do kochanek Jak wygladaja wasze zwiazki

Kochanki zamilkły????? Pewnie ktoś je obraził???!!!Kochanki krzywdzicie inne kobiety i to wasza decyzja, której nie usprawiedliwia nic, ani tusza żon, ani ich wredne charaktery, ani problemy w małżeństwie kochasia. Ktoś tu napisał, że wy podejmujecie decyzje, i to w pełni racja. Z czegoś to wynika, że żyjecie z kochasiem " w ukryciu". Sam pozbawiacie się szansy wyjścia z podniesioną głową i spojrzenia innym w dumnie w oczy. ALE TO WASZE DECYZJE!!!!.I miłość do kochasia ich nie usprawiedliwia. Ja nie twierdzę, że związek z rozwodnikiem czy żonatym nie ma szans, ale jest to bardzo trudne, trzeba dużo zburzyć i wzamian za to coś zbudować, aby nikomu, w tym rodzinie kochasia nie stała się krzywda, a nie tylko mysleć o własnym tyłku i tzw. uczuciach, chyba rzadko którą na to stać!!! Jak zonaty was kocha a wy jego, to niech najpierw swoje zycie uporządkuje, a potem wiąże się z wami. Moja koleżanka związała się z żonatym facetem, on się rozwiódł, miał troje dzieci. Ale ona wiedziała, że kocha jego, a jego dotychczasowa rodzina, to jego część. On świadomie, żonie i dzieciom zostawił wszytsko, przyszedł do niej z małą walizką rzeczy osobistych. Jego dzieci- to fragment ich rodziny, co niedzielę cała trójka na obiedzie, alimenty i coś ponad to- gdy on nie miał pracy, to ona je płaciła ze swojej kasy, wcale nie krótko, potrzeby jego dzieci sa równoważne z potrzebami ich wspólnego synka- tamta rodzina to fragment ich realnej rzeczywistości. Z jego pierwszą żoną się nie przyjaźni, bo to niemożliwe- ale akceptuja się, to też mądra kobieta. Która z was drogie zakochane kochanki na cos takiego stać, aby wziąć ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TO, CO ROBICIE!!!.

Chyba prostytutka stoi wyżej w tej hierarchii niż kochanka- ona sprzedaje swoje ciało za kasę, i tyle, klient to dla niej g***o, tak samo, jak ona dla niego. Czasami też nie wiemy, jakie tragedia spowodowały, że dana dziewczyna została prostytutką. Ja bardziej byłabym w stanie przebaczyć prostytutce, z której usług skorzystał mój facet, niż kochance, to wyjątkowe zdziry i wampiry.

dlaczego w nas, w kobietach tyle zawiści?? żadna z was mężatek- krzykaczek nie może być pewna, że sama kiedyś się zakocha. Życie pisze naprawdę różne scenariusze ale wyzywać się nie wiedząc nic o drugiej kobiecie, to takie takie płytkie. Kobiety piszące tutaj szukają nie porad ale wysłuchania może zrozumienia. Trochę kultury 'mężatki-nie kochanki'

Więcej kultury mężatki??? To żart, prawda. Kochanki chcą być wysłuchane- więc są- robią źle, krzywdzą inne kobiety i przy okazji same siebie- stąd odpowiedzi. Zadawalają się substytutami miłości, "cudzego" faceta, niszczą coś przez fakt swojej obecności w takim charakterze w życiu innych kobiet, w rodzinach ich żonatych facetów- i chcą zrozumienia, tak. Ale co tu rozumieć- POSTĘPUJĄ ŹLE, takie podejmują decyzje, i nic ich nie tłumaczy / tusza żon, kłopoty rodzinne innych itd., słabośĆ i uczucia/, to akurat sytuacja : białe - czarne, trzeba dokonać wyboru, po której jest się stronie!!!!Mozna przyjaźnić się z żonatym facetem , ale niekoniecznie być jego kochanką, jeżeli facet kocha, sam podejmnie decyzję, z którą kobieta jest i stawi się "wolny" , tyle ode mnie. WIĘCEJ KULTURY KOCHANKI, SZACUNKU DLA INNYCH KOBIET, ZROZUMIENIA DLA CIERPIENIA INNYCH I ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA WŁASNE CZYNY!!!.

Nikt nie wiem, kiedy i w kim się się zakocha, również mężatki, ale "uczucia" i motylki w brzuszku to jedna, a cała reszta to drugie- mamy WOLNĄ WOLĘ i decydujemy, również , gdy się zakochamy. I postępujemy UCZCIWIE!!!. I NA TYM POLEGA KULTURA.

chodzi mi o wyzwiska. Zresztą nie bardzo rozumiem oburzenia tylko na kobiety, które 'miały czelność' zakochać się w żonatym. A facet to co, święta krowa, myślenie ma wyłączone, biedny miś, który dał się omotać kochance?? dlaczego patrzysz tylko jednostronnie? nic nie tłumaczy kochanki ale tym bardziej żonatego faceta. Nic.

