Ile wydajecie na jedzenie w UK

Tygodniowo/miesiecznie i ile osob? Uwazacie, ze jedzenie w UK jest tanie czy drogie?

Samo jedzenie to około 60-70 funtow na 3 osoby. Maź ma lunch w pracy za darmo. Uważam ze w porównaniu do zarobków jedzenie w uk jest tanie.

60-70 f tyg na 3 osoby? Malo...:/

Okolo £100 miesiecznie na 4 osoby

Oczywiscie mialam na mysli tygodniowo

umiem gospodarowac pieniedzmi, gotuje, lubie mniej wydac i nadal dobrze zjesc :) wydaje mi sie ze wydaje okolo 60-70 funtow, zakupy robie jak cos potrzebuje, nieregularnie, wiec ciezko mi ocenic. w to nie wliczam okazyjnych wyjsc do restauracji i take-away raz na tydzien :)

200f na 4 osoby na tydzien

Sorry, ale co Wy jecie za 100 f mc na 4 osoby ???!!!

a g/ów/no cię to obchodzi!

1 osoba, 16 f na tydz, czasami troche wiecej jak sie oliwa skonczy. Uprzedze pytanie co jem: 1 sniadanie - platki z kefirem, maslanka, jogurtem. Platki owsiane - kosztuja grosze, dorzucam bakalie jakie lubie. 2 lunch salatka z piersia z kurczaka, z indyka lub z jajkiej lub twarogiem, w zaleznosci naco mam ochote 3 obiad jakas zupa przewaznie, albo jakies mieso i surowka lub np kotlety z kaszy gryczanej i twarogu. Pomiedzy posilkami jakies warzywo, owoc i duzo wody. Czasami jak nie chce mi sie jechac na zakupy to zapycham sie w pracy humusem i bulka, ale staram sie unikac. Jak mam wiecej czasu to humus przygotowuje w domu. Jem duzo straczowych warzyw. Z reguly nie jem chleba wiec odpadaja mi wszystkie dodatki do chleba typu maslo dzemy, sery (ser czasami do wina kupie).

około 500 miesięcznie na 3 osoby (kobieta 33 mężczyzna 32 i dziecko 6). nie, niej jesteśmy grubi, jemy zdrowo i nie kupujemy najtanszych rzeczy.

Za 100 f mc na 4 osoby to chyba o suchym chlebie i wodzie!!! 500 f na 3 to tez nie az tak duzo, normalnie, bez przesady.

Ja piernicze , chyba pod spodem napisalam ze sie pomylilam i chodzilo mi ze £100 ba tydzien , no nie ? Tak q***a jogurty wp*****lamy 3 razy dziennie ! Nauczcie sie czytac jeden z drugim !

ostatnio 100 na tydzien, ale moze na dluzej na 3 dorosle w tym 2 facetow ale nam sie za duzo nakupowalo:/

ty wyżej z 2046, piszesz jak kura pazurem to się nie dziw, że ludzie cię nie rozumieją. rozumem też nie grzeszysz,a kulturą to na pewno więc co tu robisz? tęsknisz za domem i jesteś sfrustrowana? żal.

Tak srednio to chyba z 50 f tygodniowo na dwie osoby, plus moze z 10 funtow na lunch. Mam tania stolowke w pracy, a chlopak ma lunch w pracy za darmo.

400-500 f mc, 2 osoby, Londyn

Ty osle z 21:58 lepiej tu nie wchodz i nie czytaj bo i tak nie zrozumiesz !

2 razy w tyg wydaje kolo 70f , w sumie wychodzi nam co miesiac 500-600 miesiecznie, w tym chemia, nie wiem ile wydaje oddzielnie na sama chemie, ale podejrzewam ze kolo 30/35 f miesiecznie, takze minus to, jest nas 3 , 2 doroslych I 3 latka, na ktora wydajemy najwiecej;) moja szwagierka czasami jezdzi ze mna po zakupy I tam to jest szalenizna, 200 na tydzien to minimum;) szwagier mowi ze to u nich norma:) I tez jest ich 3,

A co w tym dziwnego? Dobre jedzenie kosztuje.

nam ok 70 f tyg na 2 dorosle osoby, czasem wiecej wydam

4 osoby, w tym 2 dzieci. 60 funtow tygodniowo, zadko wiecej. i to juz z pieluchami i mlekiem modyfikowanym dla dwojki. w tym chemia tez wliczona. chyba, ze jakas imprezka czy cos, alkohol i takie tam. mozna, tylko trzeba pokombinowac :)

akurat! jedzenie, pieluchy i chemia - 60 tygodniowo? ha ha ha ha ha!!!

