skandal z wypłatą w pracy

witajcie, muszę się wyżalić. mąż pracuje na cały etat i na umowę zlecenie (ochrona). I wyobraźcie sobie .... wczoraj dzień wypłaty a na konto przelano mu 170 zł ( z ok 1000 zł za umowe zlecenie) jakaś masakra, dzowniłam d działu kadr błędnie podane godziny pracy.... kierownik wysłał szefowi dobre godziny-tak bynajmniej twierdzi, a przełożony mówi że musi to sprawdzić ale najprędzej pieniążki będą 20, jakaś żenada.... muszę zapłacić rachunki (bo zawsze te pobory na to przeznaczamy) co zrobić? przecież za pracę powinno się otrzymać wynagrodzenie takie jakie przysługuje.... a nie czekać teraz jeszcze za tym, że ktoś zrobił błąd? jakbyście rozwiązały te sprawe?

Ja zawsze w takim wypadku zmieniam pracę. Fakt faktem trudno trafić teraz na taką gdzie płacą na czas i bez ściemy.

to co on na dwa etaty pracuje? po ile on godzin dziennie pracuje?

nie pracuje na 2 etaty, ma lekka pracę niefizyczą (umowa o pracę) i 8 razy w miesiącu ma tzn dyzury na umowę zlecenie

nie chodzi o to ile pracuje co robi i ze ma zmienic pracę bo ta praca jest pracą dodatkową. chodzi o to co zrobić w takiej sytuacji jaka nas spotkała.... przecież mamy terminy spłaty rachunków, zawsze place na czas a przez jakieś pomyłki mam się spóźniac.... powinno być to jak najszybciej wyjasnione, zgłoszone wczoraj ale do 20 trzeba czekac (do 20 najszybciej)

Nic nie zrobisz bo teraz jest jakaś ustawa że mogą zapłacić nawet po 3 mcach. Jedyne co możesz zrobić - powinnaś mieć oszczędności na takie wypadki

żenada, mam pieniądze, ale na lokacie... zawsze rachunki, opłaty robię z tej umowy zlecenie, A ZA PRACĘ SIĘ PŁACI....

A u mnie w robocie na odwrót. podoliczali wszystkim dodatek który niektórym sie wogóle nie powinien należeć np.tym na chorobowy czy tym co w styczniu pracowali tylko pare dni.

to w tym miesiącu si spóźnisz :O Ogarnij się dziewczyno :O To tylko ludzie. Przy pracy pomyłki się zdarzają. Tobie nie zdarza się popełniać błędów? Znalazłaś się w trudnej sytuacji ale cóż- życie. Przypadki losowe się zdarzają- nie zawsze jest kolorowo.

to niepierwszy raz, jestem ciekawa co by było gdyby np szef nie otrzymał wypłaty..... czy byłby zadowolony. zresztą nie ważne.

takie przypadki sa zeste . U mnie tez maz miał mieć wczoraj wyplate a nie było i tez nie mielismy za co zaplacic wczoraj czynszu za mieszkanie dziś ma niby być ale on nie może odebrać jej bo ma ważne sprawy i pewnie będziemy musieli czekac do następnego miesiąca by je dostal

Dlatego mówiłam że ja zawsze wtedy zmieniam pracę. Ale naprawdę ciężko trafić. W zeszłym roku 6x zmieniałam i zawsze coś mi nie pasowało. Teraz też chcę zmienić :o

to idź do pracy i zarób na rachunki. jakbyś trochę popracowała to byś wiedziała, że w pracy się zdarzają pomyłki :O

11.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość takie przypadki sa zeste . U mnie tez maz miał mieć wczoraj wyplate a nie było i tez nie mielismy za co zaplacic wczoraj czynszu za mieszkanie dziś ma niby być ale on nie może odebrać jej bo ma ważne sprawy i pewnie będziemy musieli czekac do następnego miesiąca by je dostal x to niech idzie do legalnej pracy to mu na konto będą płacić a nie na czarno pracuje, zasiłki z mopsu ciągniecie i jeszcze się burzycie w ogóle nie powinni takim płacić

pracuję moja droga :)

powiem Ci tak tam gdzie masz zapłacić zadzwoń spróbuj się dogadać. Co do wypłaty-sprawa do sądu.

Skandal skandalem, ale nie wyobrażam sobie, jak można żyć od 1 do 1go.. nie macie jakiś oszczędności?

nie chodzi tutaj ze nie mam pieniedzy, tylko z tym ze jestesmy gospodarna rodziną (moja wypłata to oszczednosci, wypłata męza idzie na jedzenie a druga wypłata na rachunki) staramy sie tego trzymac..... no wlasnie, trzeba trzymac sie terminów

słuchaj, nie zyję od 1 do 1 mamy oszczednosci tylko ich nie ruszamy, 1 tys mamy na opłaty, 2,5 tys na żywność a moja wypłata to oszczednosci w formie lokaty

też mi skandal :O skandal to by był jakby faktycznie dali te 170zł i nie chcieli dać więcej, Albo w ogóle nie zapłacili. Weź wyluzuj

powinni trzymać się terminów a za pracę należysię płaca w terminie

Serio dzwonilas do męża pracy?? On sam jest niemową czy obcokrajowcem i nie zna polskiego?