Zna się ktoś na medycynie?

Czy zna się tu ktoś na medycynie? Zaczęły mnie dzisiaj bardzo łapać skurcze w łydkach. Od paru dni nadmiernie się pocę i jestem rozdrażniona... do lekarza póki co nie pójdę bo do pierwszego kontaktu to mogę iść dopiero w poniedziałek... co to może być?

wersja poztywna - niedobóe magnezu wersja mnien pozytywna - stwardnienie rozsiane

no...niestety

bez tragedii, kup sobie magnez a najlepiej magnez z potasem i połykaj tydzień a nawet dwa i skurcze powinny ustąpić

stawiam na brak magnezu

mysle tez ze to braki magnezu

Możesz tez miec niedobor potasu, wtedy kurcze łydek są charakterystyczne, bo najczęściej w nocy.

Jonogram powinien wszystko wyjaśnić, badanie poziomu minerałów we krwi. Tak jak dziewczyny mówiły poprzednio może to być niedobór potasu i magnezu. Można oba te minerały suplementować, chociaż suplementów potasu jest na rynku mniej niż magnezu. Ale coś takiego jak katelin (potas) jest bez dostępny recepty w wielu aptekach.

w dniu zalozenia tematu byla pelnia ksiezyca, podczas pelni wystepuja takie bole, druga wersja bole przed deszczem.trzecia wersja brak magnezu potasu,czwarta wersja bol spowodowany wiatrem.Sa to zjawiska zaliczanie do meteoropatii,nauki zajmujacej siewplywem czynnikow atmosferycznych na organizm czlowieka,

brak magnezu i potasu daje podobne objawy. jonogram powinien to wyjaśnić. to proste badanie z krwi. oprócz przyjmowania tabletek z potasem (Katelin+ daje dobre efekty) wart też jeść produkty bogate w potas: sok pomidorowy, suszone morele, figi, ziemniaki.

Ja również obstawiam potas. Miałam takie objawy, zrobiłam badani krwi i lekarz polecił mi to co osoba powyżej stosowała. Faktycznie Katelin mi pomógł. I z tego co pamiętam nie był drogi i bez recepty.