Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dopełnienia miłości w postaci dziecka potrzebują tylko ci których miłość sama w

Polecane posty

Gość gość

sobie jest niepełna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pfff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co pfff? nigdy nie zastanawialiście się nad tym co p*****lciie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i? co to ma za znaczenie czy kochasz partnera czy dziecko? zaspokajasz własne potrzeby emocjonalne, jak my wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie broken ma racje tyle, że ci którzy musza mieć dziecko, by poczuć miłość, to znaczy , że bez tego dziecka miłości albo nie zaznali albo nie poczuli, albo nie jest dla nich wystarczająca ja np. wolę śmiać się w oczy światu i kochac tylko faceta choćby mial zostawić- ale jesli dane byłoby mi z kimś przezyc np. 7 najpiękniejszych latv zycia, to wystarczy i zwierzaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdrawiam Cię pulchny,z Tobą mogłabym dłużej;-) a tak serio, bo zawsze jest argument pt. 'on cię zostawi, a jak cię zostawi, a jak coś tam' więc odpowiadam, jakby bajka miała trwac tylko 7 lat, to i tak warto, gdyż w życiu warte przeżycia jest wszystko co chociaż przez chwile dało nam radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie muszą mieć dziecko, by się zrealizować społecznie i biologicznie, tak jak seksualni muszą z******* a niekoniecznie wiążą to z miłością. nie łaczyłabym tego tak ściśle, to upraszczanie. chociaż mogę się zgodzić, że jeśli ktoś za wszelką cenę chce partnera/dziecka to może nie kocha siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko z drugiej strony, broken, człowiek jest istotą stadną. tak jak kot jest indywidualistą i będzie walczył o swój teren, tak np. wilki muszą trzymać się razem. i człowiek jest stadny. i dąży do gromady, rzadko nie wybiera żadnej gromady. to jest nasz wspólny mianownik, a róznice międzyludzkie zaczynają się w realizacji potrzeby życia w gromadzie. dla jednych to życie z siostra i pomaganie jej przy dzieciach, dla innych dożywotnie życie z rodzicami i pomaganie im, dla innych jest to rodzina wielopokoleniowa z teściami i w ogóle, dla innych małe mieszkanie i jeden mąż i jedno dziecko, dla innych większa rodzina, dla innych patologia 7 dzieci z mysiej norze, dla innych dwoje to gromada wystarczająca. i ładne mieszkanie z balkonem. lub mino domek z ogródkiem- działkę można mieć w ten sposób. i zwierzęta. ja bym tak chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, ale to nie zmienia faktu, że siebie trzeba kochac najbardziej, żeby móc kochać innych (co nie jest synonimem rozpieszczania siebie). nie podoba mi się zaczynania gadki od "czowiek jest zwierzęciem cośtam cośtam) bo tak można usprawiedliwić wszystko i wszystkich. i co z tego, że wg biologii jest zwierzęciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację. i co z tego, że wg bilogii życie ludzkie jest tak zaprojektowane, by opoidawać dalej geny? i co z tego, że jest instynkt przetrwania? są ludzie, którzy jak mogą to pomoga innym i tacy, co nawet przy minimalnym zagrożeniu s********ją i nie patrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet wg Biblii chyba najpierw siebie zaraz po Bogu powinno się kochac. bo jest przykazanie kochaj bliźniego jak siebie samego. jak ktos ma z samym soba problem, to innego nie zaaprobuje. ludzie o niskiej samoocenie nie radzą sobie w związku, bo negują komplementy i zaniżają wartość partnera, skoro zdecydował się byc z kimś takim jak oni. tylko niektórzy mają problem z rozumieniem, że dziecko to odrębna istota niz oni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken, tak bardzo bym chciała kiedyś iść z toba na drinka...przy barze nawet w calkowitym milczeniu, tyllo siedzieć obok i pić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to na kilku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam iść do kina na wilka z wall street i nie poszłam i teraz już pewnie zdejmą go zkin;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×