Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SandraC

Desmoxan na prawdę działa

Polecane posty

Gość SandraC

Chcę wam opisać moją historię z desmoxanem i mam nadzieję, że uda mi się przekonać te z was które nadal wahają aby zastosować ten środek i rozstać sie z nałogiem. Ja paliłam 10 lat jak lokomotywa, czasem jak dobrze poszło to i dwie paczki na dzień. Do kawy, po jedzeniu tak na prawdę to cały czas miałam papierosa w ustach, jeszcze dobrze nie otworzyłam rano oczu ale papieros w zębach już był, nie raz też się zdarzało, że w nocy budziłam się i potrafiłam wypalić ze 3 papierosy zanim zasnęłam z powrotem. Paliłam naprawdę bardzo dużo. Nawet już nie liczę ile razy przymierzałam się do rzucania palenia. Stosowałam plastry, tabletki pod język, gumy, sztyfty, spraye, terapie biorezonansem, 3 razy przeczytalam Allena Cara no i moja silna wola które za kazdym razem była zbyt slaba i d...pa efekt był taki że zamiast palić chociaz by mniej to paliłam więcej. Tabex jeszcze wtedy byl na receptę a poza tym cholernie drogi bo 149 zł w mojej aptece bynajmnie,j a po zastosowaniu tego wszystkiego wcześniej nie wierzyłam w powodzenie więc nie kupowalam (być może już bym dobre 5 lat nie paliła gdybym kupila wcześniej) i tak sobie mijały lata a ja paliłam te papierochy, na liście zakupów oczywiście pierwszą pozycją były papierosy, jak mi wieczorem brakło fajek to w pańce lecialam do sklepu nocnego w drugim końcu miasta żeby na rano do kawki mieć co zapalić, w pracy jak nie zapaliłam przynajmniej raz na 45 min to nie daj Boże żeby ktoś mi się nawinął, mąż kupił mi e-papierosa, ale to żadne leczenie bo przecież pali się czysta nikotynę i nie smierdzi jak normalne więc tak czy siak jak nie zabrałam e-papierosa z domu to paczke zwyklych papierosów miałam w torbie. W przybliżeniu kwota jaką w miesiącu ja wydawałam sama na fajki to 560 zl sporo? To mój czynsz za mieszkanie, a mój mąż przepalał drugie tyle. Dobrze że chociaż obje stronimy od alko. Sumując to przepalaliśmy razem jedną wypłatę (najniższą krajową za którą niektorzy muszą cały miesiąc żyć)... Hm... oczywiście odkąd desmoxan pojawił się na rynku zastanawiałam się nad kupnem, ale oczywiście znajdowałam rózne wymówki, że jutro że za tydz za miesiąc kupię bo zawsze coś innego mi wypadało jeszcze ta cena 59,90... i w końcu tak spontanicznie weszłam do apteki i kupiłam... powiem wam że nawet bez żadnego ciśnienia na rzucanie palenia to był spontan, a że trochę wspólnego z medycyną mam że wiem jak działa cytyzyna i wiem że desmoxan to dokładnie to samo co tabex ta sama dawka cytyzyny tyle że nazwa inna i ciut tańszy to kupiłam. Zamierzenie było takie że jak nie rzucę palenia do 4 max 5 dnia(jak w ulotce) to trudno i zaczęłam brać. Pierwsze dwa dni paliłam normalnie ale z każdą tabletką papierosy przestawały mi smakować (pachniały i smakowały jak stara spalona opona) oczywiście miałam też efekty uboczne które nawet nie były tak mocno dokuczliwe ( brak apetytu, ospałość, szum w uszach, kołatanie serca, suchość w ustach, bóle głowy, nudności, nawet i stan depresyjny) od trzeciego dnia to zaczęło ustępować mysli o paleniu miałam nadal, ale nie chciało mi się palić nawet do tego stopnia że zapominałam też o tabletce. Chyba 7 czy 8 dnia juz nawet nie myślałam opaleniu i tabletek tez nie brałam i taki stan rzeczy trwa do dziś a mija już 5 miesięcy. Co śmieszniejsze na tym jednym opakowaniu oboje z mężem rzuciliśmy on nie pali 4 i pół