Czy to prawda ze w Polsce żyje sie ciężko?

http://forum.gazeta.pl/forum/w,615,149178802,149178802,ciezko_z_praca_zaczyna_brakowac_na_opal_i_zycie.html Poczytaj sobie ten watek osoby co wróciła do Polski, ma meza dobrego elektryka z uprawnieniami, i prosza o jedzenie obcych ludzi... lol Prawie kazdy co wraca, b tego załuje, prosciej poczytac stare posty, jest tu tego pełno. Ja obecnie mieszkajac w Poznaniu nie moge od wielu miesiecy znalezc zadnej pracy, nawet sprzatania

To że niektórym się nie udało nie znaczy ze innym się udać nie może,bez ryzyka też nie ma nic ,z narzekania też nic nie ma.Każdy jest inny ,inaczej myśli,swoje przeżył długo by pisać.Jestesmy wolni i możemy robić z naszym życiem co chcemy,tak jak ktoś napisał wcześniej ___ Dla niektórych zagranica jest koszmarem, nie maja talentu do języka, czuja sie obco, nie maja przyjaciół rodziny obok siebie. -------------Jedni czują się dobrze.Nie nam to oceniac gdzie człowiek dobrze będzie mieć,trzeba coś przeżyc samemu by coś poznać.zatem powodzenia,zawsze można wracać.! i zacząć od nowa ;-)

Czy warto wracac do Polski ??? Jak tam jestem mam wrazenie, ze zycie jest drozsze tam niz na zachodzie. Brud i bieda koli w oczy . A jak wam sie zyje w Polsce ??

spakuj się i wyjedz jak ci nie wyjdzie w Polsce następna inteligenta idiotka. Bo myślisz, że tak się spakujesz w walizeczkę wyjedziesz do uk czy Danii staniesz na lotnisku i a tłumy pracodawców będą cie prosisz abyś przyszła do pracy haha a co z mieszkaniem( w jeden dzień nie załatwisz a bez pracy nic nie dostaniesz) śnij dalej bo widać, że pojęcia o życiu nie masz pojęcia. ///// Twoj poziom wypowiedzi stawia cie niżej niż orangutana w zoo. Idź do swoich ziomkow co cie wychowali " dyskutować" trollu.

ja sie tez troche tym interesuje, i w POlsce wikszosci zyje sie ciezko, do tego- coraz gorzej, bo płace stoja, a wydatki rosna. Co ciekwe, rosnie sprzedaz dóbr luksusowych, czyli bogaci si bogaca jeszcze bardziej, ogólnie rosna nierównosci

Tak wiekszosc z was to pewnie jest po studiach pedagogicznych ! Wielce wyksztalcone a potem ze pracy nie maja

jeśli nie masz jakiegoś super wykszcenie to pracę znajdziesz od razu, jeśli nie to jest napradę ciężko w duzym miejscem po jakimś czasie znajdziesz prace za 2tys i to będzie szał... facet max 2,5 tys... wiele ludzi pracuje za 1200zł wynajem kawalerki w takim mieście to około 1000 zł nie ma lekko

ktos pisal ze niektorzy maja inne wartosci i ze nie potrzeba im tak kasy tylko stabilnosci. i ja tez tak sadze ale moze mi powiesz jak za 2000 mozna miec stabilna sytuacje jeszcze w dodatku z dzieckiem? za taka sume kredytu na mieszkanie nie dostaniesz a gdzie mamy zyc pod mostem? zastanow sie co mowisz bo jak ma sie wszystko mieszkanie stala prace to mozna tyle zarabiac ale jak sie jeszcze tego nie ma to wynajem i inne cie wykoncza

Llelle - masz racje po czesci, tylko zobacz, kobieta jakby miala ambicje, bo nie kazdy ma ochote zostac szwazka czy fryzjerka to pozostaje jej tylko bycie lekarzem. TRoche ciezko, nie kazdy sie nadaje... W zasadzie po prawie kazdym kierunku kobiete czeka bezrobocie, nawet jako inzynier np. budownictwa nie zatrudniaja, bo nie chca kobiet

