Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem załamana moim prawem jazdy Wydałam już tyle pieniędzy

Polecane posty

Gość gość

Zrobiłam podstawowy kurs za który zaplacilam 1150zł. Dokupiłam już 18 h dodatkowych. Każda po 50 zł więc to dodatkowe 900zł. Wewnętrzny zdałam ale z błedami. Później wyjechałam i dopiero dzisiaj jadę się zapisać na egzamin oficjany. Pewnie za dwa tygodnie dostanę termin. Mój instruktor powiedział, że jeszcze muszę wziać 4 spotkania czyli 8 h. Kurcze, dużo kasy:( Głupio mi, bo rodzice za to płacą. NIby mówią żebym się nie martwiła ale co jak nie zdam. Czuję się tak beznadziejnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem gdize masz ośrodek ale teraz np w Legnicy zapisy są z dnia na dizeń . Dziś ise zpisujesz jutro zdajesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie są skutki jak się wybiera najtansze kursy gdzie szkoła idzie na lilość kursantów a nie na jakość szkolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe wybrałam najtanszego ośroda. Popytałam o opinie Kurs kosztował 1150. U mnie w mieście jest wiele tańszych kursów. Najdroższy jaki widziałam to 1250.Szkoła ma wysoka zdawalność. Drugą albo trzecią w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agloojkaaaa
dla mnie jest to niewyobrażalne! Ja zdawałąm 3 lata temu, zapłaciłam za kurs 1100 zł czyli w tej cenie miałam 30 godzin jazd. Przed samym egzaminem praktycznym dokupiłam sobie tylko 4 godziny dodatkowe za 160 zł. I zdałam za pierwszym. Po co aż tyle godzin?? Mi wystarczyły 34 godziny by zdać, do jakich wy się szkól zapisujecie, czego oni8 was tam uczą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na podstawie czego sprawdziłąś zdawalność bo jeśli na stronie tego ośrodka to wiesz średnia to wiarygodność ożna napisać wysztko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierz mi ,ze ot nie ma nic c do rzeczy , Mam dwóch synów , jeden kołek z motoryzacji zdał za pierwszym razem a drugi , który do niczego sie tak nie nadaje jak do kierownicy zdaje juz 4 raz . A na dodatek on powtarza prawo jazdy bo mu zabrali za punkty i jeźdił juz 5 lat . I co ? psińco . ludiz zdających jest teraz mało oto ośrodki uwalaja wszystkich , którzy p rzyjdą żeby z nich forsę golić bo śa ot ośodki samofinansujące . A oc to znaczy ? że iel forsy zedrą z kursantów tyle ich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dołujcie mnie:( Jestem beznadziejna i tyle. Potrzebowałam dużo czasu żeby nauczyć się tych wszystkich skrzyżowań itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy musi mieć prawo jazdy:) są tacy co po prostu się na kierowców nie nadają:) boli? no cóż ,życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdzałam na podstawie niby niezależnego rankingu. Ośrodek był z polecenia. Kurs teoretyczny przeprowadzony był w bardzo dogodnym dla mnie miejscu. Strasznie mi smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samofinasujące się samofinansującą instytucą jest Poczta Polska i przychodnie zdrowia. Ośrodki szkolenia są działalnościami gospodarczymi i każdy normalny przedsiębiorca jeśli chce się utrzymać na rynku dłużej, nie może sobie pozwoli na naciaganie ludzi bo bardzo szybko zamknie interes. Oszukiwanie ludzi zawsze jest na krótką metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agloojkaaaa
i moje pytanie jeszcze, dlaczego wykupiłaś aż 18 dodatkowych godzin? odnoszę wrażenie że w tej szkole nieźle was na kasie bałamucą i naciągają na dodatkowe wykupowanie godzin. Ja wykupiłam sobie sama bo chciałam, nikt mnie do tego nie namawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh ja 10 lat temu to wyjeździłem może z 6h reszty mi sie nie chciało facet sie cieszył bo kase za kurs dostał a paliwko jego, a zdałem za pierwszym razem także cienka jesteś i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sensowniej było wykupić drugi kurs było by taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozę sobie pozwolić ?:D bo co mu zrobisz ? przeniesiesz ise do innego miasta ? tam ośrodek dziaa wedle tych