Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdesperowana_w_ciazy

"bo najlepiej wszystko za darmo"problem z partnerem a tp za 3mc

Polecane posty

Gość zdesperowana_w_ciazy

Mam pewien problem z moim partnerem. Jestesmy ze soba rok i zaliczylismy wpadke. mialam umowiony termin na zalozenie spirali ale coz poszlam juz z 5tyg malenstwem w sobie.. teraz troche minelo czasu i za 3mc rodze... u mnie wyglada to tak: ja juz szukam wozka, lozezka chciala bym juz zaczac kupywac wszystko bo tak naprawde jedyne co mam to to co dostalam czyli nosidelko wanienke i 5par bod. gdy on widzi ze przegladam cos lub zaczynam temat ze chciala bym cos juz pokupywac najezdza na mnie..robi sie afera ze niby za wczesnie ze to nie potrzebna tamto dostaniemy i wgl... ale co...oki fajnie wozek fakt mozemy dostac ale ja go nie chce bo jest wrecz zabytkowy i wazy ponad 20kg.. a ja nie mam zamiaru sama sie z nim meczyc gdy bede chciala isc na spacer. znalazlam pelno ofert uzywanych wozkow do 300zl a mu zle bo wydatek. najlepiej jakbysmy wszystko przyjeli dla dziecka oo jego siostrzencach ktorzy maja po 6i4 lata. nawet byla afera o materac do lozeczka. przeciez w takim 6letnim sa juz roztocza! ostatnio wiecznie rycze gdy on spi, juz nie wiem czy ja wyolbrzymiam czy nie...ostatnio jestem tez strasznie nerwowa.. nie wiem juz co mam robic:( mysle od tygodnia czy nie lepiej ajakbym zostala samotna matka ale sama nic nie zapewnie corce.. od 3 dni juz zaczynam czytac o adopcji. boje sie ze jak bedzie z nami nie bedzie miala nic zapewnione. ja juz wpadam w depresje.. po prostu mam dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze ja rodzę za 2 miesiące i mam już sporo rzeczy a i tak mi się wydaje, że jeszcze nie wszystko, dziś jadę trochę kupować. Wytłumacz mu, że jak będziesz wszystko miała to będziesz spokojniejsza i pozostanie tylko czekać do rozwiązania. Kurcze a wy macie trudną sytuację materialną że tak wszystko używane on chce brać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak się dzieje jak w ciążę zachodzi się zaraz na początku związku.Facet dziecka nie planował a teraz liczy że kasa sama na konto wpłynie i każdy wszystko kupi.Najgorszy typ!! Sam nie zarobi i liczy na innych.Że mu nie wstyd... Przepraszam ale będzie tylko gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opanuj się i ogarnij..adopcja z powodu braku nowego wózka??Trzymajcie mnie...ale wybaczam, bo to hormony..mój syn wychował się na 4 letnim materacu i żyje, nie ma alergii.. .( dostałam go po 4 letnim bratanku). Rzeczy nie kupuj małych zbyt dużo, dostaniesz w prezentach, ponadto dziecko bardzo szybko rośnie i połowy nie założysz..Ja dla mojego synka nie miałam prawie nic nowego, ale wszystko w bardzo dobrym stanie .A i tak pójdzie ogrom kasy na na kosmetyki, pieluchy itp.. Wózek kup wygodny,bezpieczny, bo to podstawa..byle jaki to się utargasz i umęczysz i nie pojeździsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana_w_ciazy
tylko widzisz..ten materac jest w piwnicy gdzie sa szczury plesn i wgl porazka...nie z powodu wozka..boje sie ze ona nic nie bedzie miala...ze nie bd pieluch, npwych ubranek tylko w lachach.boje sie ze on taki juz bedzie...szczerze nie planowane ale cieszyl sie jak glupi...a teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana_w_ciazy
