Czy lubicie codziennie gotować szczególnie przy rocznym dziecku

Bo ja nienawidzę. Nienawidze codziennie myśleć co gotować na dzień następny. W ogóle to w kulinarce się czuje jak słoń w składzie porcelany, Nawet jak sie ugotuje na dwa dni to te dwa dni uciekają tak szybko jak jeden dzień. A przy roczniaku to już w ogóle do d**y bo wiadomo że samemu nie będzie się codziennie jadało obiadków na parze a taki roczniak musi mieć zdrowe. Dziś znowu nie mam pomysłu na jutro co małemu gotować, co sobie. Ech do d**y to wszystko.

to częściej zamawiajcie lub gotujcie na zmianę z mężem. Ja akurat uwielbiam gotować, więc dla mnie to nie problem, mój mąż też, więc gotujemy właśnie na zmianę :)

przecież jak dziecko ma rok, może już jeść wszystko- może mniej przyprawione i np. bez grzybów- ale bez przesady- nie trzeba osobno gotować

Zazdroszczę ludziom którzy uwielbiają gotować bo wykonują coś co i tak trzeba wykonać bez uczucia poświęcenia a z przyjemnością.

Kiedys lubilam gotowac ale odkad stalo sie to moim obowiazkiem to nie. Jednak gotuje,zawsze na 2 dni i nasz 11 miesieczny syn je znami to co my. Nie gotuje oddzielnie. No chyba,ze na prawde mamy np.kebab na obiad albo pizze;) ale wszystkie zupy i wszystkie miesa, gotowane,duszone,pieczone,ryby na parze i pieczone je z nami. Inna sprawa,ze my jemy smazone tylko w gosciach u rodzicow lub dziadkow. Ale dzis np.zje wczorajszy krupnik i nalesniki z serem ktore akurat robie dzis. Jutro ugotuje jakas zupe znow na dwa dni na miesie.