Co ja mam zrobic w tej sytuacji?

On już się dawno określił, kogo wybiera na co Ty jeszcze liczysz???

no tak skoro dla ciebie autorko nie dociera że zmarnowałaś TYLKO 3 lata - i dalej chcesz w tym szambie siedzieć - to zmarnuj teraz 30 zanim się ockniesz, że g/ó/w/n/o juz wlewa ci się do uszu!!! ale nie! ty będziesz dalej wisieć na facecie, który ma cię gdzieś bo 3 lata! to były 3 lata żebrania o miłość - a nie 3 lata miłości!!!

I co? Tak po 3 latach wymazac go, nie odbierac nie odpisywac! Zapomniec??? xxx ależ skąd! oszukuj się następne 3 lata, potem następne i jeszcze następne - może jak będziecie w okolicach siedemdziesiątki i jak jego matka umrze - to może wreszcie on cię zaszczyci swoją uwagą - bo miłością na pewno nie!

dokładnie jak wyżej 3 lata żebrałaś, o to by ten facet Cię pokochał... a on kocha tylko mamusię i siebie samego, nikogo więcej a na pewno nie Ciebie

29 lat ona Latwo sie pisze: uciekaj! Po 3 latach. Ciezko mi i nie potrafie zrozumiec- dlaczego??? Dlaczego mamusi slucha? Bo da pieniadze? Na uzywki?

29 lat ona Latwo sie pisze: uciekaj! Po 3 latach. Ciezko mi i nie potrafie zrozumiec- dlaczego??? Dlaczego mamusi slucha? Bo da pieniadze? Na uzywki? xxx i jeszcze do tego narkoman!!! gratuluję wyboru faceta!!!

Dziekuje! Nie eks z ktora ma dziecko i wyrzekl sie dziecka, nie przyjaciolka, to Wy uswiadamiacie. Jestem tylko kobieta. Kr***** wrazliwa- w ktorej kazdy litosc wzbudzi. I wychodzi,ze on przez te lata wzbudzal, a jak przyszlo co do czego - Piotrus Pan!!!

no dobra bierzesz z nim ślub i co??? przeprowadzasz się do niego, i będziesz tam jak powietrze jakby Cię w ogóle nie było, będzie tam tylko mamusia,... no może w łóżku tylko będzie Cię widział jak będzie miał ochotę na co nieco, pod warunkiem, że nie znajdzie innej na boku, bo przecież nic go z Tobą nie łączy . Nie ma miłości!!! Jak sobie wyobrażasz normalne życie rodzinne w tym domu wychowanie dzieci itd, Ty nie będziesz miała nic do powiedzenia w tym domu

opamiętaj się kobieto

ja pie..ole 31 lat na utrzymaniu mamusi i nawet na używki pieniądze mamusia daje, do pracy nie pójdzie nie dlatego że nie ma gdzie, że nie może znaleźć pracy tylko dlatego że tak mu dobrze bo mamusia da

chcesz utrzymywać maminsynka narkomana dla którego nie ma żadnych wartości świętośc***oza mamusią, który wypiera się własnego dziecka ,

Dzwonilam teraz do niego, nie odebral. Napisalam zeby oddzwonil, odpisal bym ja to zrobila. Wiec dobra, nawet nie zadzwoni to napislam mu ze nie ma sensu dalej. Odpisal,ze jak chce. Ze on musi byc sam ale prosi o pomoc w zyciu. A jak mu nie pomoge to znaczy ze jestem zla i mszcze sie na nim. I na koniec napisal dobranoc suko. Po trzech latach ;-( nie moge uwierzyc. Tyle poswiecilam tak kochalam. Tyle dalam z siebie!

I koleny sms: ze mam pierscionek mu oddac zareczynowy. Nie rozumiem, jam mozna byc tak pozbawionym uczuc, empatii...