a te ciuszki nie sa w dobrym stanie...wyzarte przez mole poplamione...material juz po praniu zrobil sie taki dziwny..ale on to widzi i co...nie bo one sa dobre bo szkoda kasy ...co do aytuacji nie jest zle...teraz mamy znacznie wiecej niz 3 mc temu...po proatu boje sie ze gdy bedzie duza i zobaczy jakis fajny ciuch ona uslyszy ze nie bo dostanie po kuzynce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie masz swojej kasy? Jakbym miała , to n ie kupiłabym nic do domu, jedzenia tylko dla dziecka..i finito. Ale weź się zastanów,skoro teraz taki sknera, to jak będzie dalej...Byc może jak dziecko się urodzisz , to oszalej na jej punkcie, ale będzie sknerą już zawsze.A życie z takim człowiekiem to porażka,,Czy tylko na dziecko żałuje, czy tak z definicji " szkoda kasy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana_w_ciazy
wlasnie dlatego mysle o rozwiazaniu bez ojca...predzej bylo inaczej...teraz taki sie zrobil jak czas cos w koncu kupic... chyba tylko na corke zaluje...ja przerwalam nauke na rok.. za rok mialam isc zaocznie na ksiegowosc dalej...ale eraz juz nie wiem co robic..mam takie obawy co do niego co do sytuacji do tego jak bedzie sie odnosil w kwestiach finansowych do corki...po proatu nie wiem...mam ochote ryczec juz tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam jeszcze lepiej, rodzę za 4 miesiące a teściowie zaczęli mi wyprawkę kupować.Długo nie mogłam zajść w ciążę, jest to nasze wyczekane dziecko i nie dają mi się nim cieszyć. Oboje niezle zarabiamy, mamy oszczędności więc obyło by się bez żadnej pomocy, ale nie... Najpierw teść znalazł w sklepie nowy wózek za 600 zł i omal nie kupił, bo tak mu się spodobał (wyobrazcie sobie co to było...) Potem teściowa kupiła uwaga, uwaga pościel wypełnioną pierzem (dla noworodka przypominam) Teść zadzwonił ze sklepu, że właśnie nam łóżeczko wybierają, nie powiem kupił śliczne, drogie, ale brązowe a chcieliśmy białe... Wczoraj już coś o wanience wspominał. Teściowa znosi ubranka nowe wszystko maleńkie 56 i 50 cm. Ja już nie wiem śmiać się czy płakać... Mąż mówi 'przecież oni chcą dobrze' 'jak coś kupią i będzie niepotrzebne wyniesiemy do piwnicy' a ja przedwczoraj cały dzień przepłakałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze złote rady w stylu: przyszykuj kocyk i pieluchę tetrową, jak wyciągniesz dziecko z kąpieli to w to zawiń. Małych dzieci się ręcznikiem nie wyciera ( przecież są specjalne ręczniczki dla dzieci z kapturkiem ) Ewentualnie: nie kładz dziecka do wanienki bez niczego, pod głowę podkładaj pieluchę tetrową ( kur.... przecież są leżaczki, gąbeczki...) Podejrzewam, że jak mała się urodzi to nie wyjdzie teściowa od nas.... Aż się odechciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak więc autorko doskonale Cię rozumiem :) Materac do łóżeczka można kupić już za 30 zł, jeżeli masz jakieś pieniądze to chociaż trochę kup potrzebnych rzeczy, może mama pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodze w kwietniu i mam wózek 3 w 1, łóżeczko, wanienke, wszystkie ciuszki, beciki, ręczniczki dla dziecka, przewijak..a 15 lutego jedziemy po wyprawkę dla dziecka, pieluszki, termometr itp..kosmetyki i wyprawkę dla mnie kupimy później..A co ? Twój facet uważa, że w 9 miesiącu wszystko kupicie ? Po pierwsze to duże wydatki, po drugie ja jestem prawie w 8 miesiącu ciąży i NIE WYOBRAŻAM sobie, żeby dopiero teraz zacząć zbierać rzeczy dla dziecka..nie mogę długo chodzić, bo mnie bolą plecy, nogi..szybko się męczę, jak pochodzę to mam straszne skurcze łydek w nocy (bardzo bolesne)..i jak się zaczynam męczym zaczyna boleć mnie brzuch, później się strasznie napina..zaczyna kłóć itp. wtedy wiem, że mam dość..a na prawdę wiele nie potrzebuje żeby się zmeczyć..masz racje zbierając już rzeczy dla dziecka..a mężowi to wytłumacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mężowi, że tak czy siak nowe rzeczy dla malca i tak muszą być, wyjściowe jak ja to mówię, ubranka nowe bo do lekarza trzeba będzie chodzić i co, wstyd będzie. Po drugie ubranka od kogoś ok, super, jak zacznie Ci dziecko ulewać, raczkować i się brudzić docenisz je, będą na dotarcie :) Nowych reczy poo domu szkoda, jak juz jest starsze. Pieluchy i kosmetyki dla dziecka nie martw sie na zapas, będzie musiał kupić. Wózek głęboki weź jednak stary bo jak zacznie siadać ok.6mc będziesz musiała wymienic na spacerówkę, kupicie nową, są tańsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana_w_ciazy
