Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pucipucipu

Koleżanka do odchudzania :)

Polecane posty

Dziś zmierzyłam w celach motywacyjnych spodnie, które zawsze były za małe. (rozmiar s) Myślałam, że zatrzymają się gdzieś na łydkach ;) Ale nawet,( z dużym trudem, co prawda )wbiłam je na nogi i zapięłam. Epicko wylewa mi się brzuch, boczki... Mam za cel wchodzić w nie bez problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę ubrać obcisłą bluzeczke i nie wstydzić się brzucha. Wszystkie mamy jakieś kompleksy z powodu tłuszczyku. Musimy się namęczyć aby się go pozbyć ale będzie dobrze. Ja dziś zgodnie z tym co pisałam wcześniej. Postaram się jeść białko z warzywami. Dzień zaczęłam od szklanki ciepłej wody. Na śniadanie zjem jajecznice z cukinią i pieczarkami na oleju kokosowym. Na obiad mięsko z indyka z sałatką. Na kolację chyba to samo. Ale jeszcze nie jestm pewna. Może kupię biały twaróg i zjem z warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie tez slabo... Waga jeszcze podsoczyla, wiec kiepskawo. Musze chyba tez wiecej bialka jesc i nie pozwalac sobie za duzo jak wczorajsza kolacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hyba zaczyna się dziać z nami coś niedobrego. Ja zamiast się mobilizować to odwrotnie. Dziś zjadłam śniadanie takie jak pisałam i jest mi niedobrze. Chba to po Dukanie takie obrzydzenie. Dziś chyba zrobię też przerwę w ćwiczeniach bo czuje,że wszystko mnie boli a dziś dużo pracy mnie czeka. Chyba,że się jeszcze zmobilizuje. W sumie w tamtym tygodniu mówiłam,że jeden dzień odpuszczę na to aby organizm się zregenerowaL. Nie wiem teraz co robić. Na następny tydzień będzie@ i w te dni na pewno będę musiała odpuścić na 2-3 dni. Eh... Mam teraz dylemat. Działać czy dziś odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenka ja tez mialam obrzydze po dukanie przez jakis czas na jajka. Teraz zalezy, czasem jest ok czasem mi niedobrze. Zjadlam dzis jajeczniczke, ale jest ok :) Zraz zmykam do mojej drugiej pracy tak na 4 godzinki, na szczescie do tej, ktora kocham a potem mam wolne. Sloneczko zaczyna wychodzi, wiec chyba znowu dzis bedzie pieknie :) Moze dzis pobiegam, bo wczoraj przez wieczorene wyjscie nie biegalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś bez ćwiczeń. Byłam na spacerku z mężem. Wróciliśmy do domu zaczęłam skalpel a mój mąż chodził w tą i spowrotem przeszkadzając mi. Zdenerwował mnie i przestałam ćwiczyć bo to nie ma sensu. Później idę jeszcze do pracy. Może po powrpcie się zmobilizuje a jak nie to odpuszcze dziś. W sumie jestem tym już zmęczona. Działam dalej ale z każdym dniem jest coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis realizowalam dzien warzywno bialkowy. Rano 2 serki Monte, obiad gotowany schab z warzywami, jogurt,wieczorem tez chyba zjem schab z warzywami. Chyba musze zamienic jogurty owocowe na naturalne, chociaz naturalnych nie lubie. Dzis pomyslalam ze ludzie chudna wiec i my dziewczyny schudniemy:) tylko trzeba czasu, chcialam dzis biegac, ale maz mi nie pozwolil- przeziebiona jestem...Marlenka, musisz czasami odpuscic i odpoczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis mialam jajecznice, zupe z soczewicy i salatke z feta. Ale musze byc taka wytrwala... tesciowa zrobila kopytka, a teraz ciasto piecze! Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pOLApATRYCJA
