czy na moim miejscu zdecydowalibyście się na taką pracę

za ponad 1800 zł netto? biurową jeśli byście studiowali dziennie? tylko wtedy musiałabym przejść na zaoczne i sama nie wiem ,a musze niedługo podjąć decyzję bo moja koleżanka mi to zaproponowała ,że mi pomoże jakby co itd... kase niby mam tylko chodzi bardziej o doświadczenie i te sprawy... z drugiej strony zależy mi na studiach i nie chce ich zawalić... sama nie wiem, co byście zrobili? Jak na moje miasto ,które do wielkich nie należy te 1800 to mało w sumie nie jest....

jak Ci nie brakuje, to zostan na dziennych. od kasy w dupce Ci sie poprzewraca i na zaocznych.. no bedzie ciezko

a poza tym tak czytam nawet tu w necie o tym jak ciężko jest o pracę, o bezrobociu i myślę czy tego nie przyjąć póki jest okazja... tzn nie jest to jeszcze pewne na 100% czy ja dostane, ale jeśli sie zdecyduje to pewnie tak bo kolezanka ma mi pomóc. Rodzice mi odradzają ze względu na studia...

moim zdaniem to świetna kasa ! moj znajomy po studiach tyle zarabia ;/ naprawde warto żebyś poszła

no właśnie ,a ja jeszcze jestem na studiach więc mam czas na zdobycie doświadczenia, wiadomo ,że studentów zatrudniają chetniej, a potem... może też jakieś znajomości by się znalazły np moich rodziców ,ale nie wiem tego na 100% co będzie już sama nie wiem co robić...

wiesz ja chcialam pracowac na pol etatu, tez studiuje mieszkam w Wawie i zaproponowalam stawke 600zl bo jest wielka konkurencja na caly wyciagalabym 1200, a Ty masz 1800 i jeszcze sie wahasz? szkoda,że ja nie mam takich znajomosci : (

szczerze mowiac to zatrudniając pracownika mało kto patrzy na tryb studiow. gdybym była pracodawcą i miała przed sobą osoby z ktorych jedna studiowala dziennie i nie ma zadnego doswiadczenia i druga ktora studiowała zaocznie i ma doswiadczenie juz jakies wybralabym tą drugą.

poza tym tak sobie myślę ,że może bym tam mogła awansować po jakimś czasie... Kusi mnie ta oferta, a rodzice mówia ,że zawalę wtedy studia i ich nie skończe i z jednej strony pewnie troche dramatyzują ,ale z drugiej nauki mało nie mam więc może być cięzko szczególnie w sesji

no i też chciałabym być bardziej samodzielna , zarabiać na siebie...

ja jestem w trakcie studiow jeszcze ale juz pracowalam w kilku miejscach rozne doswiadczenie zdobylam, znam osoby ktore po maturze zaczely pracowac teraz sa po studiach, młode a maja juz np 5letni staz pracy w danej firmie, umowe na stąłe itp.... jaki kierunek studiujesz?

Pewnie, że bym się zdecydowała! Bierz i się nie zastanawiaj!

oczywiscie ze praca bo teraz zadne studia i tak nie gwarantuja ani pracy ani kokosów a studiuja juz prawie wszyscy.