Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drasklica

Rekleksje na temat porodów w Polsce

Polecane posty

Gość drasklica

Drogie Kobiety, My, kobiety jesteśmy tymi, które rodzą dzieci, rodzą przyszłe pokolenia. Ile razy kobieta rodzi w życiu? trzy, dwa, jeden, a może wcale. Nie podoba mi się to, że ten szczególny dzień, jedyny taki dzień, pełen bólu, cierpienia, ale też radości jest spychany na sam koniec w kontekście priorytetów poprawy warunków w służbie zdrowia. Dzien w dzień tysiące kobiet rodzą. Dlaczego nie ma anestezjologów dostępnych od ręki ze znieczuleniem na życzenie? Są różne progi odczuwania bólu... zagwarantowane znieczulenie zmniejsza stres, bo wiadomo, że w razie czego jest dostępne. Bez proszenia, bez przeczekiwnia na czas, gdy już nie można. Tak, można powiedzieć, że nie ma pieniędzy... Czemu tylko są pieniądze na morfinę dla chorych z nowotworami? Dlaczego szkoli się chirurgów, kardiochirurgów i sztab innych specjalistów, a położne w większości nie umieją obebrać porodu w pozycji wertykalnej, by chronić krocze rodzącej? Dlaczego rutynowo się nacina krocze, wbrew woli rodzącej, która świadomie przygotowywała krocze do porodu? Dlaczego gdy już do tego dojdzie to lekarz szyjący ranę ma w poważaniu estetykę? byle szybko, byle zszyte... Tak, fajnie że zszyte, tylko jakość zszycia, dobre szycie to dodatek, który nie kosztuje większej ilości rąk do pracy, czy pięciu igieł... to może tylko 5 minut dłużej, a komfort na całe życie... Dlaczego w dobie gdy cukrzycy mają refundowane wstrzykiwacze do insulin czy insuliny nikt nie interesuje się możliwością porodu w wodzie... Bo przecież od zawsze kobiety rodziły na łóżku to po co wydziwiać... Dlaczego normą nie jest ulżenie w bólu rodzącej? Dlaczego normą nie jest uczynienie aktu porodu czasem godnym? dlaczego normą nie jest poszanowanie intymności? dlaczego normą nie jest uzyskanie dobrej atmosfery? poprzez muzykę, ciepły okład, czy intymne światło, które przy takiej fizjologii jest bardzo potrzebne z psychicznego punktu widzenia rodzącej... Czy podzielacie moje refleksje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzę drugie dziecko za kilka dni. Nie spodziewam się niczego innego niż: położna, łóżko, piłka i mąż. No i ogromny BÓL. Taka prawda. Polskie realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
gość, Czy zgadzasz się ze mną? przecież niektóre z tych rzeczy nie kosztują majątku... a ile pomagają.. jak wspominasz swój pierwszy poród? byłaś nacinana? rodziłaś na łóżku? Miałaś dyskomfort związany z brakiem intymności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest znieczulenie na życzenie, możliwość porodu w wodzie lub na łóżku na którym możńa rodzić siedzącą lub takjakby stojącą i inne pozycje obrac....nie trzeba sie godzić na nacinanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj rekleks to pan kleks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba się godzić na nacinanie, a anestezjologów w Polsce jak na lekarstwo- po co mają pracować za psie pieniądze, skoro mogą w Anglii żyć jak lordy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też rodze za pare dni:) I mimo jednego porodu za sobą i to całkiem nie takiego złego boję się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym że poród w wodzie jest itp i nie trzeba sie godzić nanacinanie to pisałam ja mieszkająca tu w Polsce i w Polsce urodziłam swoje pierwsze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
ja nie pisze o problemie emigracji anestezjologów z powodu słabych zarobków, tylko o praku godnych warunków porodowych w szpitalach... natomiast dziwi mnie jedno. dlaczego są tak zwane kierunki zamawiane i jest to naprzykład inżynieria chemiczna (LOL) i tak nie ma zapotrzebowania na taką branżę, a medycyna albo informatyka nie jest kierunkiem zamawianym. Inwestując w te branże byłoby więcej specjalistów dla których jest mnóstwo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie brakuje lekarzy, brakuje ew niektórych specjalistów, no ale czego się spodziewać skoro kierunek lekarski kończy 300 absolwentów a miejsc rezydenckich jest 40? a reszta kończy pracując 6 lat całkowicie ZA DARMO, po 8 godzin dziennie? porażka ;/ Myśle że wiele zalezy od kobiety rodzącej, jak jest normalna, wiele da się uzgodnić, jak drze mordę z żądaniami- takiej nic bym nie pomogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
