Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lanette

Już nie wiem co dalej...

Polecane posty

Gość lanette

Witajcie. Sama już nie wiem co skusiło mnie, żeby tutaj napisać. Może fakt, ze nikt mnie nie zna, nie wiem kim jestem i jaka jestem, nie wiem. Może nadzieja, że jest tu ktoś podobny do mnie, ma podobne problemy i rozterki życiowe. A może po prostu chce sie wyżalić. Nie wiem. Mam 20 lat. Normalna, młoda dziewczyna, nie uważam sie za brzydką, chociaż zaczęłam pracować nad sobą, zeby móc uśmiechać sie do lustra. Jestem młoda a czuje, że mam coraz mniej ochoty żyć. Nie mam planów, celów, nie wiem co chce robić w życiu. Łapie sie czegokolwiek, próbuje nowych rzeczy, a okazuje sie, zę to nie dla mnie. Mam to o czym wiele osób moze marzyć, ale czuje sie taka samotna, obca, inna... Nikt mnie nie rozumie, już nawet nie próbuje nic wyjaśniać. Rodzice? Kocham ich, ale nie powiem im za wiele. Przyjaciele? Są, tylko co z tego, skoro nic o mnie nie wiedzą. Chłopak? Właśnie ze mną zerwał nie wiem dlaczego. Czuje, ze wszystko sie sypie, a ja zmierzam ku jakiemuś końcowi, destrukcji, jakby pochłaniała mnie czarna dziura rozpaczy i depresji. Ciężko mi sie żyje, chociaż nikt by tego nie powiedział o mnie, ale mimo to, czuje sie zniszczona w środku. Nie będzie łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w podobnej sytuacji. Wiek ten sam, zero planów na przyszłość, nie mam pojęcia, co chcę robić, nie mam pojęcia po co mi to wszystko. Też nad sobą pracuję. Moim jedynym sukcesem było rzucenie palenia (do czego pewnie i tak wrócę, bo przytyłam przez to). Też nie wiem kim jestem. Jednego dnia pewna siebie, drugiego zakompleksiona. Ale staram się z tym walczyć. Chodzę na wolontariat, pomagam innym. Może żyję bardziej dla innych niż dla siebie, ale nie czuje się przynajmniej tak samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanette
Ciężko tak udawać, że wszystko jest w porządku. Jednego dnia czuje jakbym mogła zdobyć wszystkie szczyty ale wystarczy że się rozejrze i tracę siły. Taka pewna siebie, że aż bezczelna, tak chyba sie bronie przed otoczeniem. Nigdy tak nie narzekała ale mam ogromnego doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze mną jest o tyle dziwnie, że nie mam bliskich przyjaciół, za to mnóstwo znajomych. I co z tego, że wiem, że wszyscy uważają mnie za dobrą i ciepłą, skoro ja mam non stop doła? Jeszcze jak jestem na wolontariacie to ok, czuję się potrzebna, ale jak wracam do domu, to masakra. Nie mogę znaleźć sobie miejsca. Chociaż w sumie kiedyś moje życie było niezdrowe. Miałam faceta, który jak się okazało woli swoją byłą. Paliłam paczkę dziennie. Imprezowałam. Byłam młoda, a teraz dorosłam. Szybko mi młodość minęła. Teraz moje życie jest całkiem inne. Może czuję się samotna, ale jest wartościowe i nikomu nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×