Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szukam kogoś, kto wyleczył się z białaczki

Polecane posty

Gość gość

jak w temacie. potrzebuję porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W na dobre i na złe dużo ludzi już się wyleczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinienem komuś odbierać nadziei ale nie słyszałem żeby ktoś wyleczył się z białaczki.Moja znajoma w wieku 56 lat zmarła niespodziewanie.Tak szybko posunęła się ta choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam mlodego chlopaka ktoremu sie nagle polepszylo, choc na jego sali szpitalnej wciaz ktos umieral. Jest zdrowy. Bylo to zdjagnozowane jako bialaczka, ale nie wie, moze sie mylili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie w filmie mamy dobrych lekarzy.Mojemu ojcu nie dawali żadnych leków, a potem choroba tak się prędko rozwinęła że nawet nie zdążyli dać chemii.Tata po rozpoznaniu w pięć miesięcy odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naczelny satanista Polski - Nergal wyleczył się z białaczki. Kamil Durczok również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obaj mieli przeszczep szpiku.Durczok to nawet nie w Polsce? Osobom w starszym wieku nie wykonają tego.Szkoda kasy na starych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja o Nergalu chcialem napisac, wlasnie slucham najnowszego dziela, to przepiekny powrot Behemotha 5 lat od ostatniej plyty, nic dziwnego ze swiat oszalal na punkcie tego albumu (The Satanist) bo jest po prostu przepiekny. poczytaj jego historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podejrzewam u siebie białaczkę, od roku mam obniżone leukocyty lekarz mówi że powinnam iść do hematologa ale na myśl że mam gdzieś się prosić i czekać na wizytę kilka miesięcy to mi się odechciewa zresztą zrobią mi badania i co ? nie mam biologicznych krewnych więc nie miałabym szans na przeszczep truć się chemią i zdychać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie masz bialaczki? ja gdybym sie dowiedziala o smiertelnej chorobie to bym wziela kredyt i pojechala na wycieczke dokola swiata ;) na pewno nie trulabym sie chemią, bo i tak nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no więc nie mam zamiaru się truć lekarz powiedział wprost: trzeba zrobić badania: biopsja szpiku w szpitalu i niby co od potwierdzenia diagnozy poczuję się lepiej ? wiem jak wygląda u nas leczenie raka: dostajesz chemię i jest tylko coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwie osoby w rodzinie zmarły na raka płuc: życie ze świadomością choroby przez dwa lata, bezradność lekarzy, potem chemie, łysienie i podupadanie na zdrowiu takie życie jest do d**y, lepiej gdyby od razu podali pawulon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszczyk trujacy
szukam kogos kto sie wyleczyl z czerwonki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie masz rację, lepiej nie wiedzieć... ja u lekarza nie bylam od lat, nie badam krwi, nie robie cytologii, do ginekologa nie chodzę, jakoś wszystko mi jedno. Poza tym nie mam ubezpieczenia więc niestety, a na prywatne wizyty mnie nie stac. Też bym sie nie chciala leczyc. Chyba że jakoś alternatywnie, np. glodowkami, dietą, medytacją, na pewno nie żadne chemie ani leki za 30 tysięcy. Czytalam o kobiecie ktora zachorowala na chloniaka Hodgina, zbierala kasę przez neta na jakis lek, ktorego jedna dawka kosztuje 30 tys, a ona potrzebowala ich kilka, wiec desperacko zbierala kasę, a i tak po dwoch dawkach leku umarla, zreszta ten lek mial tyle skutkow ubocznych że masakra... jak przeczytalam z ciekawosci jego ulotkę to ja bym w zyciu tego gó\wna nie brala, bo co z tego że wyleczysz raka, jak zniszczysz sobie wątrobę, trzustkę i inne narządy uszkodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma ok 15 lat temu miał przeszczep szpiku od swojego brata . Czuje sie bardzo dobrze , kontroluje i normalnie funkcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupio mi tylko bo od dawna czułam że coś z moim zdrowiem nei tak a każdy mi wmawiał że wymyślam i jestem hipochondryczką zawsze mówiłam rodzinnemu że czuję że mam kiepską odporność bo szybko łapię przeziębienia no i w badaniach też to było widać bo niskie limfocyty, leukocyty i hemoglobina, mimo tego że od pół roku biorę żelazo w leczniczej dawce jem szpinak, wątróbkę, buraczki, piję herbatę z pokrzywy, zieloną herbatę ciekawe jak by wyglądały moj***adania gdybym nie łykała suplementów i nie starała się zdrowo odżywiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja szwagierka i syn kuzynki są zdrowi od lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam biologicznych krewnych, jestem adoptowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie masz objawy tej nibybialaczki? no ja akurat nie bardzo wierzę w syntetyczne suplementy, to juz lepiej pic swiezo wycisniety sok z buraka, ale nie kupny, tylko jak sama sobie zrobisz w domu z pomocą sokowirowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już pisałam: niski poziom leukocytów, limfocytów i hemoglobiny mimo leczenia preparatem z żelazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja sasiadka juz od 8 lat jest po przeszczepie i jest zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jedyne objawy? bialaczka ma wiecej objawow, np. jakies siniaki na ciele, oslabienie itp. ale skoro dobrze sie czujesz to chyba nie jest tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że po roku nieleczonej białaczki byłabys w stanie krytycznym. Jest jeszcze coś takiego, jak białaczka przewlekła. Nie daje się chemii, tylko leczy na bieżąco. No i przeszczep nie musi być od osoby spokrewnionej. Znam kilka przypadków przeszczepów z banków szpiku. Znajomego córka miała białaczkę, nie miała przeszczepu tylko sama chemię. jest zdrowa od kilkunatu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już pisałam: niski poziom leukocytów, limfocytów i hemoglobiny mimo leczenia preparatem z żelazem ******* sprawdz jak działa Twoja śledziona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nikt nawet nie zahaczy o temat zmiany diety? Każdy rzuca się na najdroższe leki, przeszczepy, chemie itd.. A prawda jest taka, że to marny styl życia i jedzenia doprowadza do chorób i od tego trzeba zacząć. Najpierw wyeliminować pszenicę z diety, oczyścić się, zaleczyć jelita i wzmocnić układ odpornosciowy. W ten sposób damy szansę ciału odbić się od dna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×