Gość kasztanowa932 Napisano Luty 14, 2014 Pracowałam w kilku miejscach przez ostatnie lata... Oto jak ludzie szanują pracowników: 1) przepracowałam miesiąc, wyrobiłam normy nawet z nadwyżką, przychodzę do pracy, zwalniają mnie - do dziś nie zobaczyłam pieniędzy (na początku walczyłam, ale okazało się kosztowniejsze niż to co zarobiłam i odpuściłam...), 2) pieniądze zobaczyłam po 1,5 miesiąca po skończeniu pracy, 3) w desperacji będąc roznosiłam ulotki w zimie, po 7 godzin dziennie 5zł/h + 0,50 zł za zwrot. po odjęciu kosztów dojazdu zostawało mi 30 zł za dzień... wytrzymałam tydzień, skończyło się chorobą... Więcej nie chcę popełniać takich błędów, omijam oferty za 5 zł za godzinę, ludzie wstydziliby się dawać taką kwotę za pracę... omijam szemrane oferty typu stanie na chodniku i namawianie do kupna perfum, oferty pracy, które jak w zegarku pojawiają się co tydzień-dwa na to samo stanowisko z tej samej firmy... i zostaje jakieś 5-7 ogłoszeń, wysyłam CV, często okazuje się, że dojazd w 1 stronę zajmie mi 2 godziny... Nie wiem co mam robić... w ubiegłoroczne wakacje siedziałam w domu, sporadycznie dorabiając sobie roznoszeniem ulotek, zarobiłam 300 zł, dobre i to. Jednak w nadchodzące wakacje potrzebuję pracy choćby na miesiąc i za 1200 zł. Gdzie szukać? Jak? Mam książeczkę SANEPID, jakieś tam doświadczenie w pracach sezonowych też jest (chociaż jak widać niezbyt szczęśliwe...), angielski znam komunikatywnie, jestem skłonna codziennie dojeżdżać do pracy do większego miasta (godzina drogi w jedną stronę), nie mam zobowiązań w postaci dzieci - i co z tego? Wszyscy mają to w nosie! Albo po znajomości uda Ci się załapać pracę w sklepie albo wpisywanie danych do komputera, albo Cię wykorzystają... Brakuje mi sił na to wszystko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach