Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kawa z metalem

Mieszkam jeden dzień z nowymi dziewczynami i juz ich nienawidzę

Polecane posty

Gość kawa z metalem

wczoraj chciałam iść spać po 22, to te idiotki w drugim pokoju n*******lały ciągle plotki a w tle leciał jakiś film. zasnęłam przed 1. Teraz jedna z nich śpi, a ja nawalam metal (chociaż nie słucham na co dzień :D) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh te zawistne polskie d**y i ich śmieszne problemy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
szukam juz innego lokum, bo z tymi pin.dami chyba zwariuję, albo one ze mną :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a jeszcze gorsze sa takie kobiece grupki w pracy, co tylko mierza ciebie wzrokiem i ciagle wszystkich obgaduja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna tego pokroju siedzi ze mna w pokoju i myślała idiotka że bede z nią obgadywał wszystkich, kretynka do kwadratu. Oczywiscie nienawidzi mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Same są sobie winne, ja jestem w miarę spokojną osobą, a te p***y ciągle chodzą, krzyczą, przeklinają. A tak na marginesie jedna grubsza od drugiej :D zawistne dziewice 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kup sobie mieszkanie i mieszkaj u siebie. Ja tak zrobiłam i nie narzekam. Przerobiłam akademik, potem stancję i myślałam, że oszaleję. Nigdy więcej mieszkania z obcymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Niestety musze pomieszkać jeszcze z obcymi przez niecały rok, potem rzucam to w cholere. Te kilka miesiecy muszę jakoś przeżyć z innymi ludzmi. Jedna wygląda jak Godzilla :D jak przyjechałam to nawet się nie przedstawiła, a minę miała jakby chciała powiedzieć na wstępie "w*********j :classic_cool:" Ja p*****le. Wiedziałam od tego momentu, ze się nie dogadamy. Nie podpisałam jeszcze umowy najmu, myślę, żeby stąd się wynieść jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkalam kiedys podczas studiow z 3 dziewczynami. Wynajmowalysmy bardzo duze mieszkanie. To byl istny koszmar. Miesiac czasu bylo ok, po miesiacu jakby diabel zszedl na ziemie. Codziennie awantury, zawsze o cos poszlo, chociaz tak naprawde nikt nie wiedzial o co. Po kazdej klotni kazda chodzila naburmuszona i byly ciche dni. W koncu potworzyly sie tzw. grupki 2:2 - tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Jak właściciel przyjdzie podpisać ze mną umowę to co zrobić? Nie podpisywać i się wynosić (z tym, że nie bede miała gdzie, chyba, ze na szybkości i mega farcie znajdę sobie coś dobrego-co jest niemożliwe raczej:O) czy podpisać umowę i od razu złożyc wypowiedzenie? Dodam, ze wypowiedzenie jest miesieczne, czyli wyprowadziłabym się pod koniec marca i przez ten czas mogła poszukać czegoś dobrego i możliwie taniego. Tylko jak tu ptzretrwac jeszcze 1,5 miesiąca? :O Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strzel im patelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
gość strzel im patelnie czyli co? Jedna z nich chodzi i ciągle wzdycha, narzeka,klnie-mam jej dość. Czuję sie zbędna w tym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
co radzicie w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się zastanawiam dlaczego skupiasz się na nich nie na sobie. Kup stopery do uszu będziesz spała spokojnie. Rano traktuj potwory jak powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Niestety mam pokój 2osobowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawa z metalem w zadnym wypadku nie rezygnuj z mieszkania dopoki sobie czegos nie znajdziesz!!! Bo spadniesz z deszczu pod rynne. Masz miesieczne, a nie np. 3 miesieczne wypowiedzenie, takze bez problemu mozesz sie wyprowadzic jak bedziesz miala nowe lokum. Narazie podpisz umowe i szukaj czegos innego. Jezeli jestes sama w pokoju to jest ok. Badz zawsze do nich mila, a jak nie chcesz to sie nie spoufalaj. Idz do swojego pokoju i tyle. Poza tym one tez maja jakies swoje zycie, musza isc na uczelnie, zakupy itp. Takze nie beda siedziec caly czas w domu. Postaraj sie nastawic bardziej optymistycznie i nie pozwol by emocja toba kierowaly. Pozdraiwam i zycze powodzenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak masz dwuosobowy to przegrodz go szafa :p Mowie powaznie. No chyba, ze jest to malutki pokoik. My kiedys ze wspollokatorka przegrodzilysmy pokoj regalem na ksiazki. Przez to kazda z nas miala troche prywatnosci. No ale oczywiscie tv, glosna muzyke bylo slychac, ale nam to wystarczylo. A jak naprawde nie mozesz z jakis tam wzgledow z dziewczynami wytrzymac to idz do biblioteki. Mozesz tam sie uczyc az do zamkniecia, a do domu przychodzic tylko spac. Przemeczysz sie do czasu az sobie czegos nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Dobra więc umowę podpiszę, ale jednocześnie złożę wypowiedzenie. Jakoś przetrwam marzec, a potem znajdę sobie jakąś jedynkę i będzie git. Największy problem to jest taki, ze mieszkam z jedną z nich w pokoju. I jej łóżko jest położone może z 1 m od mojego :O Wiem, zrobiłam błąd, że zgodziłam się tu zamieszkać, ale myślałam, że laski będą w porządku. (Wiele razy juz mieszkałam w dwójce i