oczywiście rozmawiam o ludziach na poziomie. O kobietach świadomych czym jest poród, przygotowanych do niego. Niemniej jednak uważam, że każdej rodzącej należy się szacunek, co wynika z poczucia człowieczeństwa. I kolejna kwestia to, że pod wpływem bólu i hormonów wiele kobiet traci kontrolę nad swoim zachowaniem - i personel medyczny, który zna fizjologię, wiedząc o tym powinien pomóc, cokolwiek by się działo. Nikt nie kwestionuje tego, gdy staruszek "robi pod siebie", że trzeba posprzątać i oczyścić natomiast kobieta rodząca będąca w szoku, szczególnie, gdy to jej pierwszy poród traktowana jest jak histeryczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele zachowań można akceptować u rodzącej, rozumieć jej ciężki stan, ból, hormony. Ale polskim kobietom wydaje się że wszystko im się należy. Bo tak! I to jest nieakceptowalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 4 miesiące po porodzie i nie chce sobie przypominać tego koszmaru. Niestety w Polsce lekarze i położne traktują to jak obowiązek np w Norwegii celebruja narodziny, przyvhodza do świeżo upieczonej mamy z szampanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
tak masz rację. wiele kobiet ma postawę - bo się należy. I to jest błędne i często wtedy prowadzi to do takiego stanu jaki mamy, bo wiadomo czynnik ludzki jest bardzo istotny w relacji pacjent - personel szpitala. Ale jest ogrom kobiet, które oczekują godnego porodu, tego, aby np. nacinanie odbywało się, gdy trzeba, współpracy przy porodzie (tak wiele kobiet chce współpracować), tego aby zachować ich intymność i tego aby szycie krocza, jeśli jest wykonywane było robione tak jak lekarz szyłby swoją żonę. Myślę również, ze taka butna postawa wynika z lęku, "że muszę się wykłócić, bo tak to na nic nie mogę liczyć". Również myślę, że rosnąca liczba cesarek na życzenie wnika ze strachu przed zaniedbaniami i tumiwisizmem persolnelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cesarki na życzenie to koszmar szpitali. Cesarki nie powinny przekraczać 10% wszystkich porodów. Co to w ogóle jest życzenie? To lekarz jest od decydowania od formy rozwiązania ciąży! Skandal że kobiety w ogóle płacą,a lekarze się zgadzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
gość- 4 miesiące po porodzie może w norwegii celebrują - jak tak, to myślę, że miło. to wynika też z innej kultury pracy w krajach skandynawskich i innego budżetu na służbę zdrowia. ja jednak chciałabym aby to był obowiązek, jak każda praca jest obowiązkiem, lecz aby ten obowiązek był wykonywany dobrze, profesjonalnie i z szacunkiem. oczekiwanie szampana to absurd w polskich realiach - ja oczekuje dbałości o wszystkie aspekty porodu, począwszy od tych fizjologicznych skonczywszy na psychicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sobie celebrują w Norwegii, to miłe, ale w Polsce nie przejdzie. W Polsce kobiecie się wszystko należy i często nieba uchylisz, a obsmaruje dla zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam 2 razy. Niczego mi nie brakowalo, mily personel, cudne warunki. szpital państwowy, nie placilam ani grosza za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam tylko porównać ale do Skandynawii nam daleko. Mnie zszywala przy latarce bo nie było lampy... Ponad godzinę stała nade mną położna z latarka założyła kilkanaście szwow bez znieczulenia, tragedia dodatkowo byle jak, chciała bym drugie dziecko ale trauma pozostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko zgadzam się z tobą, mimo całej tej magii otrzymania tak bezcennego daru jakim jest dziecko- moje porody nie nalezały do najprzyjemniejszych. prosiłam,blagałam o znieczulenie ale tego zaszczytu nie dostąpiłam. najpierw mowili ze jeszcze za wczesnie,ze nie ma akcji porodowej a potem ze nie ma dostpnego w tej chwili lekarza,bo operuje. to oczywiscie bajeczki-wiedzialam od razu,zrestzą wczesniej czytałąm w necie,ze takie teksty mozna usłyszec. natomiast jak s ię okazało ze musze miec cesarke-to zaraz lekarz się znalazł. ale zapytam tak moze poza tematem-co zamierzasz z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość follla45
xxxxxxxxxxxxx ść cesarki na życzenie to koszmar szpitali. Cesarki nie powinny przekraczać 10% wszystkich porodów. Co to w ogóle jest życzenie? To lekarz jest od decydowania od formy rozwiązania ciąży! Skandal że kobiety w ogóle płacą,a lekarze się zgadzają xxxxxxxxxxx pleglam ty baba czy chlop???? mysle \ze to 2, normalan nowoczesna kobieta by nie napisala takiego debilizmu cc powino byc na zycczenie jka w krajach cywilizowanych, moj wybor i tyle,naszczescie mozna zaplacic prywatnie i ci zrobia poki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
