czy moge odmowic szczepiena w 1 dobie zycia dziecka a przelozyc na 2 mc zycia

"ale my wsuwając rybke z metalami mamy dojrzale uklady odpornosciowe, niemowle 1 dniowe ukladu odpornosciowego dojrzalego nie ma widac roznice?" serio to napisałaś? to trochę sama sobie przeczysz ;) jak ma się w takim razie obrnić taki niemowlęcy (gwoli ścisłości-NOWORODKOWY) organizm przed wszystkim, co w szczepionce zawarte? skoro układ odpornościowy, jak sama przyznałaś, jest niedojrzały? parę minut po porodzie który znawca wyczyta z oczu noworodka, że ten ma układ nerwowy w pełni sprawny i w związku z tym dobrze zniesie podaną szczepionkę? twoje dzieci zostały poddane szczegółowym badaniom celem wykluczenia dyskwalifikujących ich do zabiegu wad, chorób, upośledzeń CUN?

a nie sądzicie że lekarze są jednak mądrzejsi od waszych spiskowych teorii internetu? Że kalendarz szczepień układają najlepsi specjaliśc***ediatrii? I że wykorzystuje się tu wiele lat doświadczenia medycznego?

Wiesz co to sa komórki diploidalne ludzkie? Buehehehehe, nie! :D Wcinasz rybki i karmisz piersią to myślisz, ze dziecko złe jony wypluwa? A kurczaczki, marcheweczki, sok... ha?

gość "z takiego powodu że w okresie niemowlęcym występują skrzyżowania. Naturalne wzrosty i spadki odporności. Więc szczepienie po urodzeniu jest uzasadnione, ma dziecko sporo przeciwciał od matki. Po 2 miesiącach tych od matki już nie ma, a swoich jeszcze nie produkuje " oo tego to ja jeszcze nie slyszalam:D

to zajrzyj do "pediatrii" Nowaka

Wszystkie jestescie szczepione - ma któraś autyzm? Same pozaszczepiane, ale swoje dziecka nie zaszczepicie, bo to teraz modne i 'naukowo potwierdzone'. Jesteście egoistkami i dla własnej wygody i z powodu widzimisię robicie to swoim dzieciom.

zarzuciłaś przed chwilą mamom nieszczepiącym, jakoby produkcja szczepionek na abortowanych płodach to była bujda jedna wielka-udowodniłam ci, że nie jest nią, podałam źródło (inf. od producenta!), nie odniosłaś się do odpowiedzi. w czym rzecz? ano w tym, że mówiłaś o czymś, o czym nie masz bladego pojęcia-gdybyś miała kiedyś ulotkę w ręce wiedziałabyś, że jest to informacja oficjalna, tylko matki nie czytają ulotek szczepień. są przecież takie cudowne i potrzebne. za to ulotka apapu w obroty idzie zaraz po zakupie.

13:26 - Nie słyszałaś? To zaraz dam ci wykresy spadkow i wzrostow odpornosci, wzrostu i spadku przeciwcial matczynych i swoich :) hahaha! właśnie tyle wiesz o organizmie swoim i swojego dziecka, że fizjologia cie bawi i brzmi jak wyssana z palca.

Linia komórkowa MRC-5 została wyprowadzona z tkanki płucnej 14-tygodniowego chłopca, syna 27-letniej matki, która w Wielkiej Brytanii zdecydowała się na aborcję z przyczyn psychicznych. Obie linie znajdują się w Światowym Banku Komórek i korzystają z nich koncerny farmaceutyczne, między innymi produkując szczepionki.

ale lekarze tez sie negatywnie wypowiadaja o szczepieniach

jaka szkoda, że te "spadki" nie zostają nigdy uwzględniane podczas rutynowych szczepień. przecież byle katar czy kaszel nie jest nigdy przeciwwskazaniem. (a przecież wyraźnie świadczą o spadku odporności?) zadałam pytanie-która matka spotkała się z badaniem pod kątem upośledzeń CUN, zanim podana została jej dziecku szczepionka z tiomersalem.

zawsze jest wąska grupa karierowiczów, którzy wiedzą skąd wieje wiatr i stają okoniem, żeby się przypodobać, choćby eko-mamom

a w jaki sposób chcesz to badać rutynowo przed szczepieniem u każdego dziecka? Umieram z ciekawości :)

Jak tak czytam to mam straszne wyrzuty sumienia ze pozwolilam na szczepienia corki :(

to już chyba twoja broszka, żeby wiedzieć o swoim dziecku jak najwięcej i dzięki temu podjąć mądry wybór mając jakieś podstawy ku temu? pierwszym krokiem jest, w przypadku zdecydowania się na szczepienie-zaszczepienie dziecka później niż w trakcie pierwszego roku życia. pozwolenie na wybudowanie własnej odporności, na obserwację dziecka, szczepiąc noworodka nigdy nie zauważysz różnicy. no, chyba że w przypadku ciężkich/śmiertelnych powikłań poszczepiennych.

