5 milionów osób w pułapce ubóstwa w UK

" W Wielkiej Brytanii ok. 5 milionów osób otrzymuje mniej niż wynosi Living Wage - minimalna stawka, która pozwala na godne życie w Wielkiej Brytanii. Zdaniem ekspertów, dopóki firmy nie zaczną płacić tego minimum, biedniejszym mieszkańcom Wysp nie pomoże nawet ożywienie gospodarcze. Living Wage dla całej Wielkiej Brytanii to £7,65 za godzinę. Natomiast w Londynie, ze względu na wyższe koszty utrzymania, stawka ta jest większa i kształtuje się na poziomie £8,80. "Rosnące koszty utrzymania i brak podwyżek sprawiają, że portfele obywateli kurczą się dwa razy szybciej" - podkreśla arcybiskup Yorku, John Sentamu, który jest przewodniczącym Living Wage Commission. Przy okazji zauważa on, że hasło "praca się opłaca" to dla wielu brytyjskich rodzin jedynie pusty slogan. "Pracodawcy, których stać na płacenie minimum, muszą to zacząć robić" - apeluje Sentamu, cytowany przez BBC. "Tym samym muszą wybrać pomiędzy dalszym czerpaniem zysków poprzez płacenie ludziom niskich stawek i wypłacaniem sprawiedliwych wynagrodzeń po ciężkim dniu pracy" - dodaje duchowny. Komisja przypomina, że od 2005 r. ceny żywności na Wyspach poszły w górę o 44 proc., a koszty energii poszybowały dwukrotnie" ...

Londyn to teraz najdrozsze miasto na świecie nie wiem jak można tam wyżyć, przeżyć za 6.31/h bruttom co 'do reki' daje ledwo 5 z groszami... A teraz minimum płacą nie tylko sprzątaczkom, kelnerkom i sprzedawcom, ale nawet opiekunkom do dzieci, osób starszych, recepcjonistko, sekretarkom, pracownikom biur i w banku (Lloyds, HSBC) na okienku w Londynie masz max.1100-1200 f mc.... A dużo prac to ledwo pol etatu

Jest coraz gorzej w UK