Ja też się dołączę do was kobietki :) Waga początkowa :100kg Wzrost: 175cm Waga docelowa :80 kg przynajmiej tyle jak mi sie uda :) Dziś poćwicze przed spaniem :) jutro zaczynam zdrowo jeść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową koleżankę, fajnie, że do nas dołączasz :) Dziewczyny, przeanalizowałam dziś swoje odchudzanie, i widzę, że sporo było w nim błędów. Ruszam z takim planem: - 5 posiłków dziennie o ustalonych porach: 6.00-10.30- 12.30-15.30.-18.00 -śniadanie duże, łączące dobre węglowodany i białko, następnie owoc lub warzywa, później jakiś posiłek białkowy, następnie obiad: białko z dobrymi węglami i kolacja: samo białko ten plan stosuję od poniedziałku do piątku. a w weekend: również 5 posiłków: 8.00-11.00- 14.00-16.00-18.00 mniej więcej to samo, co w tygodniu, tyle, że o 11- owoc/warzywo, a o 16-białko i ewentualnie warzywka ;) WYWALAM SÓL I CUKIER!!!! Na początek ćwiczę po 50 min rowerka 3x w tygodniu w poniedziałek środę i sobotę. Aha i nie używam produktów light, słodzików itp, bo to nie zdrowe. Mleko np 1,5% jest ok. Nie chodzi też o to, żeby dodawać masło/olej itp do wszystkiego, tylko by dostarczać sobie zdrowych tłuszczy, bo witaminy muszą się rozpuszczać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady? Myslisz ze na kolacje lepiej zjesc bialko czy jakies warzywka? Smutali,wspolczuje,ja nie dalabym rady jakby w domu bylo ciasto,trzymaj sie! pije teraz soczek z grejfruta-sama wycisnelam,no i zjem gotowane warzyka na kolacje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pielęgniareczko, zdecydowanie białko, nawet nie koniecznie light. Białko "odchudza", nawet jeżeli warzywa mają mniej kalorii, to najlepiej jest zjeść na kolacje właśnie białko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się zastanawiam co jest lepsze białko czy węgle na kolacje. Opinie są podzielone. Jedni twierdzą,że białko bo syci na dłużej inni ,że węgle bo są szybko trawione i mają wpływ na szybkie zaśnięcie. Swoją drogą coś w tym musi być. Jak ja zjem płatki na kolacje to szybko idę spać. Gdy moja kolacja jest białkow siedzę i mam prpblemy z zaśnięciem. Laydy super plan. Ja niestety nie dam rady tak. Pracuje i to w dość nieregularnyvh godzinach. Trzeba by siedzieć w domu aby mieć czas się pilnować. Lilja trzymaj się. Ja też mam ciężko jak jest coś słodkiego w domu zwłaszcza przed@. Ja dziś jednak bez ćwiczeń:-( jestem zła bo lenistwo wygrało. Jedyna rzecz to to, że dużo spacerowałam dziś więc coś niecoś spaliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ylam, ze jak zjem wieczorem wegle to rano mmam ladniejszy brzuszek:) Dzis nie zgrzeszylam ani troche, fakt nue biegalam, ale za to byl godzinny spacerek. Jutro nowy dzien i kolejny dzien zmagan, Dziewczyny, nie poddajemy sie!:) Ja jutro sie warze z samego rana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos wczoraj dalam rade a pachnialo ciastem w calym domu i jeszcze tesciowa pod nos mi podstawila;) Jestem dzielna! Dzis mam wolny dzien, po poludniu tylko idziemy paszport dla cory zalatwic. Moze pojde pobiegac z rana, na razie obudzilam sie jakas polamana. Troche sie pogimnastykowalam przy wczorajszej pracy:) Tez wprowadzam wiecej bialka i kupie ten olej kokosowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana! Ja na śniadanoe zjadłam omleta z pieczarkami i szczypiorkiem. Do tego sałata lodowa szczypiorek, rzodkiewka,sól pieprz. Teraz zbieram się do pracy. Dziś znów ładna pogoda. Ja po pracy muszę zabrać. Sie z ćwiczenia. Wczoraj odpuściłam ale dziś już nie chce. Jutro chyba pobiegam z rana jak bedzie ładna pogoda. Sobote mam wolną i w sam raz na bieganie. Ja nie wiem czy nie zamienie pare dni z chpdakpwska na jakiś trening na polu. Fajna pogoda i szkoda spędzać to w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilja ale masz silną wolę. Ja nie wiem czybym sięoparła. Jestem z Ciebie dumna!! Ze mną gorzej. Ja nie wiem co się dzieje ze mną. Jeszcze nigdy tak nie miałam. Codziennie pozwalam sobie na loda. Sorbet też nie pomógł. Musi przejść@ i w tedywróci wszystko do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis zjadlam na sniadanko koktajl z jogurtu, banana, platki owsiane, siemie lniane, maliny i ziarna slonecznika. Do tego swiezy sok z marchewki, pietruszki, jablka i pora:) Zmykam pod prysznic a potem z tesciowa na zakupki. Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano zjadlam serek wiejski, i jogurt owocowy. Obiad, gotowane miesko i szpinak. Pewnie dzis nie bede biegac bo jestem jeszcze ostro przeziebiona,ale zabieram sie za sprzatanie,wiec troche spale. Prze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano zjadlam serek wiejski, i jogurt owocowy. Obiad, gotowane miesko i szpinak. Pewnie dzis nie bede biegac bo jestem jeszcze ostro przeziebiona,ale zabieram sie za sprzatanie,wiec troche spale. Przepraszam za ewentualne literowki, pisze na tel:) Smutnali,na zakupach tez mozna niezle kcal spalic : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wystartowałam z moim planem... Oto, co zjadłam: 6.00- omlet z 3 jaj na łyżeczce masła, z łyżeczką mąki orkiszowej 10.30- sałatka: 2 marchewy i jabłko 12.30- jogurt naturalny 15.30- 50g makaronu pełnoziarnistego i kawałek fileta z kurczaka 18.00- twaróg- jeszcze przede mną. Nie solę od dziś... Nie jest łatwo, ale też nie chce się tak jeść... Po prostu wszystko zrobiło się takie bezsmakowe :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Zlecialam sie po miescie, kupilam nawet tunice. Byly fajne ciuszki, ale wstrzymuje sie az bede laska;) Na obiadek zjadlam kurczaka z warzywkami. Wieczorem moze jaja ze szpinakiem zjem, zeby na szybko bylo. Jak w ruc****estem to nawet o jedzonku nie mysle, nogi az mnie bola. Jutro rano chyba trzeba isc pobiegac bo juz 3 dzien przerwy mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pOLApaTRYCJA
Ja dziś nie wytrzymałam i zjadłam troche groszków i kawałek ciasta :( ale ogólnie mało zjadłam dziś ale za to dużo miałam spraw do załatwienia i na chodziłam się o jeniu z 10 km gdzieś przeszłam nogi mnie bolą .... Jestem na siebie zła że się skusiłam teraz zjadłam jabłuszko i jutro już naprawde nie zjem nic słodkiego i nie będe słodziła herbaty ... Dziewczyny mam pytanie czy herbata zielona w torebkach też działa tak samo jak w liściach ???? i co ile powinnam się ważyć żeby nie stracic motywacji ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pola, waż się co 2 tygodnie, nie częściej. Przecież okres, zatrzymanie wody, odwodnienie mogą bardzo oszukać wynik! Ja nie mam wagi i stawiam tylko na cm. Za tydzień w sobotę pochwalę się (mam nadzieję) mniejszymi wymiarami. Co do herbaty, słyszałam, że ta w liściach jest wyższej jakości, ale nie wiem czy jest to istotna różnica. Na pewno w torebkach jest wygodniejsza;) Marlenko, badnikton to fajna sprawa :) trochę zabawy, spędzisz czas z mężem i stracisz kcal. Moim zdaniem sport idealny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pOLApaTRYCJA
To ja też tak myślałam że tak co 2 tyg :) Mam nadzieje że mi się uda wreszcie :( mam zamiar z nażeczonym rowery kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lay masz racje. Zabawy co nie miara. Uśmiałam się,że szok. Do tego miło spędziłam czas. Teraz zaliczyłam skalpel i dziś już tylko odpoczywam. Ty pięknie dietkujesz. Masz super menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×