malo co? ale to mozliwe. mowie wam. trzeba tylko dobrze wszystko zaplanowac, nie marnowac jedzenia i umiec gotowac :) przyklady? wlasne pieczywo. nawet dobra maka organic zytnia 1.79. chleb na caly tydzien. albo mozna i z pszennej za 70p. z tego kanapki dla obojga na caly tydzien do pracy. a do kanapki to roznie. tez raczej sama miesa pieke, bo wedliny sa paskudne, nawet te polskie to chemia. zawsze z obiadu cos zostanie. jakis kotlet, inne miecho i do kanapek na drugi dzien jak znalazl. obiady. np. mielone. z 1kg miesa mozna narobic wiele kotletow na kilka obiadow. ja robie hurtowo i zamrazam. czasami jak znalazl jak nie ma czasu. do tego jakiekolwiek warzywa i surowka. tanio. ale mam tez takie super tanie i dobre dania, ze az smiech :D np. kupuje u rzeznika 4 nozki z golonkami i za 6 funtow. sprobujcie a sami zobaczycie ile z tego galarety wychodzi :) sniadania standardowe. owsianka na tygodniu, bo szybko a w weekendy tez sama robie jakies pieczywo (iine niz na tygodniu do kanapek dla urozmaicenia) i do tego jakis ser, miod, wedlina, cokolwiek. no i nalesniki :)))))) zupki dla dzieci sama robie. tez wychodzi taniej, poza tym moje dzieci kupnych nie lubia. z pieluchami i mlekiem. pampersow nie kupuje, bo znalazlam duzo tanszy i dobry odpowiednik :) mowie, czasami wiecej wyjdzie jak kupujemy alkohol rzecz jasna. nie palimy poza tym. mozna, naprawde i nie przymieramy glodem. jemy dobrze i zdrowo :) aha, zapomnialam wspomniec, ze mamy wlasny ogrodek i latem warzywa, owoce. robie przetwory na zime. a zimy tutaj sa tak lagodne, ze ziola wszystkie mi sie utrzymuja i nawet mrozic nie musze.

jecie dobrze i zdrowo?? tyle mięcha? golonki, galarety?/ śmiech na sali :D :D

a od kiedy meso jest nie zdrowe? co to jest zdrowe jedzenie w dzisiejszych czasach? czy galareta z zelatyna jest lepsza? czy galarete robi sie tylko z miecha i kosci??? czy autorka pisala tylko o tym? czytaj ze zrozumieniem....

chyba troche lapiesz za slowka kolego lub kolezanko :) poczytaj jeszcze o zytnim chlebie na zakwasie, owocach i warzywach, ziolach. poza tym przygotowywaniu potraw i tego miecha co sie czepiasz w domu :) miecho tez jest zdrowe, a dlaczego nie? galarete trzeba na czyms zrobic, zeby nie dodawac zelatyny. a oprocz nozek i golonek dodaje sie mieso z piersi kurczaka i warzywa!!! czy takie rzeczy nie sa oczywiste??? ot typowa zlosliwosc twoja i juz

nie ma nic lepszego i zdrowszego od jedzenia domowej roboty. niestety wiekszosc mysly ze jak zje odtluszczony jogurt lub inny 'healthy' produkt to odzywia sie zdrowo, a prawda jest taka ze wszsytko jest gesto nafaszerowane chemia potrzebna do zachowania swiezosci, polepszenia smaku, wytracenia tluszczu. milion razy ta galareta jest lepsza i zdrowsza od najlepszej szynki w supermarkecie.

gosc 22:o6 z 1 kg miesa mozna zrobic kotletow na kilka obiadow na 4 osoby? smiech na sali. ok moze i wydajesz tylko 60 f na jedzenie , ale nie wciskaj chaly , ze tak dobrze jedzie. jak robie obiad z 1 kg mielonego to czasami zostana 3-4 kotlety na dwoch doroslych i dzieci 7 i 2 lata. no chyba , ze w tych kotletach jest wiecej bulki tartej niz miesa

dokladnie tak mysle i ciesze sie, ze zostalam zrozumiana, przynajmniej przez niektorych :) ja wedlin nie kupuje i niczego co jest low fat. tluszczu sie nie boimy z mezem. chyba wiadome jest to, ze jest on potrzebny w diecie kazdego czlowieka :) samych warzyw sie nie je, bo w czyms trzeba te witaminy rozpuscic chyba, nie? ;) co do galarety. jest to moje danie popisowe imprezowe. do wodeczki jak znalazl. chyba, ze ktos woli jabluszkiem zagryzc :D jego sprawa. a na drugi dzien po imprezie taka galareta tez jak znalazl :) pozdrawiam Cie zdesperowana zono :)