do kochanek Jak wygladaja wasze zwiazki

A czego mielismy sie bac?? :)

glownie w domu. Czasem tez sie gdzies wybralismy np nad wode

No ze ktos sie domysli np zona.

Raczej wtedy takich obaw nie bylo natomiast teraz ona chyba wie ze z kims sie spotyka

rozumiem 3 godz ale 8?

no wlasnie, przeciez tego nie da sie ukryc, hmm a ile to u was trwa?

Ciezko to dokladnie okreslic ale ok 1 roku i 8 miesiecy

Byla taka mozliwosc ze moglismy spedzic ze soba 8h :) nawet kilka razy udalo nam sie spedzic 15-18h a raz blisko dobe

no to sporo, a cos z tego masz oprocz przyjemnosci?

tzn jakies prezenty, wyjscia, nie pisze o kasie;-)

co masz na mysli przez pytanie czy cos z tego mam?

czy sama przyjemnosc wystarcza?

Jak pisalam nie chodzimy w miejsca publiczne typu kino, pub raz nam sie udalo isc do restauracji. Prezenty czasem sobie robimy ale raczej takie bardziej symboliczne :) jak np czekoladki czy kwiaty

Pewnie "koleżanka po fachu" nie ma w domu luster, a przez to ma więcej miejsca. Jakby miała lustra to ciagle by na siebie pluć musiała. Czy naprawdę nigdy nie myslicie o zonach tych facetów? Nie przeszkadza wam, ze oni z zonami też sex uprawiają? Nie bierze was obrzydzenie, że wczoraj wkładał żonie, a dzisiaj mi?

acha, to chyba by mnie jednak wkurzalo ze w ukryciu ...

Wiesz najwazniejsza jest przyjemnosc i nie mowie tu o przyjemnosci z seksu tylko ale o przytulanie, rozmowy, spedzanie ze soba czasu

Ja bym tak nie mogla, ale sactacy co nie wspolzyja latami.

Ja nie powiedzialam ze nie mam wyrzutow sumienia bo owszem dopadaja mnie one. Moze jestem zaslepiona wlasnymi uczuciami. Nigdy w zyciu nie bylam egoistka ale mozna powiedziec czasem kazdemu nalezy sie troche egoizmu. A jego partnerka nie jest aniolem :)

Mi by musial udowodnic ze z nia nie wspolyje.

Nie ma jak udowodnic :)

jak kochankę może brzydzić, że facet wkładał żoni? przecież ona rozpaczliwie potrzebuje seksu, a że jedynym faceten, który się nią zainteresował jest żonaty, to bierze co jest i jak widać po wypowiedziach, jest przeszczęśliwa.

No wlasnie. Chyba nie dacrady jak.

ja mam dwie kochanki na zmiane , nie wiedzą o sobie. Duzo młodsze i obie śliczne. ale jak za duzo juz wymagają to wymieniam, wiadomo kupuje co chcą. nic nie weidza o istnieniu drugiej . musze klamac , ze jest cudowna, ze sie ciesze ze istnieje. Ja wiem i ona jaki to uklad , ale udajemy ze to nic z pieniędzmi nie ma wspolnego. Moge z nią robic tak jak lubie i gdzie chce i kiedy chce . zawsze chetne. ale to kosztuje mnie ...duże drogie zakupy w drogich sklepach.

To jeszcze ci nie udowodnił? Tyle czasu juz minęło, a nawet byłas pewna na 100%, ze nie śpią razem :D

tak, faceci zdradzają, bo mają niedobre żony. Co trzeba mieć w głowie, żeby tak myśleć.

Czyli inwestujesz, a z zona masz sex?

Ciekawe jak? Rozumiem , że oparłabys się na jego SŁOWIE, no przecież kochanek kochanki nie oszuka, a zona- to co innego, hi, hi.

zwłaszcza jak dzwonisz do niego a on nie odbiera, albo jak odbierze za którymś razem i powie, że to pomyłka, bo to nie pralnia :D:D

hehe, ja mam zonke ktora zadko potrzebuje i zawsze ja sie musze prosic. Wiec znalazlem kochanke, z nia mam sex jak i kiedy chce a zonka chodzi od kilku miesiecy zla ale sama nie przyjdzie poprosic. Cuekawe kiedy zmieknie.

Ja nie pytam czy z nia sypia. A nasze spotkania nie polegaja tylko na seksie. I to nie jest tak ze go potrzebuje i inny mnie nie chce. To w nim sie zakochalam. Moglam sie spotykam z kims innym ale nie chcialam.