zamiast kocham słyszałam

czekałam pół roku na ten dzień. Studniówka.. w międzyczasie poznałam chłopaka. Zakochałam sie po uszy. Byłam taka szczęśliwa i myślałam, że on też. Od początku wyobrażałam sobie że tą noc spędzimy razem, tańcząc i śmiejąc się do siebie, wyobrażałam że wtedy właśnie wznamy sobie miłość, że usłyszę upragnione kocham cię. Kupiłam najpiękniejszą sukienką jaką widziałam, chciałam być dla niego najpiękniejszą. 2 dni przed powiedział, że nie idzie bo nie lubi jednak tak dużych imprez. Byłam zaszokowana, powiedziałam mu że tak sie nie robi bo co ja mam teraz zrobić, z kim iść. Chciała się pobawić a na 100 nie chodzi się samemu. Wpadł w szał. Powiedział, że głupia pin*a nie będzie mu mówić co on ma robić i jak. Że mam stulić pysk.. itd. Nie wiem co źle zrobiłam żeby tak mnie potraktować..

usłyszałam miało być..

no niefajnie... szczerze współczuję, ale lepiej że na samym początku pokazał jaki jest.

Nic nie zrobilas zlego ,facet okazal sie gnojkiem :( im szybciej o nim zapomnisz tym lepiej,a na studniowke idz z kuzynem czy bratem kumpeli nie marnuj super zabawy !

wiem ale mało mnie to pociesza. Ja go naprawdę kochałam nawet delikatnie mu to zasugerowałam pierwsza. To mnie wyśmiał w dość nieładny sposób. Dalej nic nie powiedziałam. Byłam głupia jak but. Myślałam że z czasem mnie pokocha i ja wtedy powiem mu to samo.

kuzynów mam samych 40+ :( wszyscy bracia koleżanek sa zajęci a reszta idzie z innymi. A poza tym głupio mi prosić obcych i to tyle przed. Nie wypada jakoś..

Pamietaj co Cie nie zabije to wzmocni! Dostalas kopniaka I rozumiem ,ze boli jak cholera ,ale nie poddawaj sie .Glowa do gory bedzie dobrze ;)

fajer i tyle nie zawracaj sobie nim glowy bo nie warto !!!

No dobra,ale kumpele jakies masz tak? Po prostu pogadaj z nimi I zawsze ktos sie znajdzie ;) Ja mialam tez dylemat bo nie mialam chlopaka i pogadalam ze znajomymi ktos sie znalazl I poszlam :) do dzisiaj wspominam super zabawe a to bylo juz dobre pare lat temu ;)

pewnie masz rację. Szkoda że moje największe marzenie sie nie spełniło. I szkoda, że w tak brutalny sposób się odwróciło..

:(