Odeszlam, rozwod w toku a on mnie straszy

Prymityw ciągle siedzi w g****e po uszy. Prymityw w swej głupocie robi tylko szkodę. Prymityw chce rozwodu. Jednym słowem. Zesrała się plump i płacze.

straszcie ja dalej, a ona i tak kopnie w d**e toksyka :) na nic wasze starania, zeby wasz pobratymca zachowal zonke i wygodny domek. a tu dupa :) nie na darmo po rozwodzie kobiety odzywaja, realizuja siebie, swoje pasje, a faceci najczesciej zapijaja sie lub maja depresje :P dobrze wam tak, nauczycie sie w koncu szanowac kobiety.

i kolejne zero zostanie samo ze swoimi toksynami :) a sad mu doj***e wysokie alimenty na dziecko po tym, jak sie zapozna z materialami z policji. sedziny lubia umilac zycie takim ''panom'' :D autorko, trzymamy (tzn. normalni) tu kciuki za ciebie i dziecko! pamietaj, z takimi trzeba konsekwentnie: jest grozba? idziesz na policje. najlepiej nagrywaj wszystko, zachowuj smsy. i wszystko na policje. szkoda ciebie i dziecka dla takiego nieudacznika

Jesteś pasztecie tego pewna ? A jak sędzia będzie facetem, który ma za żonę taką cholerę jak ty to oddali do prześwietlenia w poradni zdrowa psychicznego. W końcu wsparcie facetów istnieje. Nie tylko baby z magla się wspierają. Ale jak jedna wyjdzie z kręgu inne zaraz jej tyłek obrobią. Moja pani a ta Kowalska to wie pani jak ona męża zrobiła w jajo ? Bzykała się z listonoszem i na dodatek murzynem. A potem wcisnęła tę ciemnotę mężowi i mówi że to jego? Taka z niej suka moja pani. A pani uważa bo jak pani wyjdzie to suchej nitki na pani nie zostawię. Bo pani podobno to też taka szmata jak ta Kowalska. Tylko pani to z arabusami co u pani mieszkają.

pasztet to ciebie urodzi;, forever alone''ie :D autorko, co tam u ciebie?

*urodzil cie pasztet. mam nadzieje, ze sens zostal zachowany :D

Witajcie! U mnie dobrze, mieszkam u rodzicow nadal, praca mloda do zlobka i taki dzien swistaka! Byly przestal pisac, nie wiem czy policja do niego dzwonila!? Wczoraj dostalam wiad.na fb. napisala do mnie dziewczyna z ktora moj maz spotykal sie. Dziewczyna spoko, ale jest zastraszana tak samo jak ja- tzn.ze jak z bylym urwie kontakt to on rzuci sie pod pociag. Ja wiem,ze moze wielu z Was moze to sie wydawac nieprawdziwe co pisze ale tak jest. Dostalam jeszcze od niej dwie wiadom.jakie maz jej wyslal smsem, z propozycja seksu. Utwierdza mnie to w przekonaniu,ze dobrze zrobilam wniosac pozew. Nie potrafie tego ogarnac. Maminsynkiem, manipulantem i histerykiem byl i jest! Szkoda mi mlodej,ale jak on takie szopki odstawia,ze raz pisze ze kocha i mnie i dziecko a za chwile ze jak razem nie bedziemy to nas zabije to jest cos nie halo. Jestem spokojniejsza ale wiecie,w kazdej chwili moze napisac i juz serce mi walic bedzie. Naszczescie mloda jest bezpieczna w zlobku i odpowiednio powiadomilam panie nauczycielki by wrazie jakby maz do niej do zlobka przyszedl powiadomili mnie. Co do tej dziewczyny! Jest bardzo wyczerpana, zrobil z niej wraka takiego jak ze mnie. Bardzo mi jej zal ale nie zaluje meza. Prosze, mozecie krytykowac, mozecie wspierac- ale zastanowcie sie! Co jest lepsze dla mnie? Trwanie jakgdyby nigdy nic przy mezu maminsynku nieobliczalnym czlowieku z humorami, ktory ni pali sie do pracy, ktory ma wszystko pod nosem- ktory zamiast wieczorem z zona dzieckiem wychodzi na picie i na spotkania? Czy zycie spokojne! Ja i mloda!? Pozdrawiam.

