Dlaczego mojej przyjaciółki synowa zabrania spotykać sie z dzieckiem.

Juz nie wiem co mam doradzić mojej przyjaciółce, a ona nie wie jak sobie poradzić z ta sytuacja. Ponad rok temu okazało sie ze mojej przyjaciółki wtedy jeszcze nie synowa jest w ciąży. Ona 20 lat, syn 23. No to obie rodziny zorganizowali wesele mimo tego ze moja przyjaciółka była za tym zeby te pieniądze przeznaczyć jako wkład we własne mieszkanie. Młodzi powiedzieli ze nie bo oni ok ślubie wyremontują sobie gore u teściów i bedą mieszkać z nimi. No to ok. Cóż robić. Przyjaciółka wyłożyła ok 30 000zl na wesele dla syna. Wszystko było ok. Synowa jak marzenie. Koleżanka nie mogła sie nachwalić. Ze spokojna, ze cicha. Wszystko sie zmieniło jak urodziło sie dziecko. Nagle synowa mojej kolezanki zabroniła sie im spotykania z dzieckiem, sama tez sie do teściów nie odzywa a jakby tego było mało syn kolezanki tez nagle zapomniał ze ma rodzicow. Moja koleżanka powiedział ze nie moze tego przeżyć ze odsuwają ja od dziecka. Ona sama miała teściowa z piekła rodem, ale jak sama mowi co ona miała z teściowa to miała ale dzieci nigdy nie odsuwala. Zawsze wyrażała sie "babcia" przy dzieciach, bo postanowiła ze jeśli dzieci maja sie poznać na babci tk sami sie poznają bez jej pomocy. Co mam jej poradzić? Powinna ona to zostawic czy kłócić sie z synem j synowa o wnuka. Dodam ze koleżanka nie ma zielonego pojęcia o co chodzi, ale domyśla sie ze za tym moze stać matka młodej, bo to jest jak ona to określiła baba z jajami w tym domu.