i o to mi właśnie chodzi. O szycie byle jak. To jest niegodne. Byle jak byle szybko... To mnie boli. Lekarka skończy, pójdzie robić papiery, czy wróci do innych obowiązków, a Ty zostajesz z takim bylejakim kroczem do konca życia. A można było tego uniknąć. Byle jak zszyte krocze nie jest jakąś patologią, która może wystąpić z powodów niezależnych od lekarza. To czynnik ludzki i to, czy lekarz wykonuje swój obowiązek DOBRZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
wifigdansk, Własnie o tym mówię, że do znieczulenia anestezjologa nie ma, a gdy następuje szybka decyzja o cesarce to nagle jest. Nie znoszę oszukiwania, szczególnie w takim momencie kiedy rodząca jest tą umęczoną, obolałą i nie wie jak sytuacja naprawdę wygląda. Gdzie człowieczeństwo? nie pracuję w służbie zdrowia, nie jestem ani położną, ani lekarzem, zatem nie jestem w stanie za wiele zmienić. Chciałąm podzielić się moimi refleksjami na ten temat i skonfrontować to z Waszymi doświadczeniami. Jedyne co mogę powiedzieć to staram się swoje obowiązki wykonywać najlepiej jak potrafię i nie żeruję na niewiedzy klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mysle ze to 2, normalan nowoczesna kobieta by nie napisala takiego debilizmu cc powino byc na zycczenie jka w krajach cywilizowanych, moj wybor i tyle,naszczescie mozna zaplacic prywatnie i ci zrobia poki co." akurat w żadnym kraju cywlilizowanym cesarka na życzenie NIE ISTNIEJE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do szycia krocza, nieraz nie da się zszyć dobrze, ładnie, jak by sobie życzyła pacjentka, tfu klientka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otóż myli się ten kto mówi, że nie da się zszyć dobrze. wiadomym jest, że inaczej wygląda zszycie gdy rana nie jest postrzępiona, a inaczej gdy brzegi są postrzepione i ciężej jest złapać brzegi, ale ile razy się słyszy, że ginekolog pyta kto panią tak zszył patrząc z niedowierzaniem na źle wykonane szycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie można oceniać czyjegoś szycia nie widząc co było szyte. Niektórym się wydaje że pozszywać rozerwane na 4 strony świata, obsikane, zakrwawione krocze to przyszyć guzik w koszuli męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo żyjemy w zay******, parszywym patriarchacie !!!! I dlatego marzę o tym żeby mieć syna, a nie córkę. Kobiety mają przesrane pod każdym względem. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację, ale nie dotyczy to tylko rodzących, ale w ogóle podejścia do pacjenta. Jaśnie pan doktor albo pani doktor często zachowują się jak ostatnie buraki patrzący na pacjenta z wyimaginowanego piedestału jak na śmierdzące g***o, które im się do buta przylepiło. Niestety, zero szacunku, ciepłego podejścia, życzliwości, empatii. Taka polska mentalność, że lekarz to bóg a pacjent to zło konieczne. Oczywiście wyjątki są, ale człowiek nie ma co liczyć, że całe życie będzie na wyjątki trafiał. Zwykle trafia na buraczany personel niestety. Ja się najbardziej bałam nie samego porodu, nie bólu, nie srania pod siebie, a tego, że jakiś konował zrobi błąd albo zwyczajnie nie będzie mu się chciało, przez co moje dziecko będzie cierpiało. To nie jest normalne, żeby nie mieć za grosz zaufania do służby "zdrowia", ale oni niestety sobie na to pracują. Co rusz jakieś newsy, że ktoś umiera bo lekarz idiota albo leniwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym temacie b aktywnie uczestniczy jakas pani polozna z bizej laski jak wiekszosc zreszta.lezalam wlasnie w szpitalu.tydzien.na 6poloznych 1normalna. I traktujaca nas jak ludzi. Na sali wszystkie dziewczyny do poloznych tylko poprosze dziekuje postawa skulonego psa ja tez bo takie realia.traktuja cie jak krowe bez godnosci.ostentacyjnie patrza na c**ke.nie zamykaja drzwi jak lekarz bada.sa niemile odzywaja sie do nas jak do murzynow.kazfa grzecznosc wymuszona.uslyszalam podczas robienia zastrzyku ze nikt nade mna sie gimnastykowac nie bedzie bo zly posladek nastawilam podczas gdy 2poprzednie dni w ten mnie kuly.potem zjebki ze leze na koldrze a nie pod...irracjonalne.potem ze sama sobie kroplowke podkrecam.normalnie PARANOJA. Po moim badaniu ginek.wchodzi 2dziewvzyna a polozna do lekarza-no badaj...ten do poloznej -ale ptzy 2pacjentce mam dopochwowo badac?ZNIECZULICA POLSKICH POLOZNYCH.BRAK EMPATII.ZWIIERZETA BEZ UCZUC.sa i fajne.nie chce uogolniac.jednak wiekszosc z was za taka prace i stosunek do kobiet powinna zarabiac najmniejsza srednia krajowa!co do cc to tak sie burzycie bo macie wiecej pracy.proste.obrzydliwe babska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×