Autorko skopiuj te wiadomości z propozycją seksu od dziewczyny i zanieś do sądu, jako dowód, że maz cię zdradzał, a dziewczynę podaj na światka. Jak jej sąd wyśle wezwanie to będzie musiała się stawić obowiązkowo.

''- tzn.ze jak z bylym urwie kontakt to on rzuci sie pod pociag.'' czy oni kiedys wymysla cos nowego? :D znam to z 8 lat malzenstwa tylko ze ja skonczylam psychologie i od razu wiedzialam, ze to grozby bez pokrycia. autorko, nie pytaj tutejszych tzw. mezczyzn, co jest dla ciebie lepsze, bo oni zniszczeni kompleksami, niedostatkami osobowosci i odejsciem zon (:D) chcieliby, zeby ich toksycznym pobratymcom wiodlo sie jak najlepiej. ty jestes tylko narzedziem ku temu. wiesz, ja dopiero po 3 latach od rozwodu dalam szanse mezczyznie, wczesniej mialam ogromny problem z zaufaniem. ale oplacilo sie, jestesmy razem juz 2 rok, we wrzesniu slub :) pisze o tym, zebys miala swiadomosc, ze czeka na Ciebie cos nowego, cos duzo fajniejszego od tego, co jest teraz. ale najpierw Ty i coreczka musicie odetchnac, zrzucic z siebie ciezar ohydy Twojego jeszcze meza. rada dla ciebie nie bedzie oryginalna: kazda grozba z jego strony od razu zglaszana na policje. konsekwencja jest tu slowem-kluczem :) milego dnia dla Ciebie i malej!: )

aha autorko, cos jeszcze, zebys nie miala zludzen: on piszac te bzdury o milosci usiluje zachowac nad toba kontrole. nie jestes potrzebna mu jako czlowiek, tylko jako obiekt, wycinek rzeczywistosci, ktora kontroluje. taki zalosny, zaburzony typek ;)

Autorko i złóż szybko w sądzie pozew o alimenty na dziecko. To nic, ze tatuś dziecka nie pracuje. Możesz żądać również alimenty od jego rodziców. Jak im komornik do domu zapuka to miny im szybko zrzedną

Dziekuje! Tak, konsultowalam sie z adwokatem i wszystko musze trzymac, by miec dowody! Narazie nie mysle o zadnym mezczyznie. Chcialabym aby ten koszmar sie jak najszybciej skonczyl. Mam nadzieje,ze do wakacji skonczy sie. Z corcia chcialabym nad morze w wakacje,odpoczac. Zregenerowac sie! Bede pisala. Pozdrawiam. Bozena.

