Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja tesciowa na NASZE wesele chce zaprosic swoich znajomych

Polecane posty

Gość gość

Moja rodzina jest duża, tak wiec zapraszam tylko tych, z ktorymi mam kontakt i ogolnie duzo mniejsza wyszła lista gości weselnych, rodzina mojego narzeczonego mała nie jest, ale chcemy zaprosic wszystkioch, czyli pięcioro rodzenstwa jego mamy i ich dorosłe dzieci no trudno jakos to przezyje, ze moja rodzina okrojona a jego cała ale w sumie moje kuzynostwo jest takie,że widzimy siez niektorymi raz na 5 lat to po co maja byc. Ale matka mojego narzeczonego chce zaprosic swoich znajomych a nawet rodzicow swojego ziecia, ktorych na oczy nigdy nie widziałam. chcemy z narzeczonym zaprosic ogolnie swoich znajomych nawet sporo a ona pretensje po co mamy ich zapraszac. Obraza sie na nas. Chce nawet zaprosic swojej mamy siostry corke. No pewnie napiszecie m,ze to nasze wesele my placimy i my zapraszamy, ale ja nie chce klotni, ale swoich znajomych chcemy zaprosic ale chyba rodzicow juz nie, bez przegiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak o tym mowimy to się obraza, z jakiej racji ich nie zapraszac, oni musza byc,. Swojej corce ona wyprawiała wesele to mogla zapraszac kogo chciała, ale my to sami organizujemy. Slubu nie było, a juz kłotnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byc moze tesciowa byla na weselach u kogos z tych, ktorych zaprasza, wiec jej wypada zaprosic na wesele syna. Z tego, co piszesz, zaprasza swoja rodzine, ktora przeciez bedzie tez twoją rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas za ślub płacili moi rodzice :) zapraszaliśmy rodzinę, znajomych naszych i rodzicow z obu stron :) dzięki temu mam teraz znajomości wszędzie i mogę z nich skorzystać jesli kiedyś zechcę :) poza tym np moi rodzice i teściowie też chodzą na wesela dzieci znajomych...i w sytuacji, kiedy wesele finansowali rodzice w ogóle nam nie przeszkadzało, że są tam też ich znajomi, wspólnicy z pracy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to własnie przeszkadza, rodzine -ok, wiadomo to juz bedzie moja rodzina, ale to,że oni byli gdzies zaproszeni to nie znaczy,że my bylismy. To ONI byli, to niech sobie zapraszaja na swoje imprezy. To nie sa moi znajomi, czy mojego faceta, tylko rodzicow. Wiec nie rozumiem z jakies racji? nam nikt tego nie wyprawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice chca naszym kosztem pokazowke zrobic. Juz mamy 130 osob jak tak dalej pojdzie w 200 się nie zmiescimy, ale oszczednosci jest na styk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oje jak Ty juz zaczynasz zrzedzic to niedobrze to wróży. Wyluzuj. Współczuje twoim bliskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, no nie mozesz tak pisac,ze maja zapraszac tylko na SWOJe imprezy. Dla tesciowej JEJ imprezą jest wesele syna, pzreciez wlasnego urzadzac nie zamierza. Najwygoodnie jest kiedy modzi placa za swoich, a kazda z rodzin za swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz,ze wam nie starczy kasy, byc moze wtedy tesciowa sie dolozy i zzplaci za swoich,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za moje wesele płacili rodzice więc zapraszali kogo chcieli. My zaprosiliśmy po dwie pary dobrych znajomych, reszta to była rodzina. Płacili to mieli kogo chcieli, ja nie mam jakiś sentymentów o weselu jak niektórzy, że rok przed już się podniecają, bo musi być idealnie. A swoje wesele wspominam dobrze, było fajnie, wszyscy się dobrze bawili- to najważniejsze- a rodzice nie musieli brać kredytu, bo zaprosili tylu gości na ilu było ich stać, ogólne było 80 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krótko i na temat" to nasze wesele, my za nie płacimy, więc my decydujemy kto się na nim znajdzie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wesele syna, ja pytałam mojego czy chce ich zaprosic, to powiedział,że mowy nie ma, bo to juz lekka przesada, to nie jest moja decyzja, on ze swojej strony niech prosi kogo chce i włąsnie nie chce prosic bliskich rodzicow tj ich zanomych tylko swoich. ja nie rozumiem dlaczego rodzice maja taki wpływ . Gdyby to oni płacili to byłaby inna sprawa. Bo wtedy to juz wogole nie mielibysmy nic do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni za nic nie płaca my placimy za rodzine i znajomych, za wszystkich gosci. I co? da kase jego mama i powie,,ze mamy zaprosic dodatkowo 5 par, bo ona chce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmawialismy, to powiedziałą,że za duzo swoich znajomych zaprosilismy i ze dla ich znajomych na pewno sie znajdzie miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy tutaj mnie nie rozumieją, ja myślałam,że wesele to dzien Państwa mlodych , a nie ich rodzicow. I ze to mlodzi zapraszaja, kogo chcą, a nie rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ja nie rozumiem, skoro wy za to płacicie, to wy decydujecie. W czym rzecz? Nie wiem po co ludzie sami stwarzają sobie problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My placimy my zapraszamy a tesciowa juz obrazona jest , nie chce kłotni, ale widzę,że to normalne zapraszac znajomych rodzicow . Moze faktycznie cos ze mna jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Było miło
A kto dzisiaj robi duże wesela? Tylko na wsi, bo przecież muszą polecieć sztachety z płota, w przeciwnym razie wesele nie będzie udane:D Wichura aż miło! W lokalu mieliśmy przyjecie dla najbliższej rodziny, potem wyjechaliśmy na 2 tygodnie w podróż poślubną na Kanary.Do dziś mam miłe wspomnienia, a to już 8 lat temu było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie bardzo rozumiem... Aż tak Ci przeszkadzaja jej znajomi, ze nawet jak Wam dołoży kasę za nich, to i tak się nie zgodzisz?? I tak macie sporo gości, więc 10osób więcej chyba Wam nie sprawi rożnicy? Ja bym porozmawiała, ze mnie nie stać- jeśli bardzo chce, mozesz zaprosić, ale musi za nich zapłacić- jeśli by zapłaciła zaprosiłabym i po temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×