niezła szprycha w dwa miesiące

Od jutro zaczynam mega dietę. 600 kcal dziennie i dużo ćwiczeń. Jeden dzień w tygodniu odpoczynek, czyli żadnych ćwiczeń do tego jem co chce oczywiście nie przesadzając. Moim celem jest schudnąć około 15 kg w dwa miesiące i w końcu czuć się dobrze w swoim ciele i uśmiechać się do lustra. Kto zaczyna ze mną? Szukam kompanki, która nie zrezygnuje po tygodniu diety, będzie wytrwała i będziemy się motywować nawzajem. Zmieńmy w końcu nasze życie!

Ja od jutra tez zaczynam ale na poczatku z tabletkami przez 2 tyg żeby umysł przestawic bo tak to nie dam rady. Chce zaczac biegac i cwiczyc. Mam 168/84

ja tez od jutra dzis jeszcze sobie podjem co nieco :) mam opone do zrzucenia z brzucha :(

Ja też jeszcze dzisiaj ciesze się jedzeniem ;) Musze zrzucić brzuszek i wymodelowac nogi. Mam 175 cm a nie ważę 80 kg. Fatalnie ale dam radę. Tabletek nie biorę, mam silną wolę ( chyba). Jeśli będziemy się wspierały to damy rade ;D

tytuł topiku żenujący.Wieloryb zmieniający się w szprychę,dobre....

Tytuł jak tytuł, jak ci się nie podoba to wypad stąd.

Jeśli mogę Ci coś poradzić, jedz lepiej 800 kcal. Niby niewielka różnica, a będziesz się dużo lepiej czuła i będzie Ci łatwiej.

ja mam zamiar 800 kcal wlasnie, i zaczne od jutra

Nie dasz rady tyle schudnąć w tak krótkim czasie!

ale z was wieprze buhaha

Podpisuje sie pod pomyslem..mam do zrzucenia 3 kg do lata,glownie brzuch,chce zmniejszyć obwód talii, 166/58-59kg

Dla mnie 800kcal to za dużo, przy końcówce diety mogę tylko dostarczać organizmowi ale póki co będzie 600. I dam radę, wystarczy, że będę się trzymała swojego planu.

to możliwe, polecam Ci suplement z 1 miejsca w rankingu http://rtano.wordpress.com/, schudniesz więcej i nie będziesz musiała stosować restrykcyjnych diet

jesteście niemądre. ZA krótki czas i z abardzo restrykcyjna dieta. Nawet jak się zawściekniecie to po kilku dniach będziecie a takiej formie, ze już będzie wszystko jedno- umordowany organizm, stres itp. wystarczy jedna iskra i znów rzucicie się na żarcie. Najbezpieczniej jest chudnać 0,5 kg tygodniowo.

Zdaje sobie sprawę, że nie jest to zdrowe i dosyć ciężkie dla organizmu, ale mimo wszystko mi się uda i zrobię to. Jestem wszystkiego świadomość i nie musicie mnie pouczać.

ale jak jest szybki spadek to jeszcze szybsze jo-jo tak niestety jest.

Niekoniecznie jojo. Ponieważ już jakiś czas temu schudłam i utrzymała wagę a dietę miałam jeszcze bardziej drastyczna. Powoli wychodzić z diety to jest sposób żeby uniknąć jojo.