a tu z kolei mój mąż złożył pozew o rozwód- Decyzję podjął w ciągu miesiąca na podstawie nieprawdziwej informacji (o tak po prostu). Oczywiście wiem że ta nieprawdziwa informacja była tylko pretekstem, że coś tam głębiej siedziało w nim. Ja z kolei już dawno myślałam o rozwodzie (nie byłam szczęśliwa), ale nie chciałam tego robić (myślałam jakoś damy radę). Był i seks, nie kłóciłam się, nie żądałam bóg wie czego, byłam spokojna (chyba za spokojna, za mało go wykorzystywałam). Chciałam się rozwieść bo on pił, nie miałam wsparcia w nim, nie czułam się bezpieczna, mało rozmawialiśmy ze sobą, jak chciałam pogadać to nie miał ochoty, albo jak coś zaczęłam mówić i była pauza to on na to odpowiadał- co już skończyłaś to dobrze. Ogólnie nie było wspaniała nasz małżeństwo. Ja wytrwałam, starałam się (mimo iz nie byłam szczęśliwa). Aż pewnego dnia pewna koleżanka puściła nieprawdziwą plotkę, przez miesiąc miałam gehennę (wyzwiska, telefony itd). Myślałam, że ta laskę zatłukę że puszcza szmata nieprawdziwe informacje. W końcu mąż złożył pozew, potem rozprawa, na pierwszej sprawie rozwód orzeczony (chciał to dostał, chociaż gdybym powiedziała prawdę to byśmy nie dostali rozwodu na pierwszej rozprawie). 10 minut po rozprawie dzwoni już ex mąż z pytaniem czy wrócimy do siebie- ale ja z nim skończyłam (nie uwierzył mi, nie sprawdził mnie, nie zrobił nic co by mogło go przekonać że ta ja mówiłam prawdę a nie ta koleżanka). Dla mnie jest skończony w tej chwili. A tej koleżance (już nie koleżance) kiedyś podziękuję, że dzięki niej on uwolnił mnie od siebie (bo pewnie ja bym tego nigdy nie zrobiła). Teraz wiem na pewno narazie żadnych facetów, ciężko będzie mi zaufać jakiemuś bucowi. Strach przed porażką paraliżuje. Wiem jedno ciężko stwierdzić czyja była wina rozpadu małżeństwa, ale wiem jedno wina jest po dwóch stronach (jego bardziej- bo pił a wie że ja nienawidzę jak ktoś chleje sam ze sobą a tak robił)

Kochana! Dlugo byliscie ze soba? Macie dzieci? Wiesz, nic nie dzieje sie bez przyczyny- ja tak sobie to tlumacze. Szkoda mi 11 lat bo trwalam bylam na dobre i zle mimo wyzwisk, uwag, klamstw i calej tej reszty! Ale ile tak moglam pozwalac sie traktowac. Zal wielki bo nigdy nie interesowal sie dziekiem. Nie przytulil, pieluchy nie zmienil nawet nie odgrzal mleka... A teraz wielce kochajacego tatusia udaje. A potem wyzywa u mnie i mloda. Koniec. Dosyc mych cierpien. I ja narazie nie zaufam zadnemu mezczyznie. Oj nie!

autorko, tak na marginesie, powinnas sie wybrac do terapeuty. jest jakis powod, dla ktorego nie odeszlas po pierwszej zniewadze i przez 11 lat pozwalalas sie traktowac jak podczlowieka. core tez zabierz do psychologa- dobrze, zeby wybadal, czy i jakie szkody poczynilo w niej zachowanie tego bydlaka

Tak po prawdzie to plump ma poważne kłopoty z głową. Prowokacja nawet niezła. Wciągnęłaś tyle frustratek i przeciwników. Zabawa przednia. Teraz powinnaś w scenariuszu napisać że mąż leży w szpitalu. Tylko co mogło się stać ? Zapił się, miał wypadek, próba samobójcza ? No sama nie wiem, ale ty n pewno coś wymyślisz. Bo po prawdzie to przecież takich idiotek nie ma naprawdę w życiu. Popatrz co wypisujesz. Takie oderwane opowiastki. Brak spójności w czasie. Te twoje wyjścia i dojścia po młodą. :) Gratuluję fantazji. Powinnaś jeszcze napisać taki dramatyczny fragment, że mąż dobija się do drzwi a ty w strachu o życie relacjonujesz na żywo i błagasz o pomoc. Potem tragiczna cisz. Łobuz wparował do domu, sforsował zamki dopiero co wymienione. I............................ CISZA !!!!!! A wszyscy pewnie zaraz. Upss, up, itp. Przyjemnej zabawy życzę. Do marca niedaleko.

to niekoniecznie prowo, półwgłówku. miałam podobną sytuację. jest sporo takich zakompleksionych pseudofacetów.

