Niekochane kobiety to jest tragedia

mowie wam.

:D nie ma takich :D każda musi być kochana i jest , jesli tego nie ma to nie ma życia nie ma nic

Ja nie jestem kochana przez mężczyznę żadnego.

a moj maz chyba sie odkochal.bo jak ja nie zachece to sam sie nie domysli ze obok jest zona zadbana ,no juz nie pierwszej mlodosci,ale jeszcze atrakcyjna(tak mowia)juzpowoli i ja sie zniechecam bo robie w lozku za"chlopa"zabiegam ale to zaczyna mi przeszkadzac i mysle ze moze robi to zeby nie bylo mi przykro ze mnie juz nie pragnie

też nie jestem kochana, ale mam to w d***e. Córka mnie kocha i to mi wystarcza

KRYZYSß

rzeczywiscie nie wesolo jest ,tez nie jestem kochana to takie smutne

ja też nie jestem kochana i żyję.

no tak