TYlko jesli nikt cie nie zatrudni, to nie masz szansy nawet wykazania sie, ze jestes dobra. Przeciez kobieta nie jest z natury jakas zła, ale wiele lasek co sie meczyło i zrobiło inzyniera budownictwa to skończyły w technikum za 1400 zł... A pielegniarki tez chyba strasznie zarabiaja, i dla mnie to jest podrzedny zawód, którego bym nie chciała wykonywac... W normalnym kraju dyplom jest przepustka do lepszego zycia, jja kiedys sadziłam, ze liczba miejsc na studiach jest obliczana wg zapotrzebowania na prace...

roznie sie zyje. Nie piszcie na okraglo o tych 1200, skoro srednia to ok 4 tys. Jakby byla generalnie taka nedza to skad byloby tyle nowych domow na wsiach, tyle samochodow, takie tlumy w galeriach, tylu Polakow na wycieczkach zagranicznych

llelle- warszawa to jest w ogóle inny swiat, tam kazdy ma dwa razy tyle co reszta kraju, opiekunka dla dzieci zwykła ma 2 tys... Z co robisz w tym CSS, strony internetowe?

roznie sie zyje. Nie piszcie na okraglo o tych 1200, skoro srednia to ok 4 tys. x x prawdziwa srednia w POlsce to 1500 zł.. :( zainteresuj sie tym , jak nie wierzysz jest pełno atykułów na portalach finasowych, tamte bzdury sa zle obliczane celowo , zrednia musi byc obliczona dominanta

doradca wyżej taaaaaa, wracaj , jak wrócisz do Polski to też sobie zbudujesz dom jak inni maja i kupisz sobie nowego mercedesa który będzie stał pod domem jakie to proste wow :) jak masz pomysł to załóz firmę i bedzie sie kasa sypać a ty wille będziesz budować proste

Polaku z Anglii, Danii, Norwegii itp Wracaj ! Tu pracodawcy czekają na takich , wywieszają wywieszki w oknach że przyjmą Polaków z doświadczeniem w Anglii i dadzą mu średnią krajową, umowę o pracę i 8 godzin pracy od 8 rano tak :D czekają tu na takich, marzą żeby ich zatrudnic i dać 4 tysiaki wow hahahahahahaha :D:D:D

Pielęgniarka w Krk zarabiam 1700 netto. Pracuję w szpitalu. Niebawem grozi mi albo przejście na kontrakt (czyli samozatrudnienie, brak praw wynikających z kodeksu pracy za to mnóstwo obowiązków i opłat) lub bruk. Gdybym miała możliwość wolałabym pracować w zawodzie ale w UK.

Za 1200 do ręki da się spokojnie wyżyć. Da się i za 1000. Tylko trzeba myśleć, wy głąąby kapuściane. Przede wszystkim marnujecie dużo jedzenia, wody, tyle promocji w sklepach, jedzenie się konserwuje, mrozi, obiady robi na dwa dni pacany. Po co robić 2 dziec**przy najniższej? Potem narzekanie że bieda z nędzą i nie stać. Do wypłaty zawsze można dorobić. Drogie ubrania? A o czymś takim jak lumpeksy albo recykling społeczny to wy nie słyszeliście lenie niemyte? Coś co wam zalega w domu można wymienić w sieci na coś co się przyda

Bo właśnie ja nie wiem tez ile trzeba mieć zarobków żeby wystarczyło na życie w Polsce ,tu za granicą mam hipotekę za którą płace 600 euro sama ta hipoteka mnie wykańcza niestety tyle się tu płaci za mieszkania i domy ,i to skromnie plus rachunki itd.... auto podatek ,w Polsce mam rodzinny dom i tam wiadomo nie będę miała chociaż hipoteki.ufff

wyżeram ze śmietnika , sa tam całkiem smaczne warzywa i owoce i nie musze kasy wydawać , doooope podcieram ściereczką którą czyszczę w śniegu

detektyww sklepowy cos w tym jest widze sens ,nie każdy oszczędza dokładnie .Dużo ludzi narzeka.a zawsze może być gorzej.

