czy moge odmowic szczepiena w 1 dobie zycia dziecka a przelozyc na 2 mc zycia

nie chce narażac tak male dziecko na szok jakim jest szczepienie,oczywiscie nie odmawiam ale chce zeby uklad odpornosciowy zdarzyl troszke podrosnac

?

moim zdaniem tak. Ja rodziłam w Niemczech i tam nikt nie szczepi dzieci zaraz po urodzeniu w szpitalu. Dopiero po jakimś czasie, pediatra w Polsce powiedziała nam kiedy szczepić :) i zaszczepiliśmy :)

ale ja urodze w Polsce i nie wiem czy nie beda mi robic problemow z tego powodu, po co wlasciwie niemowlakowi szczepiene na gruzlice?:o tak szybko

miejmy nadzieje, ze nie bedziesz miala okazji sie przekonac 'po co'.

ja bym na twoim miejscu w ogole nie szczepila a jak juz musisz to starac sie to odroczyc jak najdluzej (po roku np.)- mojej kolezanki dziecko zostalo zaszczepione jak mialo 2 miesiace teraz ma porazenie mozgowe.

mama srama miejmy nadzieje, ze ty nie wpadniesz pod samochod jutro - szanse na zarazenie gruzlica sa miejsze niz to.

nie chce szczepic 1 dnia zycia ale chce zaszczepic po 2 miesiacach

w uk sie nie szczepi w pierwszej dobie tylko po 2 miesiacach i to nieobowiazkowo (ja nie szczepie wcale bo to wiecej szkody niz porzytku). po prostu odmow w szpitalu nikt cie nie zmusi a jak beda cie scigac to 2 miesiace spokojnie przeciagniesz to

kazdy dzien zycia jest wart przeciagniecia szczepienia

ja odmówiłam. Przyszła babka w trakcie porodu z pytaniem czy zgadzam się na szczepienia, wymieniła wszystkie a ja tylko odpowiadałam że się nie zgadzam. Problemów nie robili.

dokladnie odmow nie maja prawa na sile szczepic. jak cie beda scigac to dopiero pozniej. przeciagnij najdluzej jak sie da 2 miesiace to dziecko dalej malutkie. jak juz wyzej ktos pisal szczepienia sa tragiczne... moj bratanek ma autyzm i matka jest pewna, ze to po szczepionce. ja jak kiedys bede miala dziecko to tez wcale nie bede szczepic albo tylko jakies minimum.

amelia a jak dlugo przeciagnelas?

Nie długo, jak miała 8 tygodni to zaszczepiłam. Teraz żałuje i już nie szczepię. Córce zbliża się termin na mmr i nie będę szczepić.

Ja tez nie szczepie na nic, dziwne, ze w tych czasach kiedy jest dostep do internetu i mozna poczytac o skladzie szczepionek, powiklaniach itd ludzie dalej szczepia. Amelia gratuluje madrej decyzji

oczywiscie.zabierz oswiadczenie na porodowke i daj lekarzowi.ja odmowilam,jak dlugo? 4 lata juz mijaja.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5828070. radze poczytac ten temat znajdziesz tam duzo pomocnych informacji

Ale są, ja staram się póki mogę odsunąć od mojego dziecka najmniejsze szanse na cos złego :) Sama tez staram się nie chodzić tam gdzie jeżdżą auta. Ot dmuchanie na zimne.

u mnie w miescie panuje gruzlica, masz racje nie szczep dziecka , powodzenia

ktore to miasto? w necie nic nie pisze o epidemi gruzlicy a podejrzewam,ze byloby to na 1 stronie onetu, wp lub interii.

skoro gruźlicy nie ma to dlaczego Smukała koło Bydgoszczy jest przepełniona chorymi na tą chorobę a na oddziale gruźliczym w Bydgoszczy przy ul Syminaryjnej jest tak dużo chorych dzieci?

ja tez nie bede szczepic wcale! tylko niedoinformowane matki szczepia w tych czasach, wierza slepo lekarza. Nie ma dowodow, ze szczepionki w ogole dzialaja! Liczba zachorowan na choroby malala z roku na rok przed wynalezieniem szczepionek! Wieksze sa szanse, ze dziecko bedzie mialo powiklania po szczepionce niz ze zachoruje na dana chorobe! w szczepionce sa metale ciezkie i jesli dziecko nie zlapie powazej choroby albo nie umrze to na pewno cos innego mu sie stanie! moze twoje slabe serce/slaba odpornosc/ chory pecherz/ czy problemy z zoladkiem to powiklania po szczepionce ale nigdy sie tego nie dowiesz. To sa tylko lagodne komplikacje nie zycze twojemu dziecku powazniejszych.

mieszkam na bydgoskim osiedlu Kapuściska-odbywam staż na Seminaryjnej. wyobraź sobie,że 90% tych małych pacjentów była szczepiona p.gruźlicy!

tak jak na oddziale raka czy w klinice hiva itd jest duzo pacjentow co nie znaczy, ze kazdy bedzie mial hiva czy raka. Jesli patrzec na szanse to ze dziecko zlapie gruzlice to jak 1:100000

i zachorowaly mimo szczepien na gruzlice? niemozliwe

oczywiscie ze zachorowaly mimo szczepien bo szczepienia nie dzialaja!! poczytaj sobie wiekszosc chorych na tego typu choroby byla szczepiona i zachorowala. Wrecz smiem twierdzic ze szczepionka przyczynila sie do choroby bo oslabia organizm i odpornosc!!!!!!!!!!!

a ja mieszkam w łodzkim i umnie tez jest gruzlica, syn sasiadki z tej samej klatki przyniosl z przedszkola i siedze z moim 6msc synem w domu bo strach wyjsc choziaz byl szczepiony

ale wy jestescie nienormalne, kto powiedzila ze szczepionki chronia przed choroba calkowicie, one poprostu lagodza ochorobe, ale napewno dziecko szczepione jest bardzioej chronione niz nieszczepione,

Wierzą ślepo lekarzą :D Albo same się uczą i czytają i wiedzą.

a skad wiesz ze lagodza?