wiesz tylko tutaj jest problem:jak mu wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha i chociaż nie chcesz starego wózka to powiem Ci że lepiej nie kupywać 3w1, ja miałam i żałuję bo spacerówka była niewygodna i te kółka za duże, ciężko było. Za te ponad 1000 zł, można kupić inne fajne rzeczy, w pepco jest tanio i naprawdę w tych sieciówkach da się kupić tanie ubranka i z bawełny. Bo w tych droższych sklepach ceny jak dla dorosłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze, ze potem nie bedzie lepiej, bedziesz walczyla o kazde glupie majtki, ze trzeba kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie masz swoich pieniedzy? Nawet jak jestes, jak wiekszosc Polek :D na L4 to kasa powinna ci wplywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wozki ogladalam do 300zl uzywane w hurtowni... a moi rodzice obiecali ze doloza polowe.. wiec tylko 150 zl bysmy musieli dac. tamten wozek jest toporny bo jest ten 3w1. kola ma sztywne ze musiala bym przechylac by skrecic..do tego jest caly od oliwki i podarty w 4 miejscach. wiem ze ciuszki takie sa oki, ale nie body dla malenstwa ktore dopiero co sie urodzilo. oni chca dac wszystko wlasnie na 56-62...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli nei masz wlasnych pieniedzy to wpolczuje ci, mysle ze to taki typ czlowieka, owszem ubranka mozesz miec uzywane, ja kupowalam od kogos, tez troche w lumpexach, nie ma co wydawac kupe pieniedzy na ciuszek ktory zalozysz kilka razy, owszem nowe tez kupowalam, ale to jak trafily sie okazje w sklepach albo wyprzedaze, wozek 3w1 kupilam tanio bo za 370zl, maz wylicytowal na allegro(nowy kosztowal 999zl) moze nie jest zbyt piekny,ale nowy i poza tym moj syn ma 5 msc i sie ledwo co miesci w niego,wiec nie ma co wydawac kupe peiniedzy na pare miesiecy, lozeczko mam turystyczne, z ktorego jestem zadowolona, z przewijakiem ktorego nei uzylam ani razu :) a co do kosmetykow to radze sie wstrzymac, ja korzystam tylko z plynu do kapieli nivea i linomagu. x powiem ci ze moj maz tez tak mowil po co to, po co tamto i z jednej strony mial racje, bo ja nakupowalm kilka rzeczy ktorych wgole nie uzywam :P takze kup sobie podstwowe rzeczy na start i nie przejmuj sie mezem, moze mu przejdzie jak zobaczy dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A że tak powiem nie masz języka w gębie? Mówisz że dla dziecka chcesz kupić nowe to to i to, bo coś tam coś tam. Jak on mówi że nie, to mówisz że nie pytasz się go o pozwolenie tylko oznajmiasz. Jak sie bedzie rzucał to mówisz "jak Ci się nie podoba to w*********j". I tak widać że go nie kochasz bo ciągle myslisz o odejsciu i placzesz po nocach. Szkoda dziecko mieć z takim sknerą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspominasz o rodzicach moze masz mozliwosc ew wrocic do nich? Z facetem,bym pogadala i to całkiem poważnie, nie pytając o zgodę tylko poinformuj go o swoich planach - tego wózka nie chce bo taki nie odpowiada mi dlatego ze....,nowe ubrania są potrzebne w liczbie sztuk tylu z danego rozmiaru i trzeba je kupić teraz bo juz sie źle czujesz na ostatnich nogach nie będziesz łazić it. Proste komunikaty! To nie on co dzien będzie latał z wózkiem przecież. I dobrze ktoś tu napisał - jak mu sie nie podoba to niech wy...la a jak