samych zasad to co ci z tego p rzyjdzie ? brak konkurencji to gubi kursantów . nie masz wyboru a oni mogą zrobić z tobą co zechcą a ty za każdym razem musisz przynieść w zębach 140 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że jestem cienka. Po każdych zajęciach płaczę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, tyle dodatkowych godzin? albo ta szkoła to zwykli naciągacze, bo jeszcze nie spotkałam się z dodatkowymi godzinami w trakcie kursu albo faktycznie jesteś mega oporna. tylko, jak ktoś jest niekumaty do tego, to nie powinien robić prawka, bo jak je zdobędzie zwyczajnie będzie stwarzał ogromne zagrożenie na drodze dla siebie i innych. nie każdy musi, nadaje się, by prowadzić auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem dlaczego zakładacie z góry ,że każdy się nadaje do wszystkiego:D widać w tym przypadku i święty boże nie pomoże:p może to i lepiej ,że już na tym etapie anie za jakiś czas wjedzie w kogoś bo nie ogarnia ronda czy kierunku jazdy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On też mnie nie naciąga. Doradził i decyzję pozostawił mi. Jednak ja wiem, że ich potrzebowałam. Trochę przez to, że przez pierwsze kilkanaście godzin miałam okropnego instruktora. Jak na mnie nawrzeszczał i zwyzywał od idiotek to wtedy go dopiero zmieniłam. Mogłam wcześniej.... Nie dołujcie mnie, wiem, że w tej dziedzinie sięgnęłam dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie zapytuje
Agloojkaaaa, nie każdy potzrebuje tyle samo czasu. Mi było potrzeba ponad 50godzin jazdy, bo przez pierwsze 15 walczyłam z lękiem (lęk powypadkowy, gdzie wszystko skończyłoby się bardzo źle gdyby nie traf że usiadłam z tyłu samochodu - od tamtej pory zawsze, jeździłam z tyłu a siadanie z przodu wywoływało paniczny lęk). Na pierwszych godzinach jazd, wystarczyło że większy samochód przejechał zbyt blisko (w moim odczuciu) i już musiałam zjechać gdzieś na bok się uspokoić. Zdażało się że beczałam na kursie:D Przez to że zrobienie prawka było dla mnie bardzo mocno emocjonalnym przezyciem, dużo rozmawiałam o tym ze znajomymi. I okazało się np, że dużo więcej godzin potrzebują osoby nieobyte z samochodem - gdzie w domu samochodu nie było i jeżdziły jako pasażerowie od okazji do okazji. Znajomi, którzy mieli kontakt z samochodem od dziecka nie mieli większych problemów, zdawali za pierwszym bądź drugim razem, bo jazda nie powodowała u nich takiego stresu... Dobra szkoła to taka, w której twój instruktor zorientuje się ile konkretnemu kursantowi potrzeba lekcji, a nie taka co uważa że każdego nauczy jeździć w 30 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak konkurencji dobre sobie chyba czlowieku nie masz pojęcia o temacie i nawet nie zdajesz sobie sparwy ile ośrodków szkolenia może być w twoim mieście. Są takie co działają rok, dwa dają tanio kursy a w polowie kursu potrafią się zawiną i ani kasy ani dokumentów nie dostaniesz. Ale takie problemy mają Ci dla których podczas wybierania kursu kierują się tylko ceną i bliskościa do swojego miejsca zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agloojkaaaa
Też uwazam że autorka albo kompletnie nie ogarnia jazdy albo po prostu ci instruktorzy to jakaś amatorka bo nie potrafią dziewczynie wyjaśnić jak trzeba jezdzic... Ja jazde załapałam bardzo szybko, od początku robiłam świetnie łuk i jazda po mieście też dobrze mi szła a wcześniej nie miałam styczności z autem. Po prostu wydaje mi się że po prostu się do tego nadaje, moja sprawnosc odpowiada na kierowcę. ale nie każdy musi ją mieć. Autorko, jak idą ci jazdy? jakie robisz błędy i co mówią instruktorzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim domu nie było auta nigdy, ja teraz dopiero odkładam kasę na własne, pasażerką też bywałam rzadko, w ostatnim roku dużo częściej, mam 30 lat, a zdałam za pierwszym razem, po 30 godzinach kursu. w życiu wcześniej nie siedziałam za kierownicą, chyba, że na postoju, żeby zapalić albo coś :P wszystko można, jak ma się do tego dryg albo odrobinę inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaidiotka
Dobrze idzie mi parkowanie. Na pasie ruchu za pierwszym razem zrobiłam dobrze. Teraz kiedy nie jeździmy zawsze idealnie się wpasowuję. Mam też dobry refleks. Prze pierwsze kilkanascie godzin z instruktorem ktorego zmienilam to byl dramat. Rece mi sie trzesly, bo facet byl strasznie nerwowy. Non stop pisal na fb, a jak cos bylo zle to krzyczal. Nie dawal zadnych wskazowek i irytowal go gdy prosilam o dodtakowe informacje. A teraz np mam problem jak jest jakieś duże skrzyżowanie z rondem po środku. I np manewr zawracania trzeba zrobic w paru czesciach. Nieraz na koniec wyladuje na pasie ktory sluzy do jazdy tak jakbym jechala w prawo w stosunku do ulicy na ktorej zazynalam a nie zawracala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baranie , nie piszę o oosodkach szkolenia , szkołach jazdy ale o WORD -ach . A one śa państwowe ale samofinasujące i możesz im skoczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można pozwalać wrzeszczeć na siebie czlowiekowi , któremu sie płaci ? niepojęte dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agloojkaaaa, a teraz pewnie jeździsz na odpierdziel. Ścinasz zakręty, parkujesz skośnie na prostopadłym, kopertę zapomniałaś, nie ustępujesz pieszym i rowerzystom, denerwujesz na pieszych i rowerzystów w strefie zamieszkania, itd ha ha. Weź pod uwagę, że 3 lata temu były testy, których nauczyłaś się na pamięć i biorąc pod uwagę dzisiejsze testy, autorka ma większą wiedzę odnośnie przepisów niż ty. :P To, że zdałaś za pierwszym nie oznacza, że jesteś super kierowcą i umiesz jeździć. Są osoby, które zdają dopiero za 20 razem, bo ich stres zjada. Ale to właśnie one są potem dobrymi kierowcami, bo ćwiczyły długo manewry, zachowania na drodze itd. gość 09:52 dokładnie tak jest. Wystarczy trochę nerwów, albo zrobienie małej głupoty na drodze, która normalnemu kierowcy przeszła by bez konsekwencji, a na egzaminie skutkuje negatywem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie zapytuje
autorko nie zwracaj uwagi na tych co c****szą ze się nie nadajesz, że będziesz stwarzać zagrożenie i radzą zrezygnować:) Więcej wiary w siebie, widocznie potrzebujesz ciut więcej czasu na oswojenie się z rolą kierowcy:) Zajrzyj koniecznie na ten temat po egzaminie, napisz jak poszło, czy zdałaś czy nie, jesli nie to co poszło nie tak, jeśli zdałaś to jak wyglądał egzamin i głowa do góry:* Na egzamin idź wyluzowana na tyle na ile się da, spróbujrozluźnić atmosferę jakimś żartem (na praktyce), egzaminatorzy patrzą na wszystko, nie tylko czy zrobiłaś poprawnie manewry:D Ja zdawałam 4 razy, 3 razy szłam że tak brzydko powiem, usrana ze strachu po same pachy. Za czwartym poszłam już spokojniejsza, co ma być to będzie, pożartowałam, pogadałam, pośmiałam się... tak zagadałam egzaminatora że ludiz ena nas na światłach trąbili, bo nam zielone umknęło:P Zrobiłam kilka błędów, po 20minutach na mieście wróciliśmy pod WORD. Usłyszałam pozytywny i że zawdzięczam to temu że on widzi że nie boję się jeździć, że były błędy, ale że potrafię się skupić na otoczeniu i nie jestem spięta :P Nic się nie martw, u ciebie też przygoda z prawkiem skończy się śczęśliwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaidiotka
Np ostatnio nie zauwazylam ze wjechalam na bus pas:( I jechalam tak chwilę. Albo czasem nie zauważę mniejszej drogi która jest przy skrzyżowaniach równorzędnych. Ale to rzadko, bo naprawdę się staram. Zawsze ustępuję pieszym. Wiem, że jazda autem to nie zabawa i jestem bardzo ostrożna. Ale jak coś mi nie wyjdzie to nie umiem poradzic sobie ze stresem. Np ostatnio za cholerę nie mogłam ruszyc spod górki, bo ktoś na mnie zaczął trąbić. Normalnie ruszanie na ręcznym to banał, nawet dla mnie ale wtey trzy raz auto mi zgasło. Myślałam, że sie popłaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaidiotka
Dziękuję za pocieszenie. Moja przyjaciółka w tej samej szkole miała 28 godzin dodatkowych i zdała za pierwszym razem. Może dla mnie też jest nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×