Poznałam fajnego chłopaka na studiach i wczoraj z nim wracałam

nie wiem jak to poisać, ale jestem w szoku :/ bardzo mi sie podoba zakolegowaliśmy się narazie i często rozmawiamy wydaje się inteligentny i mądry do wczoraj...Wracaliśmy we 4ke samochodem jego kolegi ja on i jeszcze jeden kolega i staliśmy na skrzyżowaniu. W pewnym momencie przez jezdnie przeszedł murzyn taki z dredami i poprostu dalej jestem w szoku co sie stało. Michałowi odbiło otworzył szybę i zaczął wyzywać tego człowieka od małp, brudasów, asfaltów, że zaraz mu zaj***e bananem krzyczał :/ Jeszcze pare innych epitetów w strone tego człowieka, kazał znajomemu za nim jechać i wysiedli z tym drugim kolegom i zaczęli go gonić i rzucać kamieniami krzycząc riki tiki w*********j do afryki.

studenci teraz to najgorsze zbóje h**e i dzifki

nie wiem co o tym myśleć on wydawał się taki cichy, spokojny, inteligentny, zrównoważony, opanowany i w ogóle no jestem w szoku.

no cóż , przykro mi

jeny jak wstyd to było prawie centrum miasta ! teraz już napewno nie ma u mnie szans dzisiaj dzwonił i przepraszał.

no i widać, że teraz na studia to byle burak może iść. porażka.

a wy to pewnie studiujecie na prywatnej uczelni ?

on ma na ręku tatuaż "88" wiecie co to oznacza ?

k***a a co ma studiowanie na prywatnej uczelni .... ja p*****le .... ja jestem na ostatnim roku studiow na prywatnej uczelni ... mam prace w zawodzie i nie zachowuje sie w taki sposob .... jestem jakas gorsza?????

otóż ma. na prywatną uczelnie nie ma żadnej selekcji, egzaminów. tylko kwit , że opłacony semestr. Więc byle jełop tam idzie i potem się zachowuje jak ten opisany przez autorkę wątku.

uczelnia Państwowa uniwersytet medyczny jeżeli to coś zmienia.