miesiąca i jeszcze 3 listki zostały (chyba na kryzys ) Nie mówię że już nie zapalę bo tego nie wiem, może kiedyś w życiu będzie taka sytuacja że zapalę papierosa i znów zacznę palić, ale teraz o tym nie myslę. Nie wstaję już rano z przerażeniem że nie mam fajek i nie lece w szlafroku do sklepu po papierosy, co ciekawsze starcza nam już na rachunki, zakupy i przyjemności bez szczypania się z końcówka miesiaca żeby było na paliwo na bilety, na to czy tamto... po prostu mamy te 1000 zl, którego zawsze nam brakowało do tego aby dotrwac do nastepnej wypłaty... iiiiiii..............nie przytyłam (to raczej indywidualne predyspozycje), cytyzyna akurat na mnie podziała w sposób hamujący a nie wzmagający apetyt.... to był najlepiej zainwestowane 60 zl w moim życiu. Wam też polecam albo tabex albo desmoxan to jest to samo a działanie rewelacyjne i nie dajcie się oszukac że plastry czy inne z nikotyna wam pomogą. Alkoholika na odwyku nie wyleczy się wódką i palacza też nikotyną się nie wyleczy z palenia chociaz nie wiem jak dobrze był by to reklamowany produkt ... nikotyna syntetyczna w palstrach gumach itd nie ma jedynie sub smolistych reszta jest tak samo uzależniająca jak ta nikotyna naturalna w tytoniu więc raczej efekty będą marne jak chcecie tak rzucać palenie ...chyba że macie silną motywację i silną wolę jak być może jej nie mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka3344
Desmoxan mi nie pomógł. W necie znalazłam blog https://blogbylejpalaczki.wordpress.com/ poczytałam trochę, spróbowałam i to była najlepsza moja decyzja w życiu :) w końcu rzuciłam palenie :) powodzenia życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóżmy sobie i Kubusiowi. Zakładam skarbonkę na siepomaga.pl/miniserduszkokubusia dla uzależnionych chcących zerwać z nałogiem i jednocześnie pomóc Kubusiowi. Zapraszam wszystkich, którzy zdają sobie sprawę, że pozwalają sobie na drobne przyjemności szkodzące ich zdrowiu np. papierosy, alkohol, ciasteczka, słodycze. Jestem nałogowym palaczem i spróbuję z Kubusiem zerwać z tym nałogiem. Zamierzam zwalczyć nałóg w czasie najbliższych 60 dni. Wypalam dziennie papierosów za około 15zł. Z tych 15zł codziennie przez 60 dni będę wpłacał 10zł do skarbonki na leczenie Kubusia. Pozostałe 5zł x 60 dni na zakup Desmoxanu pomagającemu rzucić palenie oraz na sobotnie kino. Zapraszam innych nałogowców o dołączenie do tej skarbonki. Ratujcie Swoje i Kubusia SERCE. https://www.siepomaga.pl/miniserduszkokubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stosowałam chyba wszystko co w aptece można nabyć i niestety nałóg zawsze wygrywał. Moja znajoma poleciła mi Centrum Terapii Naturalnych LALIMED koło Lublina gdzie można zastosować terapię antynikotynową stosująć aparat BICOM 2000 .Metoda ta polega na włączeniu odpowiedniego programu w aparacie zachodzi reakcja mająca na celu wygaszanie głodu nikotynowego, który powinien ustąpić w ciągu 2-12 godzin po przeprowadzonej terapii. Terapia jest bardzo skuteczna - ja nie palę już dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annkannaa
Mi pomogły tabletki Tabex, nie oczywiście łatwo walczyć z nałogiem, ale kiedy bardzo się chce, ma się wsparcie to się udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yemmii
Nastawiam się właśnie że łatwo nie będzie, ale muszę w końcu rzucić. Szkoda mojego zdrowia, mam zęby w coraz gorszym stanie... Tabex kupiony i zaczynam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×