życię wymknęło mi się spod kontroli...

Mam 23 lata, jestem studentką...Zawsze byłam osobą strasznie pracowitą, zaradną, pełną życia. Kreatywną, robiłam wiele, ciągle w ruchu. Teraz? masa niezdanych egzaminów, 3 terminy...głównie całymi dniami śpię, nic mi się nie chce, nie umiem nawet zacząć się uczyć, żeby wkuć jedną głupią definicję...straciłam chłopaka,przyjaciółkę,nie mam prawie znajomych, nikogo bliskiego. Jestem samotna. Do tego ciągle zdarzają mi się dziwne, przelotne znajomości. Nie udaje mi się poznać kogoś, kto się we mnie zakocha...Chciałabym zmienić swoje życie, znaleźć motywację, robić coś więcej, rozwijać się, skończyć studia...a nie tak jak teraz ciągle spać i siedzieć przed komputerem całkowicie bez życia. Nie ma w dodatku w moim otoczeniu, nikogo bliskiego. Mam dość swojego życia, ale nie mam już pomysłu jak mogłabym go zmienić.

prawie jakbym czytala o sobie :)

Ja siebie nie poznaję...w liceum najlepsza uczennica, na studiach trochę odpuszczałam, ale teraz nawet nie mogę się zabrać za naukę. Nie raz nie idę na egzamin, bo nie umiem, bo nie chce mi się wstać, załatwiam zwolnienia....nie poznaję siebie.

Nie potrafię się wziąć w garść..

moze masz depresje idz do psychologa

ale ja mam jakiegoś złego humoru, nie płaczę itd

znowu nic nie zrobiłam, tylko przespałam cały dzień..

jak masz piękna dziewczyno na imię?

sabina a co ? nie próbuj mnie podrywać kafeteryjny nieudaczniku