gdyby teściowa nie zainteresowała się narodzinami wnuka..też by było źle. Moja ,jeszcze nie synowa, obraziła się jak mój syn miał przysięgę w wojsku , a ona nie mogła sobie załatwić wolnego...więc nikt miał nie jechać, bo jej tam nie będzie. Syn miał być sam, bo ona nie może jechać..Na szczęście załatwiła sobie wolne i pojechała ..więc po sprawie..Ja nie skomentowałam ani słowem jej spojrzenia na sprawę..Ale wyobraźcie sobie jakby się on czuł..u wszystkich były tabuny gości, a on sam..my mieliśmy raptem 3 godziny jazdy, a były rodziny ,które przyjechały z drugiego krańca Polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minimum kiedyś.... Masz racje , dokładnie. Byłam świadkiem na korytarzu w szpitalu jak jedna pielęgniarka chwaliła się koleżankom że została babcią....taka radość z niej biła i szczęście...ciekawe czy jej też synowa zabroniła odwiedzin, bo źle się czuje, jest nieumalowana itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, czy mamy chcą przyjmować zaraz po porodzie np teściów w szpitalu zależy też od tego, jakie mają stosunki na co dzień. Jak na co dzień nie pałają do siebie miłością, to takie "nie życzę sobie waszych odwiedzin" traktują jak taką szpilę, którą można wbić. Bo znam synowe, które nie pozwalały przyjść teściom do szpitala tylko po złości. Ja swoich teściów tak uwielbiam, że nie mogłam się wręcz doczekać aż przyjdą, tak chciałam im się ich wnuczkiem pochwalić :) I uwierzcie mi, te ich łzy i radość na widok wnuczka, piękny widok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wizyta w szpitalu trwa w zasadzie 10 minut i polega na tym, że rodzina , która przyszła zachwyca się dzieckiem gratuluje mamie i wychodzi, tylko człowiek nie wychowany zajmuje czas choremu. Nic by ci się nie stało jak byś pozwoliła zobaczyć dziecko. pracowałam na noworodkach i za moich czasów tak wyglądały kulturalne odwiedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja przyjęłam mamę moją i teściową wkońcu to babcie są obie, poza tym reszte famili zaprosiłam grzecznie pare dni po porodzie do domu. tylko one miały wyczucie posiedziały max 30 minut i do domu poszły, oczywiście maż wpadał częściej ale też nie na długo, przyszedł rano potem pod wieczór i już, każdy widział chyba ze chce spać i odpoczywać;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieważne czy powinna czy nie powinna była przyjąć teściów..Ja jestem zaniepokojona faktem ,że większość piszących nie widzi nic złego w sposobie w jaki i teście zostali odprawieni.." Nie życzę sobie" każdy , normalny człowiek czułby się urażony.Gdybym tak powiedziała np swojemu tacie , obraziłby się śmiertelnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech tesciowa s*******a. Masz prawo sobie nie zyczyc wizyt. Ja tez zadnych wizyt nie mialam. Co innego jakby na chwile sama przyszla sprawdzic czy ci czegos nie potrzeba, a co innego sie w gosci zwalac jak ty ledwo co dziecko urodzilas. Ludzie sa p******** Pewnie jak bys jej tylko herbate zrobila, anie ugoscila jak krolowa to by ci d**e obrobila. Js bym ja z****** jeszcze raz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa 16.02... Współczuję twojemu mężowi, rodzicom, teściom...to straszne obcować z kimś takim jak ty na co dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem autorkę, miałam CC i bardzo źle się czułam, synek leżał w inkubatorze parę dni, a ja wyglądałam jak zwłoki, nie chciałam, aby ktokolwiek mnie oglądał, dałam znać moim rodzicom i siostrze, że zobaczymy się dopiero w domu, ale teściowa pomimo próśb o nieodwiedzanie mnie i tak przyszła...byłam naprawdę wściekła, że nie uszanowała mojego zdania pomimo, że nie powiedziałam tego złośliwie, tylko grzecznie prosząc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się skąd wy bierzecie takich teściów..skoro wyraźnie prosisz,żeby nie przyszli...a jednak idą..hm prawie patologia..nie chce mi się wierzyć,że tak było..a mama zrozumiała i nie przyszła..jak mama jest teściową dla synowej..to też nie przyszła...czyli przynajmniej jedna synowa ma ok teściową.. Na marginesie..teściowe są blee, matki ok..ale te wasze matki mają w większości też SYNOWE.I PEWNIE ONE PISZĄ O NICH TAK JAK WY O SWOICH,ŻE SĄ BLEEE..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a olej raszplę, co się przejmujesz? ja moją mam w d***e, nie przyłazi, ja nie chodzę do niej i mam świety spokój:) do czego ci teściowa? w dodatku taka która fochy strzela? jakby mi prychnęła do telefonu to juz następnego by nie odebrała, bo by go nie było i tyle. Nie pozwól się traktowac jak gówniara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 19:41, tu nie chodzi o to, że teściowe są bleee, a nasze matki super. Ja naprawdę mam teściową z piekła rodem, chociaż od samego początku starałam się być miła i uprzejma, bo tak zostałam wychowana. Teściowa nigdy nie powiedziała o mnie dobrego słowa, zawsze ma jakieś "ale", nie tylko do mnie, ale do całego świata, do swojego syna również- to po prostu typ wiecznego malkontenta. To, że teściowa przyszła wtedy do szpitala świadczy o jej kulturze i to niestety nie najlepiej. Nie tylko moja mama wysłuchała prośby o nieodwiedzanie, mąż przekazał tę informację także swojemu tacie, dziadkom, bratu i cioci-oni uszanowali naszą decyzję. Więc nie jestem uprzedzona, stwierdzam zaistniały fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×