Lepiej dla Ciebie, że wyszło to teraz niż po ślubie. Sama widzisz jaki z niego cham. Zawsze zdanie mamusi byłoby najważniejsze, ją stawia na piedestale, a Ciebie traktuje jak obcego. Teraz pewnie płaczesz i Ci źle, ale zostaw sobie tego sms-a, żebyś wiedziała dlaczego z nim nie jesteś i jak słuszna była ta decyzja. Serce boli i swoje odcierpisz, ale sama do tego dojdziesz, że to słuszne i właściwe nie być z nim. Oddaj pierścionek i wymaż go z życia. Oddaj co możesz i nawet się więcej z nim nie kontaktuj.

Placze. Czuje sie oszukana i mam zal

Z tego co piszesz to mam wrażenie że potrzebuje cie tylko do łózka a tak to sie odp*****l. Przypuszczam że jakby kazirodztwo było legalne to by sobie żył z mamusią w najlepsze. Nie patrz na to że 3 lata. Chcesz mu kolejne 10 lizać tyłek żeby łaskawie z tobą był aż w końcu przejrzysz na oczy i zobaczysz że ty dla niego jesteś nic nie warta? I to dobranoc suko? Pewnie mamusia mu kazała napisać. Dziewczyno jestem facetem ale to dla mnie nie do pomyslenia zeby matka mi sie wp*****lała w związki. To moja sprawa. Tak jak to powinna byc u was, twoja i jego. Chłop 31 lat a jeszcze pępowiny nie odciął i cyca ssie.

Dlaczego przez te 3 lata? Bo bylam opiekuncza? Bo troszczylam sie? Bo dawalam wszystko jemu jak jego mamusia? A kiedy przyszla decyzja zyciowa- wystraszyl sie i zwyzywal. Jak byla! Tak samo. Ona mi pisala mowila od poczatku jaki to on a ja nie wierzylam, myslalam ze za na niego wplyne, ale skoro wlasne dziecko ma w d***e jak i babcia czyli mamusia jak moge miec nadzieje,ze ze mna happy end bedzie. 3 lata-jemu tak latwo na koniec przyszlo, ja cierpiec bede,nie potrafie uwierzyc!!!

eechh i co ty z tymi 3 latami.. naprawdę jestes gotowa zmarnować sobie resztę zycia bo juz zmarnowałaś 3 lata?? To wyjdz za niego, urodź dzieci, zestarzej sie. I tak skończysz w tym samym punkcie, tylko stara, rozwiedziona, zszrgane nerwy i dzieci, na które nie wyżebrasz alimentów... i nieszczęśliwe dzieci, bo on myśli o swojej d***e, raczej nie bedzie zabiegał o kontakt z nimi... On ma wyprany mózg, zrozum to - jest w związku z mamusią, ty byłaś tylko do seksu chyba... nie wiem.. Jak można powiedzieć nie wiem czy cię kocham osobie, która się poprosiło o reke i planuje slub?? I jeszcze coś, wiem że ci żal 3 lat, ale jak coś ma sie rozleciec to i tak się rozleci. Ja miałam prawie rozstanie po ok 4-5 latach i potem po 6. Ale też myślałam, kocham go, tyle lat, itp. I wiesz co po 7 latach i tak mnie zostawił... w 5 miesiącu ciąży, też byłam zaręczona, miał być ślub. A pierścionek to mu sama oddałam przy pierwszej okazji, na cholere mi on? Nieche se wsadzi, bedzie miał dla kolejnej naiwniaczki :P I żałuję że nie skończyłam definitywnie za pierwszym razem, oszczędziłabym sobie czasu i dziecku życia bez ojca

A tak obiecywal zapewnial a teraz zwyzywal-o tak prosto mu to przyszlo. Bo mama. Nie akceptuje mnie bo nie widzi przyszlosci nam. Czy to choroba? Ze jest maminsynkiem? Czy kiedys zrozumie i bedzie zalowal?

