Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem żałosna

Polecane posty

Gość gość

Nienawidzę siebie za to, że pokazuję innym, że jestem nieudacznikiem. Że zdarza mi się pisać na fejsbukowej tablicy o tym, że jestem nieszczęśliwa. Że każdy już wie, że mam nierówno pod sufitem i stale się użalam nad sobą. Nienawidzę siebie za to, że jestem takim słabeuszem, który okazuje swoje emocje na zewnątrz. Zrażam do siebie innych i tracę po kolei u wszystkich szanse. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, jak mam się zmienić i co zrobić by inni przestali widzieć we mnie nieudacznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś coś napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie chce nic napisać bo to by było jednoznaczne z tym że ma coś wspólnego z tobą ale ja ci powiem tak, p*****l wszystko i rób co chcesz jeśli jest to w zgodzie z tobą, i o ile to nie kompletny debilizm to nie masz czego się wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mam się czego wstydzić - nie panuję nad emocjami i ludzie pewnie uważają mnie za wariatkę. Kiedyś miałam np. o wiele więcej kolegów i koleżanek, a teraz jakby ich ubyło. Faceci też zresztą już wiedzą, jaka żałosna kreatura ze mnie. Taki wstyd... Chyba ucieknę z miasta za niedługo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurt W
też tak mam, że jak wchodzę na czat to się tylko użalam nad sobą i nikt nie chce ze mną gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. ja nie mam tak cały czas, czasami bywają lepsze dni i wtedy jestem normalna, ale jak nachodzi taka chmura smutku, to mam ochotę umrzeć i obnoszę się ze swoim smutkiem wokół. Może jest tak dlatego, że nie mam z kim pogadać. Moja przyjaciółka wyjechała za granicę, druga planuje ślub, a moi rodzice nie chcą słuchać o złych rzeczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to mam spieprzoną opinię, odstraszam facetów, a koleżanki zaczynają mnie unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nad porażkami, jakie mi się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nic z tych rzeczy. Jestem miłą i kulturalną osobą, nikomu nie robię żadnej krzywdy. Po prostu sama ze sobą sobie nie radzę i każdy to widzi. Nie tak chciałam być postrzegana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zacznij od siebie.postaraj polubic siebie a wtedy polubia cie inni.Tez nie chce mi sie gadac z ludzmi wiecznie uzalajacymi sie bo wciagaja mnie w swoj dol,a potem jak tez czuje sie zle.Jak bedziesz mowic dobrze to i zaczniesz powoli tak sie czuc.Postaraj sie bardziej pozytywnie myslec bo nie ma tak ze jest tylko zle.Sa i rzeczy dobre i na tym sie skup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbuję się ogarnąć, specjalnie kilka razy się powstrzymywałam, ale teraz znowu mnie poniosło i jest mi potwornie wstyd z tego powodu. Nawet gdy teraz będę się normalnie zachowywać, opinia pozostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadnego świństwa nie popełniłam, a przynajmniej mam nadzieję, że tak było. Za to ciągle siebie kopie i poniżam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewasz u siebie że możesz mieć zaawansowane problemy z psychiką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Miewam ataki autoagresji, często płaczę, krzyczę i zdarzają mi się myśli samobójcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, nie na takie rady liczyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysl ze inni maja gorzej,a Ty tak naprawde masz wiele od zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że inni mają gorzej, ale ja jestem ambitna i chcę dużo osiągnąć, dlatego cierpię z powodu porażek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmien srodowisko, zainwestuj w siebie jakos - doksztalc się, poswiec hobby, zmien cos w wyglądzie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, że ja nie mam żadnych ambicji. Jestem zerem, wiem, że wszyscy też o tym wiedzą, i mam to w du/pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aa
Hej autorko.zupelnie jak bym czytal o sobie.tylko ze nie mam konta na facebooku.uzalam sie na anonimowych forach ,daje durne wyznania,tez uwazam sie za nieudacznika,tez niby jestem ambitny,pragne byc kims,cos osiagnac,ale z drugiej strony,wiem,ze mam powazne problemy psychiczne,ktore mi to uniemozliwiaja.mam chyba fobie,bo unikam ludzi,mam wieloletnia depresje,czasem wydaje mi sie ze jestem poprostu za glupi,za leniwy,potrafie cos zaczac,a nie potrafie doprowadzic tego do konca.mam pomysly,ale nie potrafie ich realizowac,bo one wymagaja kontaktu z ludzmi,zaangazowania i systematycznosci,a ja sie boje,ze nie dam rady czegos dluzej poprowadzic.tez sie czasem uzalam nad soba,i choc jestem facetem,to zdarza mi sie plakac,czesto mysle o samobojstwie.tez sie wstydze swego zachowania,wstydze sie swej przeszlosci.nie potrafie sie z niczego cieszyc dluzej niz kilka dni,i czuje,ze jestem nieszczesliwy.moze moj problem lezy takze w mej samotnosci,bo nie moge na nikogo liczyc,nie mam wsparcia bliskiej osoby.najgorsze jest w tym wszystkim to,ze nawet gdyby ktos chcial mi pomoc,to pewnie i tak bym nie pozwolil,bo wiem wszystko najlepiej,uwazam ze dla mnie nie ma juz ratunku.wiem,ze nie jestem calkiem normalny,ale staram sie to jakos maskowac,nie chce,by osoby ktore mnie znaja,widzialy,jaki jestem slaby i bezradny,udaje osobe pewna siebie,i chyba tak mnie ludzie widza,a tak naprawde jestem niesmialy,nie wierze w swoje mozliwosci,mam bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci.wiem,ze powinienem wiele rzeczy zmienic w swoim zyciu,ale nie potrafie podjac walki,nie widze czesto w niczym sensu.boli mnie takze,ze czesto daje sie wykorzystywac,jestem strasznie naiwny.czasem chce komus pomoc i to robie bezinteresownie,a potem tego zaluje,bo osoby,ktorym pomagam czuje ze mnie nie szanuja,ze mnie zwodza,gdy ja potrzebuje pomocy.(mam tu na mysli pozyczanie czegos lub pieniedzy),a ja nie potrafie odmowic,gdy ktos potrzebuje kasy.teraz sam jestem w dolku finansowym.moze to powiewa troszke materializmem,ale taki jestem i nic na to nie poradze. Chcialbym byc inny,normalny ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×