zawsze było ok) Potrzebowałam teraz czegoś na szybko i tak wyszło. Jednak boję się tego, że jak się wypowiem to one mnie znienawidzą jeszcze bardziej, bo jesli nikogo nie znajdę/znajdziemy na moje miejsce to beda musiały płacić więcej kasy właścicielom. (To znaczy chyba ta laska z pokoju)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie skladaj wypowiedzenia dopoki sobie czegos nie znajdziesz. Dobrze ci radze, bedziesz zalowala. Bo co bedzie jak sobie nic nie znajdziesz? Gdzie pojdziesz? Szukajac mieszkanie kazdy wiec ze jest cos takiego jak czas wypowiedzenia. U ciebie tylko miesiac, a czas szybko leci. Najpierw zaklep sobie mieszkanie, a potem zloz wypowiedzenie. Ja kiedys tez bylam w takiej sytuacji. Mialam nawet 3 miesieczne wypowiedzenie, mieszkalam sama. Zlozylam wypowiedzenie, bo myslalam, ze sobie cos szybko znajde. A bylo inaczej i musialam prosic o uniewaznienie umowy o wypowiedzenie. To samo tyczy sie pracy. Rezygnuje sie dopiero wtedy jak ma sie juz cos w zanadrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
No dobra ale jest też druga sprawa. Powiedzmy znajdę sobie coś w połowie MARCA i zaklepię na czas od 1kwietnia. I złożę dopiero wypowiedzenie. Wtedy własciciel bedzie miał tylko pól miesiąca na znalezienie kogoś...I jak nie znajdzie to tedy pewnie nie odda mi kaucji, bo musi opłacić czynsz,a ze ja zrezygnowałam to jest to moja wina i ja bede musiała za to zapłacić :O Tak bedzie na sto procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz sobie mieszkanie z ludzmi pracujacymi. Nie bedzie halasow do 12 w nocy bo rano trzeba do pracy. Nawiasem mowiac kiedys mieszkalam z dziewczyna, ktora calymi dniami nic nie robila. Ja chodzilam do pracy w wakacje i wracalm np. o 11 w nocy i moim jedynym marzrnirm byl sen. A ta myla naczynia o 1.00. Chcialam ja zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przeciez mozna tez wynajmowac od polowy miesiaca. Wszystko zalezy od wlasciciela. W najgorszym wypadku powiesz, ze mozesz dopiero od kwietnia. Zrob jak chcesz. Jak jestes pewna, ze cos szybko znajdziesz to skladaj wypowiedzenie. Ale jak nie i nie masz nic na oku, to zastanow sie nad planem B - gdzie pojdziesz jak do obecnego mieszkania znajda inna wspollokatorke, a ty nic sobie nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawa z metalem, podpisujesz umowe teraz, skladasz wypowiedzenie od razu i do konca marca masz lokum. miesieczny okres wypowiedzenia jest po to zeby przez MARZEC wlasciciel sobie kogos szukal i ten ktos moze tam zamieszkac od 1 KWIETNIA. Jaki to ma zwiazek z kaucja? jak kogos nie znajdzie nie Twoja wina. Kaucja tyczy sie naglego zerwania umowy (bez wypowiedzenia) albo jak cos zniszczysz.Panikujesz niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Uważam, że miesiąc to duzo na znalezienie pokoju. Byłam w sytuacji gdzie przez tydzien musiałam znaleźć pokój i znalazłam świetny. Byłam też w sytuacji gdzie miałam zaledwie 3 dni na znalezienie czegoś i też znalzłam co sie okazało potem strzałem w 10. Nie mówię, że teraz też tak bedzie, ale mam nadzieję, że w max 2 tygodnie znajdę sobie coś i to na spokojnie. Pewnie spyataja o powód wyprowadzki. moze powiem, ze mam złą sytuację finansową i nie stac mnie póki co na wynajmowanie tego pokoju..musze coś wymyślić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to akurat głupi powód - wprowadzic sie i po tygodniu (czy tam innym krotkim okresie) mowic ze juz sie nie ma kasy? w tak krotkim czasie to niemozliwe,musialabys juz to wiedziec przy wprowadzce,a skoro tak to po co sie wprowadzalas? zwł do dwojki ktore sa tanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Wprowadzałam się 1 lutego, tyle, ze były ferie i tych dziewczyn nie było tu. Była jedna i to czasem i zaczynała mnie juz wtedy w******ć. Studiuję. Rodzice mnie utrzymują. Przecież moze się zdarzyć, że któreś z rodziców nagle straciło pracę, albo, że w rodzinie był jakiś duzy wydatek...A, że dowiedzialam się o tym np. dziś, to powiem, że jeszcze coś uciułam i przezyje z oszczedności przez marzec. A potem, że wprowdzę się na jakiś czas do rodziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Przejdzie chyba taka bajka...bo co mam powiedzieć? W********e mnie? Czuję się zbędna w tym mieszkaniu? One we trzy są przyjaciółeczkami, a ja jestem jedna. To oczywiste, że mnie zjedzą tym bardziej, że się nie dogadujemy za bardzo. Nie chcę tu mieszkać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
Dobra decyzja podjęta 1.Podpisuję umowę. 2.Składam wypowiedzenie. 3.Mam miesiąc na znalezienie pokoju-uważam, że to wystarczająco i że znajdę coś ponieważ jest dużo ofert. 4.Nie panikuję w sprawie kaucji, ponieważ jesli prawidłowo się wypowiedziałam i nic nie zniszczyłam kaucja powinna zostać zwrócona ;) 5. Te dziewczyny mam gdzieś. Jeśli nie chcą współpracować to ok. Ja będę sprzątać po sobie i żyć jak normalny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z metalem
obawiam się ze nie wytrzymam tu do konca marca. Dziewczyna z mojego pokoju patrzy sie jak by mnie chciała zabić :O Co robić ludzie??? Chce sie stąd wynieść natychmiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×