eechh i co ty z tymi 3 latami.. naprawdę jestes gotowa zmarnować sobie resztę zycia bo juz zmarnowałaś 3 lata?? To wyjdz za niego, urodź dzieci, zestarzej sie. I tak skończysz w tym samym punkcie, tylko stara, rozwiedziona, zszrgane nerwy i dzieci, na które nie wyżebrasz alimentów... i nieszczęśliwe dzieci, bo on myśli o swojej d***e, raczej nie bedzie zabiegał o kontakt z nimi... On ma wyprany mózg, zrozum to - jest w związku z mamusią, ty byłaś tylko do seksu chyba... nie wiem.. Jak można powiedzieć nie wiem czy cię kocham osobie, która się poprosiło o reke i planuje slub?? I jeszcze coś, wiem że ci żal 3 lat, ale jak coś ma sie rozleciec to i tak się rozleci. Ja miałam prawie rozstanie po ok 4-5 latach i potem po 6. Ale też myślałam, kocham go, tyle lat, itp. I wiesz co po 7 latach i tak mnie zostawił... w 5 miesiącu ciąży, też byłam zaręczona, miał być ślub. A pierścionek to mu sama oddałam przy pierwszej okazji, na cholere mi on? Nieche se wsadzi, bedzie miał dla kolejnej naiwniaczki :P I żałuję że nie skończyłam definitywnie za pierwszym razem, oszczędziłabym sobie czasu i dziecku życia bez ojca

Nigdy nie zrozumie. Nigdy. A ty nie marnuj sobię życia. Znajdź sobie prawdziwego faceta a nie dziecko, któremu trzeba wszystko do rączek podać i przytulić żeby nie płakało.

nie powinno cie to obchodzić co sie z nim stanie. Będzie żałował może jak mamusia umrze i nie będzie komu koło niego latać.. i dawać kase... Najgorsze że on nie jest tylko maminsynkiem ale i kompletnym egoistą i draniem... Jak można nie uznać własnego dziecka? Ta matka to też wariatka, bo sama go powinna pogonic żeby o dziecko dbał, ale to pewnie ona mu wszystko wmawia, obrzydziła mu ciebie, uważam że juz za pożno, nie zmieni się, nie wierz w to. Może będzie cię prosił jak odczuje brak seksu ale to pewnie na bardzo krótko.

Kazdy ma rozne sytuacje, nie watpie-raz jest gorzej raz zle. Do gosc- jak teraz zyjesz? Ile dziecinka ma lat? Jestes sama? Teraz wysyla smsy na temat malzenstwa z pisma sw. Dziwne to!? probuje wzbudzic we mnie litosc, im bardziej to sie komplikuje, tym bardziej przekonana jestem- po 3 latach,ze to czlowiek z zaburzeniami. Nie wiem jak jutro wstane po 5tej do pracy. jak funkcjonowac bede, no ale moze faktycznie moze lepiej,jak sie skonczylo jak sie wydalo jaki to czlowiek. Mowi sie,ze faceta poznaje sie nie po tym jak zaczyna a jak konczy! I przyjdzie- dzien swistaka mi! Juz prozaiczny. Praca i myslenie. I tak dalej. Ale boli, jak cholera ;-( zaufalam a zostalam obrzucona na koniec wyzwiskami, a nigdy zlego nie zrobilam, nie zdradzilam, nie oklamalam, mimo ze on klamal, zdradzil ale wybaczylam- bo kochalam.

poza tym naprawdę chcesz mieć takiego męża? To po ślubie będziesz płakała na forum, że mąż nie pomaga, że słucha mamusi nie ciebie, że to ona rządzi u was bo ma byc jak ona chce zawsze. Myślisz że pomoże przy dzieciach?? Zmeczona i chora bedziesz mu w zebach koszule wyprasowane podawać i kolacyjki na ciepło, i jeszcze sie nasłuchasz że mamusia robiła lepiej... I będziesz utrzymywać nieroba.. Żeby 31 facet nie pracował? Gdziekolwiek? Pewnie mamusia powtarza że jest stworzony do wyzszych celów... hehehe.. sory wiem że teraz ci ciężko ale bedziesz jeszcze szczęśliwa że sie na czas obudziłaś i uciekłas w pore ;)