Miałem podobną sytuację. Rozwód. Ona poznała nowego faceta. Dostawała na dzień dobry niezły wycisk od niego. Po trzech miesiącach przyczołgała się do mnie na kolanach i błagała żebym pozwolił jej wrócić. Że tamten to pomyłka. Że popełniła błąd. Że tylko mnie kocha.:P Ale ja związałem się z normalną kobietą. Tak która się nie kłóci. Nie krytykuje mnie. Która do mnie się uśmiecha i przytula się do mnie. Więc jak mam zostawić taką wspaniałą kobietę i pozwolić byłej żeby znowu się awanturowała, donosiła na mnie do policji. Oczerniała mnie w sądzie. I kłamała że mnie kocha. A w sądzie powiedziała że mnie nienawidzi. Dziecko jest ze mną. Ma cichy dom. Bez kłótni i awantur. Moja nowa kobieta stara się być dla niej ciepła i wyrozumiałą. Znalazła z nią wspólny język. Siedzi wieczorami z córką. Pomaga jej odrabiać lekcje. Rozmawia z nią na różne tematy. A najdziwniejsze że nie pozwala mówić źle o jej matce. Nie to że ją broni. Mówi że matkę można mieć tylko jedną. Złą, dobrą. Ale tylko jedną. Sama prowadzi ją na spotkania. Odbiera i przywozi do domu. Dzięki tej kobiecie zakończyłem rozdział alkoholowy. Dzięki ex żonie zacząłem pić. No więc nie facet jest tylko tym złym. Kobieta sama niszczy związek i rodzinę. Nie wierzę w ani jedno słowo tej "plump" To pusta, oziębła i wredna osoba. A te co jej bronią są z tej samej gliny. Zimne, sfrustrowane idiotki, które już nigdy nie zaznają szczęścia przez własną głupotę i podszepty takich jej podobnych idiotek.

Słowa typu "półgłówek" świadczą wiele o osobie która w ten sposób określa przeciwnika w grze. To osoba prymitywna i ograniczona umysłowo. Istota o zbyt niskim libido i słabej własnej ocenie. Osoba zakompleksiona.

haha, ty z 14.42, wcale nie widac, ze ta historyjka jest wyssana z palca po to, aby znowu postraszyc troche autorke, jak to jej bedzie zle po rozwodzie :D a ty pisales juz po 10 innym nickami wczesniej :D te wszystkie opowiastki i grozby to twoje dzielo :D ojj, ale zalezy ci, zeby twoj brat w wierze (toksycznej) nie stracil swojego worka treningowego w postaci zonki :D a tu dupa zbita, autorka potrafi myslec i wyciagac wnioski (choc o jakies 13 lat za pozno) :D

Do gościa z 2014-02-15 10:23:03 . Pokusiłam i sprawdziłam w google te adresy. Są autentyczne. Więc nie rozumiem dlaczego ty nie chcesz przyjąć faktów tylko uważasz je za kłamstwo. Jeżeli autrka w ten sam sposób myśli to ja nie wierzę w ani jedo jej słowo o mężu. To nie to że go bronię. Ale uważam że autorka kłamie!!!

a to bardzo ciekawe, bo ja tez sprawdzilam IP tenndencyjnych wypowiedzi i jest jedno. to co, moze wkleimy tutaj nasze znaleziska? :D

Chcesz i masz. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4582732

http://www.infor.pl/prawo/forum/thread/139956,zona-chce-rozwodu---.htm

http://www.kryzys.org/archiwum2007/printview.php?t=2091&start=0&sid=e35503079c6f5b90dc120990f9ae579f

http://zycieporozwodzie.mojglos.pl/2013/06/24/domowe-wiezienie/

ale co ma piernik do wiatraka? :D mialam wkleic IP rzekomych autorow tendencyjnych wypowiedzi, a nie linki do innych tematow, ktore zalozyli :O

http://www.matkapolka.com.pl/meskipunktwidzenia/moja-zona-chce-rozwodu.

gość z godz. 14.42 ale nam śmieszną bajeczkę nasmarowałeś. :D Długo nad nią myślałeś? :D Masz chłopie bujną wyobraźnię :D:D

po co spamujesz linkami?czego to ma niby dowodzic? :D :D