Aranżacja domu w stylu open space

Piękny odcień różu...taki kobiecy i subtelny. Ja bym go wrzuciła do pokoju jako zasłony, obrus i np. zapachowe świece. Klimacik gwaratowany

różowy mnie jakoś nie za specjalnie jara ale różne odmiany szarości..me gusta ja mam open space - połączony salon, jadalnia i kuchnia i wyglada czadersko z elementami żółtego

jets mi smutno..wiecie?

różowy mnie jakoś nie za specjalnie jara ale różne odmiany szarości..me gusta ja mam open space - połączony salon, jadalnia i kuchnia i wyglada czadersko z elementami żółtego

przestrzeni tyle co na dworcu pkp ale w galerii albo co gorsza w szpitalu jakies hole... zero intymnosci wszytsko po otwierane...bez sensu...

mi się podobają otwarte przestzenie a nie jakieś klitki w ktorej tyłek się trze o tylek...

no mi też, bo w takiej małej klitce jak jest duża rodzina to jedna wielka lipa...;D

Są gusta i guściki. Jeśli ktoś ma duży dom to po co dzielić go na mini pokoiki. Mi się ten projekt bardzo podoba. :)

Całe wnętrze jest bardzo romantyczne a przy tym dość surowe i nowoczesne. Mimo to podoba mi się ;)

fakt że troszke jest...zimne. Balustrada schodów piekna ale też taka chłodna mocno, brakuje duszy

oesuuu...to kwestia gustu ;) nie każdy lubi otaczać się poduszeczkami pluszaczkami i obrusikami..ja np nie lubie, wole surowe wnętrze ;)

Inspirujące to wnętrze. Chętnie zjadłabym przy tym stole romantyczną kolację. Bardzo nastrojowo. Fajnie połączone jest drewno z różem, szarością i szkłem. :)

Fajne

nsal;hdjnws;aidfwsfdefed

Ten konkretny projekt jest akurat bardzo kiepski i niepotrzebnie udziwniony. Skoro się chce miec otwartą przestrzeń, to się nie wstawia tam masywnych i przytłaczających regałów które niczemu nie służą. Półokrągła ściana z powycinanymi półkami - błeee. Luksfery - niemodne od 15 lat. To samo ze szlaczkiem na suficie - dno. Całość prezentuje się jak recepcja w podmiejskim hotelu. Mieszkanie generalnie łyse, pozbawione ikry, elementów ozdobnych - żadnego obrazu, beznadziejne żyrandole, meble dość niezgrabne i nieciekawe. Nic przyciągającego wzrok, nic co sprawia, że wnętrze jest domowe.

Nie zgodzę się z Tobą. Nawet na otwartej przestrzeni meble są potrzebne. Regały dzielą pomieszczenie na strefy - jadalną i wypoczynkową co moim zdaniem jest korzystne. Weź pod uwagę że to projekt, więc nie zawiera wielu spersonalizowanych elementów typu zdjęcia czy gadżety właścicieli domu, które na pewno sprawią że wnętrze będzie mniej puste. Według mnie prezentuje się bardzo ładnie. :)

eee tam przytulnie jest

open space to durny amerykański wymysł, powstały by kontrolować pracowników w biurach zero intymności, każdy widzi co robisz :( Niedługo to i łazienki oraz kible będą otwarte lub odgrodzone tylko szklanymi ścianami :( W domu open space ma sens tylko gdy jest wystarczajaca powierzchnia - duży salon ale i osobne pokoje dla mieszkanców. Jak np. małżeństwo ma dzieci to jak chce uprawiac seks? Na oczach młodych? :P Albo jak ktos chce posłuchac głośniej muzyki, a ktoś inny chce spać?

Open Space zazwyczaj tyczy się salonu + jadalni. Sypialnia jest osobno, więc na seks małżeński nie ma co narzekać ;P

popieram przedmówcę ;P

Open space nie jest na polskie warunki...teraz rząd chce wprowadzić mieszkania dla singli po 18m2 max...nie ma mowy o przestrzeniach

jak można żyć na 18m? Przecież to klitka jakaś

klitka w której można dostać klaustrofobii...;/ osobiście jestem za otwartymi przestrzeniami. to nowy trend ktory jest warty uwagi

Piękne wnętrze ;) Open space to też zdecydowanie mój klimacik. Wygląda to bardzo fajnie. Ja jednak dodałabym dywanik na podłodze aby było przytulniej.

brakuje mi personalizacji w tym wnętrzu ogólnie otwarta przestrzeń na TAK postawiłabym jednak na więcej rodzinnych elementów typu pamiątki czy zdjęcia

w zasadzie to...nie mam zdania

ogólnie projekt bardzo mi się podoba, a co do otwartej kuchni - nigdy w życiu takiej u siebie nie zaprojektuję, bo to bardzo niepraktyczne jeśli się w niej gotuje, natomiast dla singli lub par bezdzietnych zwykle jadających na mieście jest ok

czemu sądzisz że otwarta kuchnia jest niepraktyczna??

ponieważ cały smród z gotowania roznosi się po salonie, poza tym powoduje ogólny syf... no chyba, że tak jak napisałam ktoś ma kuchnię tylko "dla ozdoby" a w 90% czasu jada na mieście, więc nie zasmradza sobie kapuchą salonu ;) no i taki brak prywatności (zarówno podczas gotowania jak i ogladania tv gdy ktoś jest w innej części domu. Pomijam sytuacje gdy w porze obiadowej ktoś nas odwiedza a my mamy całą kuchnię garów bo nie zdążyliśmy jeszcze posprzątać po przygotowywaniu posiłku ;)

przekonalas mnie ;) chociaz kwestie zapachu niweluje okap, a jak ktos jest sprytny to gary szybko wrzuci do zmywarki ;D