ja jestem sama na razie, synek ma 5 miesięcy, nie wiem czy jeszcze komus zaufam, i czy wogle mnie ktoś zechce :P ale wiem że nie dam sie już nikomu tak traktować. Bo były sygnały że jest niefajnie, ale jak się kocha to klapki na oczach i wydaje się że wszystko przetrwamy...Bo obieca że sie zmieni, że już nie będzie. Mój przynajmniej dziecko uznaje i w tej kwestii problemów nie ma za wielkich. No i coraz wiecej widzę plusów i rzeczy których mi nie brakuje - tych nerwów stresów, kłamstw i strachu, niepewności czy znów nie ściemnia.. Na początku widziałam tylko rzeczy których mi brakuje, teraz zaczyna być na odwrót ;) Pamiętaj te obelgi, i jak c**przyjdzie do głowy żeby wybaczyć i wrócić to je sobie przypomnij i weź pod uwagę że tak samo sie zachowa w trudnej sytuacji, zyciowych problemach. Okłamał cie i zdradził? Na bank zrobi to po ślubie bo juz wie, że nic mu za to nie grozi... Poza tym dobry manipulant z niego - masz mu pomagać w życiu bo jak nie to będziesz zła. haha a on dobry :) i co jeszcze może pogotowiem seksualnym masz byc?

Hej. Spalam nawet dosyc dobrze, jestem w pracy i czytam Wasze kometarze. Analizuje! I przyznam,ze wiecej bylo tego strachu, nerwow, niepewnosci i klamstw. Czuje,ze bedzie lepiej. Beda chustawki ale juz nie bede musiala sie martwic, czy prawde mowi czy nie. Musze miec szacunek do siebie, wtedy inni beda miec szacunek do mnie. A on jak wybral mamusie- trudno niech tworza zwiazek! Gdyby kochal inaczej by postapil a tak... Matka pewnie chciala bym byla druga matka opiekunka nianka dla niego. A jak przyszly decyzje zyciowe przestraszyla sie i on pewnie tez. Potwierdza sie, ze mezczyzni potrafia manipulowac i sciemniac, prosto im przychodza czule slowka gesty zapewnienia- ale by zamienic to w czyn to juz raczej nie! Bede pewnie myslala o nim co robi? Czy kiedys znajdzie partnerke na zycie... Eks jest teraz taka szczesliwa i spokojna i non stop mi powtarza,ze on nie jest wart niczego! Dziecka nie odwiedza- babcia (mamusia) nagadala mu na eks zle i na dziecko (wnuka) to posluchal. Ile razy eks znosila jej ataki tez myslala ze sie zmienia, lecz nie. I tu powinnam miec przyklad! Oddam pierscionek, jak nie bedzie chcial sie spotkac to przesle mu poczta. Nie potrzebuje! A jemu zycze jak najlepiej. Ja musze martwic sie o siebie! O swe zdrowie, samopoczucie o dobry wyglad w pracy a nie spuchniete oczy! Odezwie sie pozniej! Dziekuje Wam.

Wyszlo jaki jest naprawde. Odmowilam kontaktu-to zwyzywal od suk...psychopatek i mnie i eks i potwierdza sie, ze faceta poznaje sie nie jak zaczyna a jak konczy!

On nie jest wart zadnej kobiety, jedynie swej mamusi! Zapomnij. Zobaczysz,jeszcze lepiej Ci bedzie bez niego- bez tego g***, stresu...

I jeszcze mamusia sie wpier*** a on nic z tym nie robi, no porazka! Uciekaj odetnij sie od tej patologicznej rodziny autorko!

Dziewczyno! Gdzie godnosc! Jestem facetem i nie wyobrazam sobie jak moglbym zyc nadal przy mamie sluchac jej itp. To jest nienormalne. Facet 31 bez ambicji bez klasy! Zapomnij o tym dupku!