Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z facetem po raz ktorys

Polecane posty

Gość gość

Bylam z facetem ponad rok , rozstalismy sie bo mnei nie szanowal teraz prosi i blaga o ostatnia szanse, koniecznie nalega zebym mu ja dala , wtedy sie przekonam ze on potrafi byc kochany, problem w tym ze ja nie potrafie mu zaufac, mam watpliwosci co do niego, moja rodzina go nie znosi, do niego zadne slowa nie doscieraja ze nie chce byc z nim tylko wpycha sie na chama Mowi ze kocha mnie bardzo jak nikogo innego i chce byc ze mna Mam z nim kontakt ale chyba przestane sie odzywac w ogole, choc czasami tesknie za nim bo potrafi okazywac uczucia..Z jednej strony chcialabym z nim byc a zdrugiej.. rozum mowi nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie dam mu tej szansy.. choc kazdy popelnia bledy i jak chce to zmienia sie na lepsze , ale czy on sie zmieni.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno jak kobieta ma watpliwosci to znaczy ze zwiazek nie potrwa dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno jak kobieta ma wątpliwości, to nigdy faceta nie kochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem w tym ze ja nie potrafie mu zaufac, mam watpliwosci Sama sobie odpowiedzialas, zacznij sluchac siebie bo zadna kobieta jeszcze dobrze nie wyszla na oszukiwaniu siebie, ze facet sie zmienil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy ma watpliwosci jakies co do partnera , kazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jemu tego nie potrafie wytlumaczyc , do niego to nie dociera ze nie potrafie mu znowu zaufac, tylko mowi od razu ze ja mam problemy z zaufaniem i ze to sie zmieni jak dam mu szanse, no bo on sie zmieni, jakos do tej pory , tyle czasu nie potrafil sie zmienic na lepsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udaje, ze nie dociera do niego zeby Cie zatrzymac szantazem, po cholere mu tlumaczysz.Mowi sie raz, ewentualnie powtarza raz zeby dotarlo I koniec, zero kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mi sie tez wydaje ze to manipulant i szantazysta.. ten typ tak chyba ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet nie szanowal to i nie bedzie szanowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz, powoli. Czym objawiał się ten brak szacunku ? Bo jeżeli uważał że twoje koleżanki to pustaki, to nie szanował koleżanek. Każda pisze o braku szacunku. Ale o co naprawdę chodzi ? O wątpliwości czy go kochasz. Gdybyś kochała to byś nie waliła smutów. Jak coś się czuje do faceta, jak jest chemia, to wszystko jest nieważne. Nie kochasz go. Więc przestań oszukiwać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet na mnie zerowal, poza tym bywal agresywny , slownie i nie tylko.. dlatego go zostawilam a on terz mi tu placze i blaga , prosi o ostatnia szanse, przez caly okres jak mieszkalismy razem tak bylo w pewnym sensie do siebie pasujemy, wszyscy dookola to widzieli ze jestesmy zakochani, wszystko zaczelo sie psuc po wspolnym zamieszkaniu razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
darze go uczuciem i tesknie za nim ale za takie traktowanie to ja dziekuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam propozycję. Idź do niego i zaproponuj żebyście zaczęli jeszcze raz od początku. Bez kłótni, bez zakładania że on oszukuje.Założenia są dobre jak planuje się budowę domu. Zakładam że ma być kuchnia, salon, jadalnia trzy sypialnie. Potem robi się plany. A dopiero wtedy można zacząć budowę.Ty uważasz że budowę już masz, bo miałaś faceta. A plany robisz teraz. To tak zaczynać od tyłu, zamiast od początku. Na początku był chaos. Potem stała się jasność. A ty masz pomroczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
probowalismy juz ale chyba nie da rady.. na poczatku bardzo czesto wracalam do tego co bylo, wspominanie i wypominanie, a teraz po prostu sie boje byc z nim, boje sie ze nie wyjdzie, bo on jak zmienial sie na lepsze to trwalo to gora dwa tygodnie, poza tym moja rodzina go nienawidzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami jak mi sie to wszystko przypomni, te zle wydarzenia to nie chce mi sie n anego patrzec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast wypominać, po prostu bądź przy nim. Jak kobieta, czuła, delikatna, bezbronna. Faceci kochają takie. Skoro wolisz być herod babą :P Nie rozumiem ci. Jeżeli coś czujesz do faceta to przestań szukać dziury w całym. Chyba że masz na widoku nowy model. Wtedy już po ptokach :) Ale jeżeli nie ma nikogo innego, to odpuśc sobie i jemu. Daj szansę sobie. Skoro jest ci z nim dobrze i po drodze. Nie ma ludzi idealnych. Kazdy ma swoje wady i przywary. Ty też jesteś jaka jesteś. Ale on pewnie nie chce cię ani zmieniać, ani zamieniać. Wiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec rodzina mnie sie chyba wyrzeknie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys mialam dziwny sen, tuz przed przebudzeniem uslyszalam glos swojej mamy - powiedzila zakoncz ten zwiazek mialam do niego watpliwosci juz po paru dniach jak z nim