to jego mieszkanie to ty sie spakuj i kup co trzeba i bez nerwów,czekaj do porodu. Wykończysz sie z takim sknerą, a dla ciebie majtki poporodowe tez ma,po szwagierkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciuchy najlepiej jakbym tez mogla to co jego siostra ale ona jest o wiele nizsza niz ja... juz spodnie ciazowe ufundowali mi rodzice bym nie musiala latac w tych co on mi zalatwil... wielkie wory podarte i wgl...ciuszkow do niej nie chce duzo... ale chyba raczej lepiej kupic (tak nawet z lumpeksu) niz brac tamte.. bo naprawde nawet nikt by ich do lumpeksu nie wystawil..podarte poplamione, z dziurami..oki tak jak ktos pisal do domu jasne ze czemu nie. ale najlepiej jak ja bym NIC NIE KUPYWALA! wczoraj w zlosci az mu wykrzyczalam ze jak urosnie to najlepiej jej nawet gacie i staniki bede kupywala w lumpeksie na wage a on stwierdzil ze to dobry pomysl... juz mam momentami dosyc... nad odejsciem zastanawiam sie od niedawna... bo jesli on sie nie zmieni nie chce by dziecko cierpialo... on nawet uznal ze paznokcie mozna obcinaczkami normalnymi ciac..bo szkoda kasy...nie wiem juz sama co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam i nie wierze jakie to smutne dziewczyno jezeli mozesz wrocic do rodzicow wracaj i to szybko,a jego podaj o alimenty,czy wiesz jak bedzie wygladalo twoje zycie? bedziesz zebrac o kazdy zakup dla dziecka o kazda zlotowke,nie czekaj on sie nie zmieni,szkoda ciebie i dziecka,juz teraz placzesz po nocach to zle wplywa na dziecko,a chcesz chyba miec zdrowego maluszka,moze rodzice pomoga i wrocisz do pracy dasz rade,a od tego kutwy uciekaj i podaj go o alimenty,trzymajcie sie cieplo z maluszkiem,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno ale ty biedna jestes z tym facetam. kup co ci trzeba to tez twoje dziecko, nie czekaj na pozwolenia, pwoiem ci ze bedzie coraz gorzej z takim typem co az taki zydzi na swoje dziecko. kup ten nowy wozek, przeciesz niedrogi jest, a nie w starym brudnym, dziurawym bedziesz dziecko wozic na wstyd. ja bym zrobila bunt i poprostu sie od niego wyprowadzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie jej "kup, kup". A za co ona ma kupic? Ide o zaklad, z enie pracowala, zaliczyla "wpadke" i teraz zada od faceta sponsorowania nowych gadzecikow. A facet ma rozum - dzieciak moze miec wozek po kims, nic mu nie bedize, to samo z ciuchami (czesc sie dokupi). Lozeczko po innym dzicku, materacyk tez ( w materac lezacy kilka lat w piwnicy, gdzie sa szczury i plesn nie wierze :D) Problem jest taki, ze baba chce nowe a na nowe ma zarobic facet. Ona nie. Ona jest w ciazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobil dziecko to niech placi, autorko wyprowadz sie do rodzicow a jego pozwij o alimenty, nie bedzie problemu z peiniedzmi wtedy bo bedzie musial dac, skapiec jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, głowa do góry! Też mam zbyt oszczędnego męża, na szczęście teraz jestem w ciąży z drugim dzieckiem, więc trzymałam wszystko po nim, ale dla pierwszego kupiłam tylko rzeczy tanie i absolutnie niezbędne, a tak to wszystko od znajomych, pożyczane, używane, trudno, mieliśmy mało kasy... A Twój mąż może panicznie boi się tej całej sytuacji, słyszy, że wyprawka to kilka tys. Może delikatnie go oswajaj, zrób liste, zastanówcie się co możecie mieć od znajomych a co trzeba kupic, popatrzcie na aukcjach... Ale wiesz, odchowalismy to dziecko, w uzywanych ciuchach, drugie w drodze, odremontowalismy dom (spadek), mamy piękny ogród i kominek:) A inni siedzą z rodzicami w klitkach i szpanują wózkiem na ulicy, nie tędy droga, są rzeczy ważniejsze i wydatki też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×