on zonaty, a ja panna

Jesteś k***ą. Rozbijasz cudze małżeństwo. Tak właśnie robią k***y. Nie rozumiesz tego? Zostaw go. I znów bądź normalną, pełnowartościową dziewczyną. I tyle.

Szkoda, że nie rozumiesz słowa KU*WA

Ty nie rozumiesz, niestety. :-o To nie tylko pani uprawiająca płatną miłość. :-o

o boze, to nie zrywaj kontaktu, badz dalej dziewczyna od dawania tyłka ale nie rozmieszaj nas liczeniem na to, ze on zostawi zone, z ktora ma cieplo domowe, seks, uczucie, dzieci, i wspolne sprawy, ty jestes od rozrywki, znudzisz mu sie i znajdzie sobie nastepna

To prowokacja, nie ma tak tępych kobiet jak autorka topiku. To że się jest w takiej sytuacji to się zdarza, ale nie ma kretynek, które zadają takie pytania jak autorka.

Nie rozumiem, dlaczego tak nisko upadłaś? Przez ten seks? Skoro, jak piszesz, nie jest on aż taki ważny, to spróbuj spotykać się z tym gościem bez seksu. Tak, przez kilka miesięcy. Jeśli naprawdę ciebie kocha, wytrzyma. Będzie przecież bzykał żonkę. :-o

Powiem Ci Dominika, że dla takiego faceta i w ogóle osoby dojrzałej, nie jest ważniejsze by mieć młodą i piękną kobietę jeśli ma już żonę...tzn. on nie myśli takimi kategoriami, że jeśli ty jesteś piękniejsza od jego żony i młodsza, to jesteś lepsza od jego żony i to z tobą tera powinien wiązać swą przyszłość. Dlaczego tak się dzieje? Pomyśl. Ten mężczyzna był kiedyś tak samo młody jak Ty teraz. Jego żona nie była wówczas jego żoną, była młodą i piękną kobietą. Połączyło ich coś wyjątkowego, na ich drodze nie stały żadne przeszkody typu, mąż, żona, dziecko To było coś co działo się w odpowiednim czasie i między odpowiednimi osobami(mam na myśli jego i jego żonę) Tobie wydaje się, że Ty swym wdziękiem i młodością możesz przekreślić znaczenie tamtych wydarzeń, ale on może nie podzielać Twojego zdania w tej sprawie. Dzieje się tak dlatego, że każdy ma w swoim życiu swoje 5min. Ty też. On swoje wykorzystał(w sensie połączenia się ze swoją drugą osobą) Ty jeszcze nie. Tu konflikt między Wami. Chciałabyś by mężczyzna żonaty emocjonalnie związał się z Tobą z powodu Twojej urody . Wydaje mi się, że to trochę za mało:( Masz niełatwe zadanie. Trudność polega na tym, że Twój wybranek już się spełnił w kwestii w której ty dopiero oczekujesz spełnienia. Chcesz by odszedł od żony. Ale dlaczego tego chcesz? Co Tobie to da? A co on z tego będzie miał? Myślałaś o tym Dominiko?

Słuchaj, seks jest ważny, ale ja bez niego wytrzymam. Nasz związek nie polega tylko na łóżku. Chce z nim być, bo się zakochałam. A bycie kochanką nie jest aż tak ,,dobre'' jak bycie oficjalnie dziewczyna, czy też żoną. Mówisz, że o jego żonie jak o idalnej osobie, skąd taka pewność??? Mają problemy, nie jest tak ekstra- TAKA SOBIE REALISTKA A wracając do seksu, to oni nie sypiają ze sobą. I nie piszcie mi proszę, skąd to wiem, czy byłam w sypialni itd... Wiem i juz.

hahahahahhaha, co za idotka

Dominiko ja opieram się na tym co napisałaś. A napisałaś że on nie chce odejść od żony-zgadza się?

Nie chce- przynajmniej ja tak to widzę. Wykręca się przy każdej rozmowie, zmienia temat;/

przecież to prowo ... po co się wysilacie?

No właśnie i to powinno Ci dać do myślenia. Z tego powodu powinnaś zachować dystans i postarać się zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Ile mają dzieci?

jesteś szmatą i dnem moralnym

Dominiko skoro Wasz zwiazek nie opiera sie na sexie to zacznij mu go odmawiac a zobaczysz jaka bedzie reakcja... Miesiac bez sexu i facet stwierdzi ze jednak Cie nie kocha, jestes jeszcze młoda i naiwna, kazdy zdradzajacy maz wciska kity jaka to zona zła itp kochance wciska kity ze ja kocha zeby móc sobie pobzykac, poinformuj jego zone o swoim isteniu a zapewniam Cie ze powie jej ze to był tylko sex i rzuci Cie w ciagu sekundy.

Mają 2 dzieci. Ale to są już dorosłe dziewczyny.

A wracając do seksu, to oni nie sypiają ze sobą ********************* stały tekst zdradzajacych mężów, zapytaj zone a zobaczysz ze prawda okaże sie inna

Myślalam o tym, zeby jej powiedziec prawdę wlasnie;/ Zastanowię się

Czyli odchowane dorosłe córki? No to musieli sporo razem wszyscy przeżyć...hmmm Znasz jego dzieci?

Ja mu ufam w tym, ze nie sypiaja razem.Tak na prawde malo kiedy jest w domu

wiec skoro dzieci sa dorosłe to co go trzyma przyz zonie???

powiedz koniecznie:) jego rodzicom też powiedz swoim także:) jest się przecież czym pochwalić! :)

TakaSobieRealistka... znam ale z widzenia tylko jedną. Bardziej zonę kojarze. Ale wg mnie te córeczki to nie są problemem

[zgłoś do usunięcia] Dominika21lat Ja mu ufam w tym, ze nie sypiaja razem.Tak na prawde malo kiedy jest w domu x no i czy ten zdradzający palant mógł sobie wybrać lepszą panne jako kochanice? nie :D ta jest wyjątkowo głupia

posłuchaj kilku naszych rad a szybko przekonasz sie jak on Cie "kocha" współczuje Ci bo bedziesz cierpiec

W tym jest problem, że ja nie wiem co go trzyma. Szukam różnych wniosków (realnych). Ale ciaglę wydaje mi się, że nie chce zepsuć rodzinnej atmosfery. Czemu mnie potępiacie za to? To on chyba zdradza, ja jestem wolna

Autorko, powiadom wszystkich! Rodzina będzie z Ciebie dumna:) Na pewno będą Ci kobicować:)

Może porozmawiaj z jego córkami. One na pewno Cię zrozumieją... :)

Dominiko co masz na myśli pisząc że nie są problemem? Jeśli on odszedłby od żony i ożenił się z Toba to bylibyście rodziną przecież.

Rodzicom nie powiem, nie ma takiej opcji. Może nie dlatego, że zabronią mi czy coś, ale ich opinia nie bylaby najlepsza- tak sądzę...A nie muszę przecież mówic