zamieszkalam, i wszystko sie sprawdzilo, on sie okazal tyranem, to bylo dawno, moze faktycznie sie teraz chce zmienic na lepsze, ale ja mam wciaz mentlik w glowie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się przyśnił Mikołaj i powiedział mi we śnie że dostanę Mercedesa. Obudziłem się i jakoś ten Mercedes do dzisiaj nie przyjechał. I jak tu wierzyć snom. Sen mara, Bóg wiara. Uwierz sercu. Moze jednak warto. Sama piszesz że coś do niego :) Więc jeżeli po drodze, to i łatwiej. Wystarczy tylko trochę cierpliwości, miły uśmiech, szczera rozmowa, taka aż do bólu. A potem, nawet się nie obejrzysz i po ślubie. Skąd ja to znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze co tu wypisujecie, facet byl agresywny, zerowal na niej a Wy kazecie jej przy nim trwac. Nikt nie zasluguje na takie traktowanie, osoby ktore radza starac sie o tego faceta prawdopodobnie same tkwia w chorych zwiazkach albo sa facetami, ktorzy tak traktuja swoje partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciiociiadobrarada
A ja poradzę, byś dała sobie czas.... Ucięła kontakt i była trochę sama ze sobą. Po tym czasie będziesz wiedziała co zrobić. Tylko słuchaj siebie, tego co czujesz, co myślisz, czy ufasz i czy jest godzien zaufania na resztę życia, czy daje poczucie bezpieczeństwa, czy otoczy Cię troską w razie choroby, czy pocieszy, wspomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie tłumoku przeczytałaś że facet był agresywny. I takie pustaczarki zawsze się muszą produkować Ja myślę że nigdy nie będzie idealnie, ale wspólnie można zrobić żeby było dobrze. Czy to z tym, czy z innym zawsze coś będzie uwierać. W końcu weźmiesz byle co, bo latka leca...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl agresywny obecnie taki nie jest, ale juz samym tym ze sie zdenerwuje, podniesie glos - podnosi mi cisnienie i sie go wyraznie boje.. jak jest miedzy nami dobrze bez klotni to jest jak w bajce jest jezcze jedna sprawa bo on na mnie zerowal ale nie przyznaje sie do tego oczywiscie , potrafil z mojej pensji przelewac sobie na konta oszczednosciowe pieniadze ( nie byly to duze kwoty) w momencie gdy ja tylko mialam stale dochody, on albo nie pracowal albo dorywczo zarabial, ja na swoja oszczednosciwke nie przelewalam nic bo wiedzialam ze to bez sensu ale on jak najbardziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje zdanie jest takie. Przerwy są tylko pomiędzy lekcjami. W związku przerwa oznacza pójście na rozstanie. Dziewczyna chce odejść, Facet prosi o to by została. Przerwa to tylko przyspieszenie. Jakby nie zwał. To też odejście. Nie ma co gdybać. Ona go nie kocha. Znudził się jej. Ucieka do innego. I tyle. To nie facet jest kiepski. To ona potrzebuje nowych wrażeń. Przyznaj się autorko. Ile czasu już to planujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ale macie podejrzenia nie mam nikogo innego i on mi sie nie znudzil po prostu za bardzo kiedys narozrabial i w sumie chyba dalej mysli ze bedzie mogl rozrabiac dlatego sie mnie tak trzyma ? ja sie po prostu boje ze znowu nam nie wyjdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki facet ktory kocha swoja kobiete sie tak zachowuje, na bezczelnego mieszka sobie z nia i ciagne od niej kase ?? zwykly pasozyt, nic dziwnego ze chce ja przy sobie zatrzymac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dam Ci dobrą radę - nie wracaj do niego i się odetnij. Wierz mi, nie ma co zadawać się z takimi frustratami/ psycholami/ agresorami jak Twój były. Znajdź NORMALNEGO mężczyznę. A jak trafisz na odpowiedniego, to nie będzie żadnych dylematów i wątpliwości, a przynajmniej nie po tak krótkim czasie trwania związku. Zaufaj sobie, posłuchaj intuicji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, nie wyjdzie wam jak nie spróbujecie. Nie namawiam cię do bycia na siłę z facetem. Ale to zawsze tak jest. Żeby wiedzieć czy to ten naprawdę wybrany, dowiesz się dopiero jak będziesz starowinką. Popatrzysz na tego dziadka, któremu będziesz zaparzać ziółka, a on będzie przynosił ci ciepłe szaliki. Teraz to możecie się tylko dotrzeć. Postarać się być partnerami. Możesz odejść i poszukać innego. Możesz . Tylko z tym innym, trzeba trochę czasu. Potem okaże się że nie jest idealny. Że ten poprzedni to był cud miód, tylko już jest zajęty. Ma piękną żonę i dzieci jak z obrazka.:) To tylko bajka, marzenie, i mgiełka. Z każdego faceta można zrobić miłość swego życia. Ubrać go w pewne formy, nadać mu ogłady, nakarmić słodkim słowem, pokazać mu wspaniałe życie z tobą. Można też olać to wszystko, tak jak to teraz robisz i szukać dalej tego czego pewnie nie znajdziesz tak prędko. Albo dojdziesz do wniosku, że właściwie to tylko powielanie scenariusza ze zmianą obsady. Dylematy, problemy, kłopoty, zmartwienia. To wszystko sami sobie stwarzamy. Mozna przecież nie komplikować sobie życia. Ale wtedy byłoby tak nudno. Nie wiem. Moze jeszcze jest czas. Moze już jest za późno. Może facet jutro sam powie że odchodzi. A wtedy............? No właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×