"a w jaki sposób chcesz to badać rutynowo przed szczepieniem u każdego dziecka? Umieram z ciekawości usmiech.gif " też jestem ciekawa, może rutynowa tomografia komputerowa, rezonans, eeg i nakłucie lędzwiowe ? :D

serio serio chcecie narażać swoje dzieci nie szczepiąc ich choć same byłyście szczepione ? Ja wiem że to takie trendy bo np. Reni Jusis nie szczepi... ale kurczę, gdyby moje dziecko zachorowało na Heinego -Medina....nie chcę nawet o tym mysleć

daj spokój z wyrzutami sumienia-od teraz masz szansę na zadbanie o odporność córki, poczytaj trochę o chorobach p. którym szczepienia są prowadzone, zobaczysz, że nie taki diabeł straszny ;) zwróc uwagę na dietę dziecka-to ona jest podstawą jego dobrego zdrowia, samopoczucia. Odkwaszająca organizm kasza jaglana, nieprzetworzone produkty, wykluczenie cukru z diety dziecka (z powodzeniem zastąpić go można innym słodkim smakiem-stewią, melasą np.) Pozdrawiam ;)

Wyciągnij swoją książeczkę zdrowia. Na mmr tez bylas szczepiona? Watpie.

w czasach powszechnej migracji niestety argument że "polio w polsce nie istnieje" traci na znaczeniu. Zobaczcie ile Afrykańczyków przyjeżdza do POlski, a ile polaków jeździ po całym świecie na wakacje.

Amelia nie obwiniaj sie, dobrze, ze odzyskalas rozum :) po jednej dawce nie wyrzadzilas az takiej wielkiej szkody jaka moglas wyrzadzic. Co do spadku zachorowan to wystarczy poczytac dobre ksiazki o historii epidemi albo poszukac na necie wykresy. liczba chorob malala przed wynalezieniem szczepionki i malala w takim samym tempie po wynalezieniu szczepionki. Idac tym tropem szczepionka nie ma nic do rzeczy a liczba chorob zmiejszala sie przez polepszenie warunkow bytu itd. Tyle, ze lekarze biora caly wykres i ucinaja go do momentu wynalezienia szczepionki i pokazuja, ze zachorowania malaly. wielka bzdura!

Ale ja, ani żaden z moich braci nie byliśmy na nic szczepieni. Przeszliśmy ospy, świnki, szkarlatynę, krztusiec. Ojciec-neurolog też chciał dla nas dobrze, możesz mi wierzyć lub nie - dlatego podjął taką, a nie inną decyzję. Pozdrawiam wszystkie mamy

czyli lekarze nie szczepia ?

ja jestem lekarzem, znam dziesiątki czy setki lekarzy i tylko jednego który nie szczepił. Z tym że jego dziecko miało nowotwór

mogę tylko powiedzieć, że swoje dzieci rzadziej niż inne ;) ale to wybór każdego rodzica-każdy z nas przecież wierzy, że dla swego dziecka chce jak najlepiej i tym sugeruje się podejmując w życiu rózne decyzje.

moj dziadek jest lekarzem i w gabinecie zachwala szczepionki a mojej mamie zabronil mnie szczepic wiec jak widzisz lekarza nie mozna ufac. zachwala bo musi ale wie, ze to bardzo niebezpieczne i w ogole nie dziala/

nie działa? a wiesz że średnio co 6 godzin stykasz się z kimś prątkującym, chorym na gruźlice? Nie będąc szczepionym, nie masz szansy nie zachorować

ja byłam szczepiona na MMR!!!

oooo to Twoj dziadek widze lekarz z powolania... :D nie przyznawaj sie nawet, ze z takiego nasienia jestes.

co 6 godzin widze chorego na gruzlice?:D a patrz wiekszosc ludzi zyje ktorych widuje w pracy w domu na uczelni:) powinni lezec na zakaznym i umierac a tu dupa maja sie swietnie