Macie dwie ręce i nogi to DO ROBOTY lenie Zamiast narzekać że nie ma pracy wartoby było jej POSZUKAĆ. Ja studiując dziennie zarabiam 1tysiąc zł za co opłacam pokój i jem. Zapyerdalam weekendy po 12h plus dodatkowe godziny w tygodniu i mam czas i na nauke i na siebie i dla kobiety i na imprezę

Ja tam myślę, że w Polsce wcale sie tak źle nie żyję. Pełno ludzi w sklepach, małolatów z iphonami czy tabletami, kobiet odpicowanych, samochodów na ulicy w bród, domków naprzedmieściach, ludzi w knajpach nawet w tygodniu, kolejki do lekarzy prywatnych. Żeby nie było, ja bardzo cienko przedę. Po prostu widzę coraz więcej "bogactwa" i zastanawiam sie, jak to w końcu jest.

dokładnie ja też nie rozumie ! w sklepach zawsze dużo ludzi ,koszyki nawet pełne aut pełno ludzie chodza zadbani .Wiadomo sa ludzie bogaci i biedni oraz ludzie którzy piją dużo alkoholu.i nie maja później pieniędzy na nic bo przepijają na przykład////,wydaje mi się ze to zależy tez od człowieka od rodzinny itd.Ci co wyjezdzaja za granicę nie mogą chwalić polski skoro wyjechali prawda.?

szczerze mówiąc nie znam ani jednej pary pracującej w pl i żyjącej tak by nie brakowało kasy. Wszystkie rodziny mają tak że mąż pracuje za granicą i dlatego im się dobrze żyje lub któreś z małżonków wyjeżdża sezonowo za granicę zarobić. Życie w pl to dziadostwo. Mam 24 lata od 4 lat mieszkam na wsi nie mam żadnego doświadczenia zawodowego bo pracy niema . Gdyby mąż nie wyjezdzal za granicę bylibyśmy dziadami , taka prawda. Pomysł na biznes własny trzeba mamy tylko powstrzymuje nas to że poprostu klienta nie będzie..

No sezonowo to jest inaczej ,bynajmniej cała prawie kase wydajesz w Polsce wtedy jest to opłacalne mowie tu np. o Hollandi.tam życie jest drogie na stałe jeśli dwoje ludzi nie maja stałej pracy wtedy jest ciężko .

to,ze piszecie o sredniej 1200 wynika z faktu,ze akurat na kafe siedza na ogol ludzie bardzo mlodzi dopiero po studiach albo w trakcie nauki, takich tez maja znajomych. Wiadomo,ze startuje sie na ogol z najnizszych stawek. Np wszyscy moi znajomi ( w wieku"powyzej srednim", po studiach, na normalnych posadach, bez przekrętow, ale z dlugim stazem i na dobrych stanowiskach maja sie bardzo dobre finansowo, kazdy ma dom lub dobre mieszkanie,samochody na ogól dwa. Zdaje sobie sprawe, ze nie wszyscy tak maja, ale stad wynika srednia 4 tys ( akurat mu ja zawyzamy, bo mamy znacznie wiecej)

Widzicie są różne zdania :-) i negatywne i pozytywne WSZEDZIE DOBRZE GDZIE NAS NIE MA

ale co to znaczy - wziąźć sie do roboty ? ku/r/va ;O Polacy pracujący w Niemczech przy zbieraniu szparagów zarabiaj a 10 tys zł miesięcznie , praca ciężka i trzeba mieć zdrowy kręgosłup ale ludzie zarabiają kase a w Polsce co ku/rw/a masz ? jełopie piert/olony ? mieszkam w łodzi i tu ludzie zachrzaniają w fabrykach AGD kapitał zagraniczny za 1500 zł po 10 godzin, zwożą robotników autokarem ze wsi pod miastem to idź cwelu i zapiertalaj na poczatek za 800 zł - poprzez firmę pośredniczącą bez żadnych prawa pracowniczych !!!!!

Prawda. Ja uciekam, na razie to tylko luźne plany, ale na pewno będą zrealizowane. Chciałabym kochać ten kraj, ale on mi niestety na to nie pozwala.

A polacy sami psują rynek, usługodawcy sami zaniżają swoje stawki, pracownicy pensję. Jak często konkurs na stanowisko pracy polega tylko na pytaniu ile ktoś chce dostać za wykonaną pracę i wybiera sie tego kto da mniej?