"Ja bardziej byłabym w stanie przebaczyć prostytutce, z której usług skorzystał mój facet, niż kochance, to wyjątkowe zdziry i wampiry." prostutytce wybaczac buhaahahahah dobre dobre za to ze masz meza kurfiarza puszczalskiego prostytutka ma cie przepraszac***prosic o twoje wybaczenie :D:D

to jeśli ja pójdę do męskiej kurfy i dam mu d**y to on powinien później mojego męża prosić o wybaczenie? Czy jak? :D Buahahahahhahaha

To w takim razie idę się puszczać i ja będę czysta a niech moi fagasi później się ugadują z moim mężem niech tam przepraszają i błagają o wybaczenie :D

gtgbb o mężu to ty możesz jedynie pomarzyć :D:D

Zawsze słowa krytyki skierowane sa w strone kochanek..ok ktos przeczyta ..przemysli...ale jak nie ja to inna nie czarujmy sie zawsze znajdzie sie taka

gosc - dlaczego pomarzyć? :D 95 % kobiet ma mezów , dla Ciebie to jest jakiś nieziemski wyczyn? :D nie odpowiedziałaś na pytanie

Kochanki dajecie pokaz kultury!!! Mój stan cywilny-cóż mój mąż odszedł, ale nie do kochanki. Co do prostytutek- pracowałam z tymi dziewczynami kilka lat - wiele z nich to wartościowe kobiety, twarde, a los i cierpienia , które spowodowały, że są prostytutkami, trudno opisać. One nie odbijają nikomu nikogo- one sprzedają swoje ciało, i tyle, nie chcą nic zabierać. Co do facetów- są tak samo winni, ale to temat o kochankach, nie facetach k****arzach, i zachowanie facetów nie usprawiedliwia kochanek!!!

odpowiedz czy jeśli ja pójdę się puszczać z innymi panami , to czy oni później mają przepraszać mojego męża :)

Spotykałam sie z kochankiem ....mowił ,ze kocha..na poczatku sie przestraszyłam(był zonaty-miał bardzo ładna zone ... ja mezatka)ale dałam sie w głupie słowa wkrecic..trwało to jakis czas potem sie okazało miał..INNE..tak to prawda...panowie musza zawsze miec podbudowane swoje EGO...NIE WAZNE JAKA SIE NAWINIE

Żebyście mnie dobrze zrozumieli- jestem tu i teraz, mam swój system wartości, a moje motto "aby nikt z mojego powodu nie cierpiał" - to trudne i bardzo proste- każda kochanka podejmuje swoją własną decyzję, krzywdzi innych- i NIC- ze partner to k****arz, że jak nie ona, to inna i tak by była, że zona brzydka, NIC JEJ DECYZJI NIE USPRAWIEDLIWIA.

proszę o odp na pytanie czy jak pójdę do męskiej prostytutki to czy on ma później przepraszać mojego męża i prosić o wybaczenie :)

gtgbb - nie potrafisz albo nie chcesz zrozumieć, tego, co napisałam.

nie. ja Cię prosiłam o odp na pytanie odpowiedz TAK albo nie NIE Czy jak pójdę się puścić z innym to ten facet ma później prosić męża o wybaczenie? Odpowiedz tak lub nie proste pytanie :)

A ja nie chce odpowiedzieć na twoje pytanie, ponieważ ty nie chcesz przeczytasz ze zrozumieniem mojego tekstu.

gtgbb probujesz bardzo płytkiej manipulacji, a ja się wkręcić nie dam.

Ja wtrace i odp teoretycznie tak a zalezy od swiatopogladu. jest przykazanie nie pozadaj zony blizniego odpuszczenie winy zaklada 5 warunkow spowidzi jednym jest zadoscuczynienie bliznim

manipulacja? przeciez to jedno PROSTE pytanie niech mnie ktoras usprawiedliwi ze to nie moja wina bedzie bo mam ochote na numerek z pewnym przystojniakiem :) na jeden szalony seks, boje sie tylko wyrzutow sumienia .... ale jesli t ewentualnie on musiałby prosić o wybaczenie a ja bym była czysta ... mmm super by bylo :)

ok dzieki jedna osoba mi odpowiedziala :)

facet jest nieziemski :) 10 lat mlodszy przystojny a te oczy nikt tak jeszcze nie patrzyl na mnie. Pozniej juz moge nie miec takiej okazji ale boje sie wyrzutow sumienia

dzięki Wam czuję się lekko usprawiedliwiona w razie nadejścia takiej chwili . W końcu to on będzie jakby co winny a nie ja , nie.

To bedzie twoja i jego wina a co to za sytuacja ?Jestes mezatka a on jest wolny?

Tak jestem mężatka, on chyba wolny .. gówniaarz jeszcze w sumie :) u mnie w lozku wieje nuda maz z brzuchem siedzi i nic nie go nie obchodzi a z tym mlodym to czuje zeby bylo nieziemsko w lozku pragne go jak nigdy nikogo ale nie chce sie czuc jak latwa szm.ata potem

ciebie obowiazuje przysiega malzenska katolicka jak sie domyslam i cywilna. udajesz glupia??

gtgbb - piszesz, że nie chcesz czuć się jak szmata? Zapewniam cię, że po tym, czy kolejnym młodym ogierze, w twoim samopoczuciu nic się zmieni. Spoko. Tylko nie zapomnij o ładnym prezencie dla niego, jak nie będziesz szczodra, to chłopaka naprawdę mogą wziąć wyrzuty sumienia, i z twoim starym pogada. Wtedy będziesz musiała i ty przemyśleć swój światopląd. Ha, ha.